Rosyjska ambasada w Syrii pod ostrzałem. Wzrost intensywności nalotów

Według doniesień agencyjnych w rejonie rosyjskiej ambasady w Damaszku doszło do wybuchu dwóch pocisków moździerzowych lub rakietowych. Jak podaje BBC, z terenu ambasady unosi się dym, są poszkodowani. W trakcie incydentu w rejonie odbywała się demonstracja w celu wyrażenia poparcia dla interwencji armii rosyjskiej, wspierającej syryjskie wojska rządowe.

Kontyngent rosyjskich sił zbrojnych zwiększył w ciągu ostatnich kilku dni intensywność nalotów na pozycje ugrupowań zbrojnych, walczących z rządem Asada. Zgodnie z oficjalnym komunikatem z dnia 12 października, w ciągu poprzednich 24 godzin przeprowadzono  55 lotów bojowych, w ramach których wykonano 53 ataki na pozycje „terrorystów”.

W nalotach używane są samoloty Su-24M, Su-34 i Su-25SM. Według informacji rosyjskiego ministerstwa obrony podczas „wszystkich” lotów rosyjskie lotnictwo szturmowe jest osłaniane przez myśliwce Su-30. Komentatorzy wskazują, że większość ataków sił Federacji Rosyjskiej kierowanych jest przeciwko siłom opozycyjnym, a tylko niewielka część nalotów uderza w infrastrukturę IS.

Syryjskie wojska rządowe, które w ostatnim czasie utraciły znaczne terytoria, wznowiły działania ofensywne, korzystając ze wsparcia rosyjskich nalotów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka donosi m.in. o walkach w prowincjach Idlib i Latakia, a także w graniczącej z Libanem prowincji Damaszek.