Spór o kontrakt na modernizację 700 pojazdów opancerzonych za 10 mld dol

Walka idzie o ogromny wydatek rzędu 10 miliardów dolarów i ten punkt planu (określany jako Land 400) modernizacji sił zbrojnych (Defence Capability Plan) Australii uważany jest za najbardziej kontrowersyjny. Wstępnie został on zaakceptowany w kwietniu 2013 r. jednak analizy finansowe zaczęły korygować wcześniejsze zamierzenia.

Australijski szef sił zbrojnych generał David Morrison stara się uzasadnić wielomiliardowy wydatek tłumacząc, że zmodernizowane pojazdy pozwolą działać przeciwko regularnemu lub nieregularnemu przeciwnikowi. Jednak nie potrafi konkretnie odpowiedzieć na pytanie przeciwko jakiemu konkretnie przeciwnikowi i gdzie.

Tymczasem w Australii nadal większość ekspertów od obronności uważa, że najważniejsze dla zapewnienia bezpieczeństwa Australii są okręty nawodne i podwodne oraz nowoczesne myśliwce. Mniej zasadne dla nich jest wydanie po około 14 300 000 dolarów za każdy z 700 pojazdów opancerzonych, kiedy taniej można je kupić od ręki w Europie, w Stanach Zjednoczonych, a nawet za pośrednictwem firm australijskich. Ponadto jest to łatwiejsze niż kontynuowanie programu Land 400 uważanego za bardzo skomplikowany, złożony i kosztowny.

Co gorsza wielu specjalistów uważa, że modernizacja 700 pojazdów przez 18 lat nie będzie kosztowała 10 a 18 miliardów dolarów. Według planów cały program Land 400 miałoby być związany z poprawą bezpieczeństwa i zwiększeniem siły ognia na takich pojazdach jak M113, ASLAV i Bushmaster PMV.