Reklama

Siły zbrojne

Kolejne Warszawianki dla Floty Oceanu Spokojnego

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

1 listopada w stoczni Admirałtiejskije Wierfi w St. Petersburgu, z udziałem dowódcy rosyjskiej floty admirał Nikołaja Jewmienowa, położono stępki pod dwa kolejne okręty podwodne projektu 636.3 (06363) Warszawianka dla Floty Oceanu Spokojnego. Będące trzecią i czwartą jednostką serii okręty Magadan (numer stoczniowy 01616) i Ufa (numer stoczniowy 01617) mają zostać zwodowane odpowiednio w grudniu 2020 r. i w 2021 r.

Kontrakt na budowę łącznie sześciu okrętów projektu 636.3 dla Floty Oceanu Spokojnego został zawarty 7 września 2016 r. Pierwszy z nich, Pietropawłowsk-Kamczatskij (numer stoczniowy 01614), zakończył niedawno próby państwowe, co pozwoli na podniesienie na nim bandery jeszcze w grudniu br. W tym samym miesiącu planuje się wodowanie drugiej jednostki serii, która będzie nosić nazwę Wołchow (numer stoczniowy 01615).

Zgodnie z deklaracjami dyrektora stoczni Admiralicji, okręty, których stępki właśnie położono mają być gotowe do prób morskich w 2021 r., zaś dwa ostatnie, których budowa się jeszcze nie rozpoczęła, rok później. Mimo, że jednostki te, jak na warunki rosyjskie, budowane są dość sprawnie, średni czas budowy okrętu to trzy lata. Ze słów dowódcy WMF wypowiedzianych podczas tej uroczystości wynika jednak, że marynarka chciałaby skrócić go do dwóch lat.

image
Fot. Defence24.pl

 

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Wania

    Tymczasem warszawianki u wybrzeży Syrii mają zamontowane rosyjskie baterie. W wyniku sankcji zmuszeni zostali do zamontowania rodzimej produkcji. I okręty pod wodą z 5 dni mogą przebywac dwa dni, co czyni je bezużytecznymi. Jak napisał jeden z piewców rosyjskiej techniki obecnie mogą jedynie bronić portów. W morzu wystarczy poczekać 2 dni i włączą diesla co sprawi, że będą slyszane z setek mil.

  2. obalaczbredni

    A jaką masz wiedzę z zakresu budowy okrętów podwodnych aby się wypowiadać. Przeczytałeś coś w viki i uważasz się za eksperta. Napędy AIP mają ogromne problemy, których nie rozwiązano do dziś. Bo albo trzeba okręt napompować wodorem albo tlenem więc to nie jest tak że te okręty mają nieograniczony zasięg czy nieograniczone możliwości przebywania pod wodą. A do tego przechowywanie ciekłych wybuchowych gazów to nie przechowywanie bułek. Rosjanie pracują nad AIP który ma generować gazy a nie je przechowywać w zbiornikach. Obecnie problemem jest temperatura, ale to jak na razie problem nie rozwiązany na całym świecie. Ale tego w viki o tym nie przeczytasz

  3. adams

    A my co???? Macierewicz zapowiadał nawet 4 okręty podwodne z rakietami manewrującymi a wyszło że wyżebrzemy jakiś jeden używany.Miało być i 160 wyrzutni Himars i 500 Krabów,jakie oni jeszcze bajki w tym MON opowiadali..... :)

    1. B72

      Krabow mialo być 36 ( za min Siemoniaka) wyrzutni Himars żadnych. Troche sie pozmienialo, prawda?

  4. bender

    Mówisz, że jeszcze nie wypłynęły? To bardzo niezdrowe dla załogi.

  5. Niuniu

    Rosjanie wyeksportowali coś ok. 20 sztuk tych okrętów za granicę i robią to nadal. M. in. nasz flagowy okręt podwodny teoretycznie nadal będący w służbie (Okręt jest remontowany od czerwca 2014 roku. Prace zaplanowano na 9 miesięcy, jednak przeciągnęły się z powodu poszerzania ich zakresu oraz opóźnień spowodowanych tym, że okręt uległ uszkodzeniu w trakcie wyciągania z doku. Dodatkowe uszkodzenia spowodowały konieczność kolejnych prac remontowych. 27 września 2017 roku doszło do pożaru na jednostce, w wyniku którego zalane zostało wnętrze i uszkodzone wyposażenie okrętu) Orzeł to eksportowa wersja protoplasty Warszawianki (Typ Killo 877E). Jak by był to taki złom jak piszą niektórzy z Was to chętnych na zakupy po rozpadzie ZSRR by nie było. Nasz Orzeł uczestniczył w wielu manewrach wspólnie z okrętami innych Państw NATO i wielokrotnie potwierdzał w ich trakcie, że jest wyjątkowo trudny do wykrycia, ma nie tylko niską sygnaturę akustyczną ale również drastyczne obniżoną sygnaturyę magnetyczną. A jest to jednostka z 1985r, zapewne obecnie wodowane Warszawianki znacznie różnią się od niego. A opinie zagranicznych, nie rosyjskich źródeł są jak najbardziej pozytywne na jego temat (nie Orła tylko ogólnie Warszawianek). Nawet def24 kilka lat temu o tym pisało. No ale część komentatorów na tym forum nigdy obiektywnie nie potrafi komentować rosyjskiej broni i Rosji jako takiej. Tylko w takim razie dla czego mimo tego, że używają wg. Was samego złomu a sami chodzą boso i ogólnie są na poziomie jaskiniowców to są jednocześnie takim zagrożeniem dla super cywilizacji Państw NATO? Od odrobiny obiektywizmu nic Nam nie ubędzie a dyskusja na tym forum zrobi się ciut bardziej merytoryczna i ciekawsza.

    1. bender

      Twój problem eschatologiczny można rozwiązać cytatem z Bismarcka: "Rosja nigdy nie jest ani tak silna, ani tak słaba, na jaką wygląda". Ergo ich propaganda mocno koloryzuje przekaz, ale kompletnym lebiegami też nie są, choćby z powodu skali. Warszawianka nie jest żadną "Czarną dziurą" jak sobie to propaganda Kremla wymarzyła, ale bez większych problemów pływa i się wynurza, co na tle innych rosyjskich jednostek jest już osiągnięciem.

    2. Adam k

      Pięknie to ująłeś ! Wieki szacun

    3. Szach mat w jednym ruchu.

      Nie rozumiem skąd u ciebie taka fascynacja rosją? I wszystkim co kojarzy się z rosją? Skad to się bierze?? Jednocześnie jeśli dobrze sobie przypominam to nigdy nie napisałeś pozytywnego zdania o Polsce!!

  6. ciekawy

    ciekawi mnie, dlaczego Rosjanie nazywają ten projekt "Warszawianka"? czy to przejaw tęsknoty imperialnej za "Priwiślańskim Krajem? czy też inne sentymenty lub powody? Może ktoś wie?

    1. też ciekawy

      Rosjanie nazywają Paltus, a Polacy w megalomanii Warszawianka, bo początkowo Kilo miały trafić do krajów Układu Warszawskiego i tak sowieci nazwali projekt, gdy Sowieci, tak jak US Navy, chcieli mieć tylko atomówki. Jak znajdziesz Rosjanina mówiącego na nie Warszawianka to daj namiar.

    2. Davien

      Panie tez ciekawy, Paltus to typ 877 czyli w kodzie NATO KIlo, typ 636 to dla NATO Improved Kilo a Warszawianka to nazwa akurat rosyjska.

    3. -CB-

      No nie nie. Pałtus, to był stary projekt (w NATO właśnie Kilo), natomiast nowy projekt to właśnie po ichniemu Warszawianka (w NATO Improved Kilo lub Kilo II).

  7. Kuźiencow

    A może byśmy tak od Rosji dostali z 10 Warszawianek w zamian za tranzyt ropy, gazu, za zakupy ichniejszego węgla kamiennego jak też za miraż zakupów w przyszłości ich elektrowni atomowej ... Orban by już dawno miał ze 3 Warszawianki na Balatonie.

  8. dim

    Newsy w temacie bliższym polskim potrzebom. Tłumaczę cały fragment: Η Γαλλία πιέζει για την πώληση δύο παράκτιων περιπολικών πλοίων (OPV) στην Κύπρο, σε μια σύμβαση που θα ανέρχεται στα €75 εκατομμύρια, της θυγατρικής των Piriou και Naval Group, Kership. Cypr preferuje umowę z Francją, w kwestii ustanowienia w Mari stałej bazy [także] dla francuskich okrętów. W związku z czym snuje plany rozbudowy tej bazy. Francuski MarWoj gotów jest przyjąć takie zobowiązanie, ale wyłącznie pod warunkiem, że Κύπρος kupi francuskie patrolowce Kership OPV 50, przeznaczone do zadań egzekwowania prawa i nadzoru brzegów i strefy wyłączności ekono ... dzięki wielkiej uniwersalności i powiększonej autonomiczności (5000 mil morskich). - otóż spełnienie tego warunku, to zakup dwóch patrolowców (a ładne te bestie są) za 75 mln Euro łącznie. Czyli po 37,5 mln Euro sztuka. - a Gawron/Ślązak ile nas kosztował ?

  9. Naiwny

    Panie "bender" - określenie Warszawianek mianem "czarnej dziury" wymyśliło akurat NATO a Rosjanom widocznie się spodobało. Nazywanie tych okrętów nieefektywnymi lub zbyt drogimi to też wyjątkowe nadużycie. Proponuję Panu skupić się raczej na tematyce osiągnięć techniczno-finansowych Naszego krajowego przemysłu stoczniowego. To akurat temat bliższy Nam wszystkim do tego nijako związany z podatkami które płacimy. Mnie natomiast zainteresowało bardziej zdjęcie makiety okrętu podwodnego zaprezentowanego powyżej. Choć nie jest podpisane a jest ilustracją artykułu o Warszawiankach wnioskuję, że właśnie projekt takiego okrętu przedstawia. Zaciekawiło mnie zaznaczenie na górnym pokładzie kilku luków startowych. Czyżby była to modyfikacja klasycznego projektu Warszawianki posiadająca wyrzutnie rakietowe pionowego startu? Dotychczas Warszawianki odpalały rakiety typu Kalibra z luków torpedowych.

    1. -CB-

      Ja tam żadnych luków startowych nie widzę... Porównaj sobie chociażby średnicę luków torpedowych i tych na pokładzie. Jak niby tam by się miała zmieścić rakieta? Gdyby rzeczywiście miały być pionowe wyrzutnie, to by musieli dodać całą nową sekcję (najprawdopodobniej za kioskiem), a nie montowali by ich przy włazie ratunkowym i w przedziale torpedowym... Zresztą podobne luki techniczne ma nawet nasz Orzeł.

    2. Davien

      Panie Naiwny pare lat temu była bardzo ciekawa historia z dodawaniem na gwałt wykładziny anechicznej do 636 bo okazało się ze sa głosniejsze niz U-booty z I wojny swiatowej wiec naprawde proponuje darowac sobie zmyslanie:) A co do pokryw na górnej częsci kadłuba to jakby się pan przyjrzał to rozmiary wyrzutni 533mm są troche większe To jakies luki serwisowe lub cos w tym stylu.

    3. GB

      Napisz artykuł o polskim przemyśle stoczniowym, może ktoś skomentuje. Tu jest temat o moralnie przestarzałych, bez AIP, akumulatorów litowo-jonowych, bez pędnika strugowodnego, czyli głośnych rosyjskich okrętach podwodnych projektu 636.

  10. bender

    Co ciekawe rosyjska propaganda określa okręty typu 06363 niezwykle komicznym mianem "czarnej dziury". Moim zdaniem to miano dobrze oddaje koszty do efektu, choć jeszcze trafniej pasowałoby do ciągnącego się programu 677 Łada (13 lat od stępki do zwodowania pierwszej jednostki, która za to nie przeszła prób morskich).

    1. Fanklub Daviena

      Na szczęście nikogo nie obchodzi twoje zdanie, a cytując Daviena "sami Amerykanie" stwierdzili o Kilo, że "do pilnowania bramy strażnik nie musi szybko biegać" czyli do strzeżenia wybrzeża Kilo świetnie się nadają i każda taka łódź angażuje amerykańską atomówkę, która na obszarach litoralu ma gorsze możliwości. Dlatego miks rosyjskich atomówek - do dalekich wypadów na Atlantyk i Pacyfik + Kilo do obrony jest świetnie przemyślany i dlatego w rosyjskich warunkach AIP na razie się nie sprawdza: przy kosztach 2/3 atomówki nie ma 2/3 osiągów atomówki a Kilo "na warcie" może pod wodą być nawet 2 tygodnie, co do takiej służby jest zupełnie wystarczające. Dlatego Rosja pracuje nad AIP i wcale nie jest względem zachodnich rozwiązań zacofana, tylko Rosji ten poziom nie zadowala, bo jak wspomniałem, za 2/3 kosztów atomówki nie dają jej 2/3 możliwości a więc relacja koszt/efekt dla AIP jest gorsza niż dla atomówek i okrętów klasycznych. Dlatego nikt, za wyjątkiem Francji, kto ma atomówki, nie pcha się w AIP, tylko w AIP pchają się ci, co marzą o atomówkach, ale ich nie mają.

    2. GB

      OP 636.3 to moralnie przestarzały projekt. Nie dość że nie ma AIP, to nie ma nawet akumulatorów litowo-jonowych, ba, zamiast cichego pędnika strugowodnego ma zwykłą śrubę. Tego typu OP alianci masowo niszczyli w czasie 2wojny światowej.

    3. GB

      Trzeba być kompletnym ignorantem w wojnie morskiej aby uważać żeby OP nadawały się do działań defensywnych... To oznacza klęskę działań OP.

  11. bania Davien

    Twoje głębokie przemyślenia dot. przeliczenia rubli na USD (pomylenie milionów z miliardami) jednoznacznie wykazał skąd "nadajesz". Pewnie dlatego kiedy wam piszemy, że USA mają 23 biliony USD długu nie stresujecie się bo nie wiecie o c o chodzi. A o zgrozo: wg. waszej "terminologii" to jest 23 TRYLIONY (ale wiem, wiem: tego żaden Amerykanin nie jest w stanie ogarnąć)

  12. fen

    Nazwa tych okrętów to czysta prowokacja Moskwianek.

    1. Syplog

      M2