12 października br. władze irackie oraz czeskie zapowiedziały, że planują podpisanie kontraktu dotyczącego sprzedaży do Iraku odrzutowych samolotów szkolno-bojowych Aero L-159.
Umowa ma obejmować dostawę 28 samolotów, co będzie kosztowało Bagdad około 1 mld dolarów. Deklaracja ta jest wynikiem dwudniowej wizyty premiera Iraku w Republice Czeskiej, która była kolejnym punktem europejskiej trasy (po Rosji). Jednocześnie jest to także kolejna transakcja, którą władze irackie chcą dokonać poza Stanami Zjednoczonymi.
Czesi od wielu lat poszukują chętnych na zakup "nadliczbowych" samolotów rodziny Aero L-159. Wcześniej były one proponowane m.in. Boliwii czy Polsce (jako maszyny szkolenia zaawansowanego). W przypadku Iraku, najprawdopodobniej, będą wykorzystywane w charakterze lekkich samolotów bojowych - dzięki nim Irakijczycy będą mogli zapewnić podstawowe zabezpieczenie własnej przestrzeni powietrznej. Nie bez znaczenia, zapewnie, jest także fakt możliwej szybkiej dostawy zmagazynowanych (i nieużywanych) maszyn.
(ŁP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie