Jak sfotografować GROM?

Michał Niwicz jest fotoreporterem związanym z „Polską Zbrojną”. Od wielu lat zawodowo towarzyszy JW 2305. Okiem aparatu podgląda ich codzienność oraz szkolenia i poligony. Owocem tej pracy jest specjalny album fotograficzny wydany na 35-lecie Jednostki Wojskowej GROM.

Pierwsze zdjęcie powstało w 2006 roku, trochę przez przypadek, podczas oficjalnego pokazu jednostki z okazji ich święta. Cały pokaz trwał około 15 sekund i pamiętam, że nie wszyscy fotoreporterzy zdążyli przygotować aparat i uchwycić początek – tak szybko to wszystko się odbyło.

@ Michał Niwicz fotoreporter

Jednostka Wojskowa GROM choć nie najstarsza jednostka specjalna w Siłach Zbrojnych RP, jest traktowana jako ta najbardziej elitarna. Przez 35 lat swojego istnienia operatorzy niejednokrotnie udowadniali, że nie odstają, a czasem nawet są lepsi od swoich kolegów z uznanych zagranicznych jednostek specjalnych. Historia GROM-u nie raz była tematem książek, jej założyciel i pierwszy dowódca gen. Sławomir Petelicki dla wielu żołnierzy był wzorem i ucieleśnieniem pojęć takich jak honor i profesjonalizm. Początkowy tajny charakter jednostki tylko podsycał zainteresowanie nie tyle samą jednostką, co służbą w niej. Tym bardziej przeniknięcie w jej szeregi, zdobycie zaufania zarówno żołnierzy, jak i dowódców i dopuszczenie z aparatem, wymagało sporej ilości czasu i pracy. Efekt może być tylko jeden.

Przez ostatnie kilka lat udało mi się zrobić sporo zdjęć z jednostką. Aż się prosiło, żeby zrobić z tego coś więcej. Przepis jest prosty: zebrać najlepsze zdjęcia, poprosić dobrą dziennikarkę o napisanie kilku słów, przekonać wydawnictwo, że warto to wydać – i gotowe.
Michał Niwicz fotoreporter, autor Album GROM „Jest taka siła"

Sam autor przyznaje, że przebywanie w towarzystwie operatorów ma wpływ na niego osobiście. Nic nie jest niemożliwe, jeśli masz wystarczającą determinacje i umiejętności. Szybko można przyzwyczaić się do pewnego poziomu pracy, który bardzo często odbiega o monotonnej codzienności.

Im więcej dowiaduję się o jednostce i służbie w niej, tym bardziej ten temat mnie interesuje. Jeśli chodzi o różnice między wyobrażeniem jednostki a rzeczywistością, przypomina mi się żart o Rubinsteinie, który został zapytany na ulicy przez przypadkowego przechodnia, jak trafić do filharmonii. Rubinstein odpowiedział: "Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć". Ten żart kojarzy mi się z operatorami JWG.
Michał Niwicz fotoreporter, autor Album GROM „Jest taka siła"

Album GROM „Jest taka siła” można zdobyć za pośrednictwem sklepu Wojskowego Instytut Wydawniczego - Polska Zbrojna.