Blisko dwa tygodnie trwało szkolenie górskie plutonu rozpoznawczego i strzelców wyborowych 7. batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
O szkoleniu, w którym udział wzięło ponad dwudziestu żołnierzy międzyrzeckiej brygady, pisze kpt. Tomasz Kwiatkowski.
Miejscem stacjonowania żołnierzy było schronisko PTTK Klimczok zlokalizowane na wysokości 1117m n.p.m.
„Zgrupowanie górskie było podzielone na pięć bloków szkoleniowych tj. doskonalenie jazdy na nartach zjazdowych, skituring, marsze kondycyjne, pomoc przedmedyczna na polu walki oraz bytowanie w skrajnie niskich temperaturach.” - wyjaśnia dowódca zgrupowania plutonowy Robert Poczaj.
Głównym celem szkolenia była nauka oraz doskonalenie jazdy na nartach zjazdowych, co pozwoliło na wyrównanie poziomu techniki jazdy szkolonych. Nie mniej istotnym było wykonywanie marszów na azymut w wysokim śniegu przy pomocy rakiet śnieżnych oraz nart skiturowych. Warto wspomnieć, że przewyższenia na trasach sięgały ponad 800 m, co przyczyniło się do zwiększenia wydolności i sprawności szkolonych. Szkolenie miało również za zadanie sprawdzić zdolność orientacji na mapach w trudnych warunkach górskich oraz prace z GPS-em.
Zespół zabezpieczenia medycznego obecny na szkoleniu zajmował się na co dzień zabezpieczeniem zajęć, ale także przeprowadzał wykłady, które miały na celu zapoznać żołnierzy z tematyką medycyny pola walki. Tematy zajęć były oparte o wytyczne TCCC oraz zagadnienia związane z ratownictwem górskim. Ćwiczono zabezpieczanie krwotoków, udrażnianie dróg oddechowych, zabezpieczanie urazów oraz rozpoznawanie stanów zagrażających życiu, w tym odmy prężnej.
Ostatnim elementem szkoleniowym było budowanie schronień oraz nauka tajników sztuki przetrwania w skrajnie nieprzyjaznym środowisku. W szkoleniu dowódcy zwracali szczególną uwagę na kondycję fizyczną żołnierzy oraz zaangażowanie w szkolenie.
sża
Nieźle wykombinowali - sezon, góry, schronisko i narty. Też bym tak chciał. P.S Na wojnie też będą mieszkać w schronisku?