Reklama

Ministerstwo obrony zwróciło uwagę na dwa wydarzenia: konkurs „Lejdi w pogonach-2016” („Panie w wojsku”), który odbywa się w rosyjskiej bazie wojskowej w Armenii oraz konkurs „Makijaż pod kamuflaż”, który jest prowadzony wśród pań służących w centrum szkoleniowym Rakietowych Wojsk Strategicznego Przeznaczenia (RWSN) w mieście Peresław Zaleski w Obwodzie Jarosławskim.

W konkursie „armeńskim” bierze udział około 50 „zawodniczek”, które wybrano spośród kobiet pracujących w rosyjskich jednostkach wojskowych z garnizonów: Erywań i Giumri. Wybory będą przebiegały w trzech etapach dających paniom możliwość „zademonstrowania swoich zawodowych umiejętności, kreatywności i umiejętności zaprezentowania się podczas pokazów”.

W pierwszym etapie („taktycznym”) uczestniczki konkursy będą miały do wykonania ćwiczenia zgodne z normami wojskowymi sprawdzające: sprawność fizyczną, umiejętności strzeleckie oraz medyczne, sposób prowadzenia pojazdów i obsługę urządzeń łączności.

fot. mil.ru

W drugim etapie panie będą musiały się zaprezentować osobiście oraz wykazać się kreatywnością - parodiując jakąś znaną kobietę. W ostatniej rundzie, która odbędzie się 7 marca br., weźmie udział już tylko 8 pań, które przejdą sprawdzian kulinarny, będą musiały się zaprezentować artystycznie i wystąpić w stroju wieczorowym. Zwyciężczyni zostanie nagrodzona cennymi nagrodami i upominkami.

Konkurs w centrum szkoleniowym RWSN odbył się w dniach 3-4 marca i oficjalnie był sprawdzianem „profesjonalnych umiejętności”. Tak więc 60 uczestniczek demonstrowało przede wszystkim swoją wiedzę taktyczną, umiejętności techniczne i ogniowe, sprawność fizyczną oraz musiało wykonać „specjalne złożone zadanie z wykorzystaniem szkolno-bojowej i specjalnej techniki i aparatury”. Wszystko to miało być realizowane w takich samych warunkach jak przy szkoleniu taktyczno-specjlanym.

Rosyjskie wybory miss rozpoczęły się więc od podniesienia stopnia gotowości bojowej, później przeprowadzono konkurs szybkości radiotelegrafii w warunkach zakłóceń aktywnych oraz wykorzystania przez przeciwnika broni masowego rażenia. Ogłoszono więc m.in. „alarm chemiczny” i uczestniczki wyborów musiały przeprowadzić pełną, specjalną obsługę sprzętu i obiektów przy użyciu środków dezynfekujących w strefie skażonej.

Szminka
fot. mil.ru

Ważnym elementem konkursu było sprawdzenie umiejętności strzeleckiej. Przy czym w tym przypadku nie chodziło jedynie o sprawdzian strzelecki, ale również o znajomość broni (rozkładanie karabinka i pistoletów na czas) jak również o rzut granatem. Po zejściu z rubieży ognia panie miały jeszcze za zadanie przebiec tor przeszkód.

Dopiero na końcu swojego komunikatu ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że uczestniczki konkursu będą również musiały zaprezentować swoje „kobiece” umiejętności i talenty („twórcze, kulinarne i intelektualne”). Nie było jednak już ani słowa o prezentowaniu swojej urody w strojach wieczorowych.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze

    Reklama