Ministerstwo Obrony Chorwacji donosi, że obecna sytuacja na Ukrainie nie ma nic wspólnego z pięciomiesięcznym opóźnieniem powrotu do kraju chorwackich myśliwców MiG-21 bis D oraz dwumiejscowych samolotów szkolnych MiG-21UMD. Maszyny te są obecnie remontowane w Odessie, a oficjalną przyczyną opóźnienia są problemy techniczne.
Kłopoty sprawia proces integracji nowych podzespołów dla MiG-ów: systemu nawigacyjno-komunikacyjnego oraz analogowo-cyfrowego konwertera danych. Urządzenia miał dostarczyć czeski producent, firma CLS.
Remonty chorwackich MiG-ów mają kosztować 13,9 miliona euro, a wykonawcą umowy jest ukraińska firma Ukrspecexport. Projekt zakłada wyremontowanie 7 samolotów i dostawę dodatkowych 5 maszyn jednomiejscowych. Wszystkie mają być dostarczone w specyfikacji zgodnej z wymaganiami Sił Powietrznych Chorwacji.
Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem chorwackiego Ministerstwa Obrony, modernizacja 5 samolotów została już ukończona, a problemem pozostaje wyłącznie urządzenie nawigacyjno-komunikacyjne. 2 myśliwce w wersji szkolnej mają być już gotowe w 95%. Rozwiązanie kwestii dotyczącej nawigacji zostało już odnalezione, a MiG-i mają wrócić do kraju w ciągu najbliższych tygodni.
Ponadto, 21 lutego Chorwaci odebrali z zakładów w Sewastopolu 2 wyremontowane śmigłowce Mil Mi-8MTW/-17. Remonty wykonywała ukraińska firma Motor Sicz, we współpracy z chorwackim zakładem technicznym z miasta Velika Gorica. Remont drugiej partii 4 śmigłowców był zaplanowany jeszcze w tym roku. Z uwagi na kryzys na Krymie, zostanie on raczej odwołany. Ostateczna decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych 2 miesięcy.
(JSm)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie