Szukając przeciwwagi dla zwiększającej się coraz bardziej potęgi Chin, Amerykanie postanowili złagodzić restrykcje eksportowe w odniesieniu do systemów morskich, jakie przed kilkudziesięciu laty nałożono na Wietnam.
Zniesienie embarga ma dotyczyć tylko sprzętu związanego z bezpieczeństwem morskim, ale decyzja rządu USA jest poważnym sygnałem zmiany polityki, jaką zaczęto prowadzić przed 40 laty po zakończeniu wojny w Wietnamie.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem „rząd Stanów Zjednoczonych podjął kroki, które pozwolą w przyszłości na przekazywanie morskich systemów uzbrojenia”. Założono przy tym od razu, że każdy wniosek Wietnamu o sprzedaż amerykańskiej broni będzie rozpatrywany oddzielnie.
Nikt w USA nie ukrywa, że celem omawianej decyzji jest wzmocnienie Wietnamu broniącego swoich interesów na Morzu Południowochińskim przeciwko coraz bardziej agresywnym działaniom ChRL. Przy czym już teraz wspomina się, że zniesienie embarga może również dotyczyć okrętów i statków powietrznych (w tym morskich samolotów patrolowych P-3 Orion). Oficjalnie jednak zaznacza się, że nie jest to w żadnym przypadku decyzja antychińska.
Deklaracja amerykańskiego rządu spotkała się ze zrozumieniem, ale z drugiej strony przypomniano o przypadkach łamania praw człowieka przez władze w Wietnamie i o potrzebie większej demokratyzacji tego państwa.
Wojmił
słusznie... bo wróg mojego wroga (Chin) jest moim przyjacielem... ciekawe... mocarstwa kontynentalne (wcześniej ZSRR) Rosja i Chiny są zawsze przez USA otaczane krajami które będąc na ich obrzeżach USA wspiera aby te mocarstwa blokować i zagrażać im. udało się w przypadku ZSRR - oby się udało w przypadku Chin... Sytuacja teraz jest nieco inna: Chiny tylko formalnie komunistyczne są bardzo pragmatyczne i rozsądne, mają czas i postępują konsekwentnie - w porównaniu do ZSRR znacznie sprytniejsi - a do tego łatwo współpracują z Rosją... te dwa państwa współpracujące przeciwko cywlizacji zachodniej mogą dużo problemów spowodować...