Kolejne Iskandery dla rosyjskiej armii

Uroczyste przekazanie ponad 50 pojazdów, w tym co najmniej 5 wyrzutni pocisków balistycznych Iskander-M, odbyło się w Znamieńsku w Obwodzie Astrachańskim, nieopodal poligonu rakietowego Kapustin Jar.

W bieżącym roku rosyjskie siły zbrojne mają wprowadzić na uzbrojenie dwie brygady uzbrojone w system Iskander-M. Rakietowy moduł brygady składa się z około 100 pojazdów, w tym 10 wyrzutni zdolnych do odpalenia dwóch rakiet balistycznych Iskander-M lub pocisków manewrujących Iskander-K.

Czytaj też: Kalibry odpalane z wyrzutni Iskanderów? Rosja złamała traktat INF

Zestawy Iskander zastępują systematycznie starsze systemy Toczka-U. Do 2018 roku przezbrojone ma zostać 10 brygad rakietowych. Iskander-M jest balistycznym systemem rakietowym krótkiego zasięgu, mogącym razić cele oddalone o niemal 400 km. Z tej samej wyrzutni mogą być też odpalane również pociski manewrujące Iskander-K o zasięgu ponad 500 km wariant.

Ostatnie informacje mówią również o możliwości wykorzystywania pocisków manewrujących R-500S o zasięgu nawet 2 tys. km. Są one prawdopodobnie identyczne, jak zastosowane do ataków na cele w Syrii morskie pociski manewrujące Kalibr. Oznacza to nie tylko złamanie traktatów, ale też znacznie większe zagrożenie dla krajów takich jak Polska, Ukraina czy Gruzja. Dla przykładu wyrzutnie Iskander-M w Znamieńsku znajdują się nieco ponad tysiąc kilometrów od Tbilisi, a baza lotnicza w Łasku, gdzie stacjonują polskie F-16 jest niespełna 600 km od Kaliningradu.