Jak poinformowała Defence24.pl pełniąca obowiązki rzecznika MON Katarzyna Jakubowska, prowadzone są obecnie negocjacje, w trakcie których doprecyzowane są zapisy umowy dotyczącej pocisków i wyrzutni przeciwlotniczych zestawów Piorun. Resort obrony przewiduje, że kontrakt zostanie zawarty jeszcze w listopadzie.

Aktualnie trwają negocjacje, w ramach których doprecyzowane są ostateczne zapisy umowy. Przewiduje się, że umowa zostanie podpisana w listopadzie br.

Przewiduje się, że dostawy zestawów przeciwlotniczych w ramach obecnie prowadzonego postępowania będą realizowane od roku 2017 do 2022. W lipcu br. szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Adam Duda poinformował w Sejmie, że realizacja pracy rozwojowej na zestawy Piorun została zakończona, a postępowanie dotyczy 420 mechanizmów startowych i 1600 rakiet.

Zmodernizowany przeciwlotniczy zestaw rakietowy Grom-Piorun. Zakończono realizację pracy rozwojowej, której wykonawcą było MESKO. W sierpniu br. planowane jest wszczęcie postępowania na dostawę 1600 rakiet i 420 mechanizmów startowych. Równolegle realizowana jest umowa zawarta w czerwcu br. na realizację pracy rozwojowej na urządzenia szkolno-treningowe i zabezpieczenia logistycznego dla wyrobu „Piorun”.

Należy pamiętać, że dokładne parametry umowy będą znane dopiero po jej podpisaniu. Piorun został opracowany przez krajowy przemysł – w tym Mesko – na bazie systemu Grom i z uwzględnieniem wieloletnich doświadczeń, dotyczących przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych.

W stosunku do używanego przez Siły Zbrojne RP, a także użytkowników eksportowych (w tym Litwę) zestawu Grom, Pioruny mają się charakteryzować większym zasięgiem i pułapem rażenia. Jednocześnie będą dysponować cyfrową głowicą samonaprowadzającą nowej generacji, o większej odporności na zakłócenia różnych typów. Mają też być w większym zakresie zdolne do zwalczania celów takich, jak pociski manewrujące czy bezzałogowe systemy powietrzne.

Pozyskanie zestawów przeciwlotniczych Piorun przyczyni się do zwiększenia zdolności zwalczania celów niskolecących (np. śmigłowców) przez polskie pododdziały obrony przeciwlotniczej. Nie jest wykluczone, że systemy tego typu w perspektywie trafią również do nowo formowanych Wojsk Obrony Terytorialnej. Będą one też mogły stanowić uzbrojenie zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Pilica i Poprad.