Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Laserowa rewolucja w Wojskach Lądowych

Autor. Saab

Systemy szkoleniowe oparte o lasery są już od wielu dekad nieodłącznym elementem szkolenia nowoczesnych armii. W Wojsku Polskim do tej pory, systemy te nie były użytkowane na szeroką skalę.

Reklama

W przeszłości do eksploatacji w Wojsku Polskim wprowadzono laserowe systemy szkoleniowe pod kryptonimem Czantoria który wdrożony został w latach 80-tych. Podobnie w innych armiach na świecie stosowano podobne, acz bardziej zaawansowane systemy, uwzględniające też np. elementy analiz i ocen, w USA był to system MILES, w RFN system AGDUS.

Reklama
YouTube cover video
Reklama

Wojsko Polskie po transformacjach ustrojowych, również wprowadziło starszą wersję systemu AGDUS, wraz z pozyskaniem i wdrożeniem do służby czołgów Leopard 2. Tym nie mniej, nie udało się wdrożyć na szeroką skalę tego typu pomocy szkoleniowych, a zdolności zapewniane przez krajowy system Czantoria do pewnego stopnia zanikły. Od około dekady podejmowano jednak przygotowania do ich odtworzenia, bo wiadomo było że są one potrzebne.

Ministerstwo Obrony Narodowej 7 września 2021 podpisało umowę z Saab AB na dostawę kompleksowego systemu symulacji pola walki GAMER, który zainstalowany ma zostać na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim.

Tymczasem 3 lutego 2023, 12. Dywizja Zmechanizowana poinformowała o zakończeniu pierwszej serii testów które są elementem odbiorów systemu GAMER. Na system ten składają się czujniki laserowe które żołnierze montują do swojego oporządzenia, emitery wiązek laserowych montowane na uzbrojeniu.

YouTube cover video

W ramach kompleksowego systemu symulacji pola walki, wejdą ponadto jeszcze moduł symulacji pola walki, nadajniki laserowe i detektory, moduł łączności i pozycjonowania, moduł zarządzania i zobrazowania pola walki.

Powyższy system zostanie zainstalowany w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko, na terenie którego powstaje Centrum Szkolenia Bojowego Drawsko, natomiast na poligonach Wędrzyn, Żagań, Nowa Dęba i Orzysz są umieszczane Ośrodki Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych które wyposażone zostaną w laserowe symulatory strzelań (przeznaczone do szkolenia mniejszych jednostek).

Czytaj też

Wprowadzenie takiego systemu w szerszym zakresie oznacza więc rewolucję w szkoleniu Wojsk Lądowych. Dlaczego? Laserowe systemy symulacyjne pozwalają na szkolenie "force-on-force", czyli sytuację, w której w trakcie ćwiczenia poligonowego powodzenie, ale też straty mogą ponosić obie strony i są one na bieżąco uwzględniane w trakcie działań. Jeśli więc tylko do scenariuszy ćwiczeń nie będzie wprowadzania sztucznych ograniczeń, to umiejętności żołnierzy będzie można bardzo mocno weryfikować, w stopniu który bez tego rodzaju rozwiązań technicznych w zasadzie nie jest możliwy.

Oczywiście same symulatory laserowe to nie wszystko. Kompleksowy system, który będzie w Drawsku Pomorskim, będzie też zawierał narzędzia komputerowe i analityczne. Będzie więc można uwzględnić również inne elementy, które nie są bezpośrednio zintegrowane z samymi symulatorami laserowymi. Tego rodzaju rozwiązania (symulatory laserowe, współpracujące z systemami wspomagania) są uznawane za zapewniające środowisko do trudnych i wymagających szkoleń, z których potem można wyciągać zobiektywizowane wnioski. Podobne rozwiązania są podstawą wyposażenia amerykańskich centrów szkolenia bojowego CTC (ang. Combat Training Center), które są uznawane za jedno z najważniejszych narzędzi szkoleniowych wojsk lądowych USA od czasów Zimnej Wojny do chwili obecnej, pozwalające na przygotowanie do działań w warunkach zbliżonych do bojowych.

Czytaj też

Nie jest przy tym tajemnica, że polskie Centrum Szkolenia Bojowego ma być do pewnego stopnia wzorowane na doświadczeniach amerykańskich i zapewniać zdolność do współdziałania z armią USA, dzięki czemu brygady pancerne US Army będą mogły realizować więcej elementów szkolenia w Polsce, a nie tylko w podobnych istniejących obiektach Niemczech. Wojsko Polskie otrzymuje więc bardzo potrzebne wzmocnienie systemu szkoleniowego. Miejmy tylko nadzieję, że system będzie wykorzystywany w pełni swoich możliwości. Amerykańskie media branżowe, w rodzaju Stars and Stripes, czasem piszą o wnioskach z ćwiczeń CTC, którebynajmniej nie zawsze idą zgodnie ze scenariuszem, czy "łatwo" dla ćwiczących"...

GAMER

Polska będzie wykorzystywać system Saab Gamer. Zaletą systemu GAMER jest to że jest już eksploatowany przez następujące państwa: Austrię, Finlandię, Niemcy, Niderlandy, Wielką Brytanię, Nową Zelandię, Belgię, Norwegię, Szwecję, Danię, Czechy, Chile, Słowenię, Estonię i USA.

Oznacza to że Siły Zbrojne RP uzyskają interoperacyjność szkoleniową z wiodącymi państwami NATO takimi jak USA, Wielka Brytania czy Niemcy.

Kolejną zaletą systemu GAMER jest jego skalowalność i konfigurowalność. Skalowalność w tym wypadku oznacza że system może być po zakupie rozbudowywany, a także jego konfiguracja może być dobierana według bieżących potrzeb w szkoleniu wojsk.

Czytaj też

W wypadku konfigurowalności systemu, może być on konfigurowany od poziomu pojedynczego żołnierza do szczebla brygady a nawet wyższego w ramach ośrodków szkoleniowych nazwanych przez producenta CTC czyli Combat Training Center.

Co więcej system GAMER może zostać rozszerzony o inne oprogramowanie szkoleniowe i symulacyjne jak Steel Beasts Professional, VBS, Unity3D, Microsoft Hololens, Urban Training Package, Medical Training, Counter IED Training Package, CBRN i Combat Support.

Wdrożenie systemu GAMER firmy Saab oznacza prawdziwą rewolucję w systemie szkolenia Sił Zbrojnych RP, dzięki czemu wzrośnie zarówno realizm jak i jakość tego szkolenia. Jest to kluczowy element budowy centrum szkolenia na terenie poligonu Drawsko Pomorskie, pozwoli na szkolenie także dużych formacji wojsk lądowych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. DІM

    W latach 70-tych gdy Gierek załatwił pieniądze to Polscy naukowcy z Politechniki Warszawskiej zbudowali lasery do eksperymentów z reakcjami termojądrowymi. Nawet były plany żeby w opuszczonej sztolni w Bieszczadach przetestować małą głowicę termojądrową. Niestety radzieckim TW się to nie podobało i obsadzili na czele rządu "bezpiecznego" twardogłowego Jaruzela, który bez zadawania niepotrzebnych pytań realizował politykę KPZR w Polsce. W USA podobny projekt oparty o lasery (NIF) jest kończony dopiero teraz i nawet niewiadomo czy zadziała. Aż szok pomyśleć gdzie dzisiaj bylibyśmy pod względem nauki i techniki gdyby nie wprowadzony nielegalnie stan wojenny i okres biedy z lat 1990-2015.

  2. Monkey

    Bardzo dobrze, iż takie systemy są wprowadzane do WP. Podążamy za najlepszymi i najnowocześniej wyposażonymi państwami (w tym Czechami, Estonią i Chile;-)))). Łyżka dziegciu? Niestety też jest. O Czantorii słyszę pierwszy raz ale jedna refleksja mi się nasuwa. Jeszcze jeden wyrób, zdolność które mieliśmy, ale zamiast je rozwijać dopuściliśmy do ich utraty. Dlatego dziś czytamy o następnym zakupie z półki. Niemniej podkreślę jeszcze raz: bardzo nam potrzebnym.

    1. kukurydza

      Niemożliwe, jak śmiesz bluźnić przeciw ewangelii według świntych Balcyruwitsha i Czaskuskiego. Przecież oni zawsze i wielokrotnie powtarzali, za Hitlerem i Stalinem - "po co nam tu, przecież w Rajchu już jest, i to lepsze", w odniesieniu do wszystkiego, od fabryk lotniczych w Mielcu i Świdniku, po CPK. W liberalnej doktrynie Donalda i Przyjaciół, Polska to obszar farm ziemniaków, parobków i lokajów od podawania marynarek lepszym, a nie niezależne państwo.

    2. Monkey

      @kukurydza: Farmy ziemniaków to nasz koronny argument żeby przekonać Rosjan do opuszczenia okupowanych ziem Ukrainy. Oni do siebie, a my im w zamian sprzedajemy pyry, żeby mieli z czego robić frytki w tej ich podróbce McDonald’s:-))) A teraz na poważnie, choć zacznę znowu żartem. Pisząc o lokajach podających marynarki „lepszym” przypomniałeś mi scenkę z Misia: „Nie mam Pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobi”:-))) Zachodniacy i inni mogą się w końcu przeliczyć, bo Polacy wiecznie w pół zginać się nie będą przed jaśnie panami. Potrzebujemy jednak twardych polityków, nie mięczaków. Ani tych z POprzedniej opcji, ani tych, którzy PiSzą obecną rzeczywistość. I tu jest dylemat… Jak nie żadni z wymienionych, to kto?

  3. Mario74

    "Kolejną zaletą .... skalowalność ... oznacza że system może być po zakupie rozbudowywany...". To nie jest zaleta tylko wada. Każdy system za "dodatki" bierze dużo więcej kasy niż jest to warte.... To oznacza że albo pewnych rzeczy nigdy nie będzie pomimo że byłyby przydatne (brak kasy) albo zapłacimy drugie tyle za ten system, dokupując kilka "dodatków".

    1. kukurydza

      Mylisz terminy. To o czym piszesz to nie skalowalność, ale modularna struktura. Skalowalność w odniesieniu do systemu symulacji tej klasy oznacza, że dziś możesz kupić zestaw pozwalający włączyć do ćwiczenia 15 pojazdów i 100 żołnierzy, a jutro dokupić wyposażenie podnoszące te limity do 150 pojazdów i 1000 żołnierzy.

  4. Exfederale

    Wszystko to super ale kiedy wszyscy żołnierze, w tym 5akze rezerwy, otrzymają na stan helmy kompozytowe zamiast stalowych "orzeszków"?

Reklama