Kanadyjskie Leopardy strzelają na łotewskim poligonie

Decyzja o wysłaniu do Łotwy 15 kanadyjskich Leopardów 2A4M została ogłoszona w czerwcu zeszłego roku przez tamtejszą minister obrony Anitę Anand w ramach wzmacniania bezpieczeństwa państw bałtyckich. Oprócz samych czołgów wraz z ich załogami Kanada oddeleguje zaplecze logistyczne potrzebne do ich funkcjonowania w tym dwa wozy zabezpieczenia technicznego (Bergepanzer 2/3). Łącznie na Łotwę do końca listopada zeszłego roku trafiło 50 pojazdów, wliczając w to czołgi. Kanadyjscy żołnierze będą stacjonować na terenie garnizonu Ādaži, będącym jednym z czterech utworzonych przez NATO tego typu obiektów na terenie Europy Środkowo-Wschodniej. Obecnie na terenie Łotwy ma stacjonować 1000 kanadyjskich żołnierzy, ale do 2026 roku liczba ta ma się zwiększyć do 2200 osób.

Leopard 2A4M CAN to modernizacja czołgów Leopard 2A4 poprawiająca znacząco poziom ochrony załogi, poprzez dodanie modułów pancerza specjalnego na wieży i kadłubie. Poprawiono odporność czołgu na wybuchy min oraz IED, między innymi dodając system zakłócania ich zapalników radiowych. Uzbrojenie główne pozostało bez zmian i dalej jest nim armata gładkolufowa Rh-120 L/44 kal. 120 mm z jednostką ogniową wynoszącą 42 naboje. Ulepszony jednak został system kierowania ogniem, pozwalający na strzelanie efektywne (według producenta) na 4000 m. Poprawie ulec miała także mobilność czołgu oraz wytrzymałość układu jezdnego z racji na zwiększenie masy czołgu. Wymianie miał ulec napęd wieży, z hydraulicznego na elektryczny (np. jak w polskich Leopardach 2PL). Łącznie zmodernizowano tylko 20 pojazdów.