Siły zbrojne
Brytyjczycy wybierają amerykańskie wyrzutnie dla okrętów
Koncern Lockheed Martin otrzymał zamówienie od koncernu BAE Systems na wyposażenie brytyjskich fregat Type 2 GCS (Global Combat Ship) w wyrzutnie pionowego startu Mk 41 - zdolne nie tylko do wystrzeliwania rakiet przeciwlotniczych, ale również rakietotorped oraz torped.
Koncern BAE Systems zamówił jak na razie dziewięć ośmiokomorowych wyrzutni Mk 41, które mają zostać zamontowane na trzech pierwszych, już zamówionych fregatach. Oznacza to, że każdy okręt GCS będzie miał do dyspozycji 24 stanowiska startowe dla pojedynczych rakiet przeciwlotniczych średniego zasięgu, rakiet manewrujących (np. Tomahawk) i rakietotorped.
Dodatkowym uzbrojeniem nowych fregat mają być systemy startowe dla 48 rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu (np. CAMM). Inne pociski tego rodzaju (ESSM) można również umieścić po cztery w każdej komorze wyrzutni Mk 41 stąd ich liczba może na okręcie się zwiększyć nawet do ponad 100.
Nowe fregaty Type 26 będą więc miały większa siłę ognia niż fregaty Type 23, które docelowo mają zastąpić. Starsze brytyjskie jednostki były bowiem uzbrojone „jedynie” w wyrzutnię pionowego startu GWS-26 dla 32 rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Sea Wolf. Nowa konfiguracja uzbrojenia wiąże się prawdopodobnie z koniecznością zapewnienia skutecznej obrony przeciwlotniczej dla swoich dwóch nowych lotniskowców typu Queen Elizabeth.
Pierwsze fregaty Type 26 mają wejść do służby około 2025 r.
melo
no prosze brytyjczycy ida w tomahawki.
Davien
Mają je jako jedyni poza USA więc co w tym dziwnego.
Davien
Ciekawe czyli oddzielnie CAMM a oddzielnie VLS-Mk 41. Ciekawe co w nich będzie czy tulko ESSM i Tomahawki czy dokupia tez SM-2/6