Reklama

Związkowcy walczą o Typhoona

Typhoon Asraam
Eurofighter Typhoon ze składu 3(F) Squadron RAF podczas odpalania pocisku ASRAAM
Autor. Royal Air Force

Brytyjska linia produkcyjna samolotów Eurofighter Typhoon jest zagrożona z powodu braku rodzimych zamówień. Może to dobić brytyjski przemysł lotniczy, zanim doczeka do produkcji samolotów z programu GCAP – ostrzega brytyjski związek zawodowy.

W przeciwieństwie do innych państw zaangażowanych w program Eurofighter, Wielka Brytania nie zamówiła w ostatnim czasie nowych samolotów najnowszych wersji Tranche 4 i 5. Tymczasem kończy się produkcja zamówionych przez Londyn 40 samolotów wersji Tranche 3A, a kolejnych zamówień nie widać. Co więcej Wielka Brytania wydaje się powoli wychodzić z programu tego samolotu o czym świadczy wycofywanie części najstarszych Typhoonów Tranche 1 i domówienie F-35 wersji A. Londyn ewidentnie chce w ten sposób doczekać do czasu kiedy będzie gotowy samolot Tempest, czyli załogowy brytyjski element programu GCAP (Global Combat Air Programme). Przedsięwzięcie to wydaje się iść sprawnie i planowane jest rozpoczęcie wdrażania tych maszyn w roku 2035.

Czytaj też

Brytyjski przemysł, w tym fabryka w Warton może jednak tego nie doczekać, podobnie jak sieć brytyjskich poddostawców – ostrzegają związkowcy. Związkowcy dostrzegają inne starania rządu brytyjskiego dla podtrzymania produkcji. Chodzi tutaj o próby eksportowania Typhoonów do Turcji i Arabii Saudysjkiej. Ich zdaniem jednak te próby jak na razie nie powiodły się i nie ma żadnej gwarancji, że tak się stanie. Szczególnie w sytuacji, kiedy własny rząd nie zamawia tej konstrukcji dla siebie.

Rzeczywiście zasada w przemyśle obronnych jest taka, że najlepiej eksportują się te wyroby z danego państwa, które zamówiła jego rodzima armia. Wiadomo też o przynajmniej dwóch przypadkach, gdzie Brytyjczycy zdołali zdobyć klientów eksportowych (Arabia Saudyjska, Turcja), ale przedsięwzięcie postawili pod znakiem zapytania niemieccy konsorcjanci, który mieli zastrzeżenia natury politycznej.

W ramach programu Eurofighter w ostatnich latach Niemcy dokupili 58 samolotów (program Quadriga) i planują stworzyć wariant walki elektronicznej, Hiszpanie kupili 45 (programy Halcon I i II), a Włosi 24.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (2)

  1. radziomb

    Ukraina powinna zamówić z tej fabryki nowe samoloty- za kase z zamrozonych ruskich aktywow, skoro mają wolne moce produkcyjne. Albo Polska. Na wojnę kazda broń sie liczy.

  2. [email protected]

    A my dokupimy 32szt, do tego kilka A330mrtt i A400M.

Reklama