Niezamierzony atak torpedowy w bazie morskiej na południu Wielkiej Brytanii

Brytyjskie władze przyznały się, że 12 marca br. fregata typu 23 HMS „Argyll” stojąca w bazie morskiej Devenport koło Plymouth w południowo – zachodniej Wielkiej Brytanii pomyłkowo odpaliła torpedę. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że Devenport to jedna z trzech najważniejszych brytyjskich baz morskich, pełna różnej klasy okrętów: fregat, okrętów desantowych a nawet uderzeniowych, atomowych okrętów podwodnych.

Na szczęście z fregaty wystrzelono torpedę ćwiczebną bez ładunku wybuchowego, która dodatkowo ominęła stojące obok jednostki pływające i uderzyła w sąsiednie nabrzeże. W czasie wypadku nikt nie został ranny i nie odnotowano dużych strat materialnych. Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii potwierdziło, ze wypadek miał miejsce i prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie.

Fregata HMS „Argyll” służy już 23 lata i jest to jeden z 13 okrętów typu 23, jakie pozostały w służbie. Jest ona uzbrojona m.in. w torpedy zwalczania okrętów podwodnych typu Sting Ray o długości 2,59 m, średnicy o,359 m i ważącej 266 kg. Ich wielkim atutem jest duża prędkość (40 w) przy stosunkowo dużym zasięgu – 11 Mm.