Australia pozyska system obrony przeciwlotniczej

Jak podaje Defense News, siły zbrojne Australii planują zakup systemu przeciwlotniczego, który byłby zdolny między innymi do zwalczania współczesnych śmigłowców, bezzałogowców czy pocisków manewrujących. Wykorzystywane obecnie zestawy przeciwlotnicze RBS-70 zostały uznany za niewystarczające, między innymi z uwagi na ograniczony zasięg. W grę może wchodzić także modernizacja do standardu RBS-70NG z pociskami Bolide, projektowanymi m.in. z myślą o przechwytywaniu bsl i rakiet manewrujących, charakteryzujących się większym zasięgiem skutecznym i wyższym pułapem maksymalnym zwalczania celów.

Nowe systemy obrony powietrznej zostaną wprowadzone do australijskich sił zbrojnych nie wcześniej, niż w 2020 roku. Mają one być zdolne do zwalczania zagrożeń zarówno w warunkach konfliktu konwencjonalnego, jak i w działaniach antyterrorystycznych, gdzie na pierwszy plan wysuwa się konieczność zabezpieczenia przed ostrzałem artyleryjskim, rakietowym i moździerzowym, a także działaniami nieprzyjacielskich bezzałogowców.

Zakup nowego systemu obrony powietrznej najprawdopodobniej znajdzie się w nowej edycji planu rozwoju zdolności obronnej Australii (Defence Capability Plan), jako faza 7B projektu Land 19. Cytowana przez Defense News rzeczniczka australijskiego Departamentu Obrony zwróciła przy tym uwagę, że projekt będzie „wzorowany” na systemie przeciwlotniczym NASAMS, służącym między innymi w siłach zbrojnych Finlandii, Hiszpanii, Holandii i Norwegii i wykorzystywanym w Stanach Zjednoczonych do osłony obszaru Waszyngtonu.