Chiny skopiowały amerykański śmigłowiec bojowy?

Na zdjęciach Apache jest bez śmigieł, pylonów i kamuflażu. Specjaliści podejrzewają, że może to być dokładnie skopiowany przez Chińczyków helikopter, albo maszyna zdobyta 10 lat temu w czasie II wojny w Iraku w 2003 r.

Amerykanie prawdopodobnie stracili wtedy ponad 30 śmigłowców Apache. Jeden z nich został zestrzelony za linią frontu koło Karbali i po awaryjnym lądowaniu, w bardzo dobrym stanie został przechwycony przez Irakijczyków (razem z pilotami). Pentagon ogłosił później, że po operacji komandosów śmigłowiec udało się doszczętnie zniszczyć, ale od dawna krążyły plotki, ze maszyna ta została ukryta przez Irakijczyków, sprzedana i przewieziona do Chin.

Nie wiadomo, gdzie była zrobiona fotografia Apache. Dociekliwi internauci po rejestracjach samochodu doszli do wniosku, że było to miasto Ningbo, w prowincji Zhejiang we wschodnich Chinach.

Oczywiście do informacji przekazanych w ten sposób należy podchodzić z dużą ostrożnością, ponieważ Chińczycy słyną z kontrolowanych przecieków do Internetu w sprawie swoich najnowszych systemów uzbrojenia. Wcześniej wyciekła m.in. informacja, że Chińczycy zdołali się zapoznać ze szczątkami ściśle tajnego śmigłowca, który rozbił się w Pakistanie podczas operacji 02 maja 2011 r. (w której zabito Osamę bin Ladena).

Na uzbrojeniu chińskiej armii są w tej chwili dwa typy uderzeniowych śmigłowców: zbudowany na bazie rosyjskiego Kamowa helikopter CAIC WZ-10 i Harbin Z-19 zbudowany na bazie francuskiego Aérospatiale AS.365 Dauphin.