Podsumowanie 2017 roku w Leonardo

Jak podkreślił w swoim wystąpeniu Alessandro Profumo, rok 2017 okazał się bardzo trudny ze względu na spiętrzenie wielu technicznych, rynkowych i organizacyjnych czynników nie sprzyjających dobrej sytuacji. Głównym winnym okazała się część śmigłowcowa koncernu, która borykała się z licznymi problemami. Z pewnością istotny wpływ na słabsze wyniki miało gwałtowne kurczenie się rynku śmigłowców, którego wartość zamówień spadła w latach 2013-2016 o 45% - przekonywał Profumo wraz z Gian Piero Cutillo, szefem Leonardo Helicopters. Kolejna problemy wygenerowały liczne zmiany w konfiguracji śmigłowca AW169 w późnej fazie jego produkcji, gdy zamówienia opiewały na około 120 maszyn. Kolejnym problemem okazało się przesunięcie zamówień na samoloty C-27 Spartan na rok 2018 i wiele innych kwestii.

uymarycznie spowodowało to zredukowanie oczekiwanej wartości kontraktów za rok 2017 do 11,3-11,7 mld euro. W 2018 roku wartość ta ma osiągnąć 12,5-13 mld euro, a w okresie najbliższych 5 lat firma spodziewa się stałego wzrostu zamówień na poziomie 6% rocznie.

W ostatnich latach rynek dotknęły liczne czynniki, takie jak spowolnienie na rynkach wschodzących, spadki cen ropy oraz długoletnie cięcia wydatków na sprzęt wojskowy. Koncern Leonardo istotnie odczuł szczególnie dwa ostatnie czynniki. W zakresie śmigłowców niskie zamówienia militarne mają zostać zbilansowane wzrostem na rynku cywilnym.

Pomimo problemów z rynkiem zbrojeniowym Profumo podkreślił, że firma nie zamierza już pozbyć się udziałów w europejskim konsorcjum MBDA. Kontynuowana ma być również współpraca z Airbusem w projekcie nowej, stumiejscowej wersji samolotu ATR. Planowana jest również dalsza ekspansja na nowe rynki.