Jak donosi kpt. Katarzyna Sawicka, jedenastoosobowa grupa zadaniowa przez trzy dni realizowała przedsięwzięcia związane z oczyszczaniem terenu z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych na obiektach wojskowych. Jest to zadanie, które żołnierze otrzymali w związku z przekazaniem terenu wojskom sojuszniczym stacjonującym na terenie Świętoszowa, w celach szkoleniowych.
Każdy żołnierz musi zachować szczególną ostrożność podczas wykonywania czynności. Znaleźliśmy już kilka przedmiotów, które zostaną przekazane patrolowi rozminowania z Bolesławca, a w następnej kolejności zniszczone przez nich w rejonie Ośrodka Szkolenia Saperskiego. W przypadku odnalezienia małych przedmiotów, miejsce musi zostać specjalnie oznakowane, a prowadzone prace mogą być kontynuowane w danym rejonie. Jeżeli natrafimy na przedmiot, który stanowi duże niebezpieczeństwo, konieczne jest zaprzestanie działań w tym miejscu, do czasu aż zostanie on zabrany przez patrol saperski.
Żołnierze kompanii saperów oczyszczanie terenów z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych realizują cyklicznie, w ramach szkolenia programowego.
Czytaj też: Bliski koniec misji BAP polskich F-16. Na ich miejsce przylecą Amerykanie