Reklama

Boeing po zapytaniu ws. śmigłowców Apache: będziemy rozwijać partnerstwo z PGZ

Autor. U.S. Army /25th Combat Aviation Brigade

Rozwijanie partnerstwa z Polską Grupą Zbrojeniową zapowiedziała amerykańska firma Boeing po informacji o wystąpieniu przez Polskę o przedstawienie oferty na śmigłowce szturmowe H-64E Apache. Śmigłowce bojowe tego typu mają zostać kupione w programie Kruk

Reklama

"Wybór śmigłowca Apache wzmacnia polsko-amerykańskie więzi wojskowe poprzez zapewnienie zwiększonej interoperacyjności i współpracy między Polską, wojskami lądowymi Stanów Zjednoczonych i siłami NATO" - oświadczyła firma w czwartek w Kielcach, gdzie jej przedstawiciele uczestniczą w targach Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego.

Reklama

"Podczas procedury zakupowej Boeing nawiązał partnerską współpracę z polskim rządem i przemysłem. W szczególności nasze partnerstwo z Polską Grupą Zbrojeniową będzie rozwijać się w trakcie realizacji programu szkoleń i wsparcia eksploatacyjnego realizowanego z polskim przemysłem" - zapewnił koncern.

    O wystosowaniu zapytania ofertowego w sprawie 96 śmigłowców AH-64E wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował w czwartek po spotkaniu grupy konsultacyjnej ws. wsparcia Ukrainy w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein i po rozmowie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

    Reklama
      Reklama

      Według Błaszczaka śmigłowce mają współpracować z czołgami M1 Abrams, w które zostanie uzbrojona 18. Dywizja Zmechanizowana, a zakupowi będzie towarzyszyć transfer technologii.

      Do czasu dostaw strona polska chciałaby wydzierżawić śmigłowce będące wyposażeniem wojsk lądowych USA.

      Reklama

      W czasach PRL w ZSRR zakupiono tylko dwie eskadry (po 16 egzemplarzy) śmigłowców szturmowych Mi-24D i Mi-24W. Obok nich uzbrajano niektóre śmigłowce Mi-2. Również cześć śmigłowców Mi-8 i Mi-17 przenosiło uzbrojenie niekierowane. Już w czasach III RP często wracał temat zakupu pełnowartościowych śmigłowców szturmowych i uzbrajania śmigłowca W-3 Sokół. Powstały nawet wersje W-3W i W-3PL Głuszec. Do tej ostatniej wersji przebudowano osiem maszyn, z których siedem nadal jest eksploatowanych. Dodatkowo Polska przejęła od Niemiec partię starych maszyn Mi-24D pozostałych po armii NRD. Dziś Polska nie ma już zapasów przeciwpancernych pocisków kierowanych do Mi-24, przenoszą więc tylko broń niekierowaną.

      Obecnie posiadane jeszcze uzbrojone śmigłowce Mi-24, Mi-2 i W-3PL znajdują się w 1. Brygadzie Lotnictwa Wojsk Lądowych, w skład której wchodzą 49. Baza Lotnicza w Pruszczu Gdańskim oraz 56. Baza Lotnicza w Inowrocławiu. Maszyny te wymagają pilnej wymiany i dlatego Polska planuje zakup nowych śmigłowców. Przy zachowaniu eskadry składającej się z 16 śmigłowców zakup 96 maszyn pozwoliłby na ukompletowanie sześciu eskadr. Będą one mogły wchodzić w skład wspomnianych dwóch baz 1.Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, ale w pierwszej kolejności mają trafić do nowej 18.Dywizji Zmechanizowanej, na wzór amerykańskich dywizji wojsk lądowych, które mają w swoim składzie brygadę śmigłowców.

      Reklama

      Program Kruk, zakładający zakup nowych śmigłowców uderzeniowych, był pierwotnie planowany na 32 śmigłowce, w celu zastąpienia posiadanych dwóch eskadr Mi-24. Rekomendacje w sprawie "zwielokrotnienia" zakresu tego programu znalazły się w Strategicznym Przeglądzie Obronnym z 2017 roku, ale co najmniej od 2016 roku - do jak się okazuje 2022 roku - program był na etapie oceny występowania Podstawowego Interesu Bezpieczeństwa Państwa. Teraz jednak podjęto kierunkową decyzję o realizacji programu w trybie FMS i zakupie dużej liczby śmigłowców Apache Guardian.

        Wraz z zakupem AH-64E wicepremier zapowiedział pozyskanie transferu technologii. Niewątpliwie przy tak dużej planowanej liczbie śmigłowców warto, aby pełen ich serwis odbywał się w Polsce.

        Reklama

        Po spotkaniu grupy kontaktowej w Ramstein minister Błaszczak odniósł się również do zakupu Apache, o czym rozmawiał z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. "Zwróciłem się również o to, żeby ten czas, który będzie poświęcony produkcji śmigłowców był wypełniony leasingiem śmigłowców z wyposażenia U.S. Army" - poinformował. Możliwe, że Polska otrzyma do wyleasingowania śmigłowce w wersji AH-64D, używanej w armii amerykańskiej obok Guardianów, a następnie te zostaną podniesione do wersji AH-64E Apache Guardian.

        Dodajmy, że większość śmigłowców AH-64E U.S. Army powstaje poprzez głęboką modernizację (ponowną produkcję - ang. remanufacture) maszyn wersji AH-64D, choć część budowanych jest od podstaw. Sugerowany przez ministra transfer technologii może też dotyczyć modernizacji leasingowanych śmigłowców w polskich zakładach. Warto zwrócić uwagę, że U.S. Army może zaangażować się w szkolenie polskich pilotów i techników podobnie, jak ma to miejsce w wypadku czołgów Abrams.

        Reklama
        Źródło:PAP / Defence24
        WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
        Reklama

        Komentarze (5)

        1. Valdi

          Uzbrojony ah64e to 112mln USD To prawie uzbrojony jak f35 Aw149 to 40mln USD ale zabiera tylko 4x hellfire

        2. Powiślak

          Kolejny zakup w stylu "dziecka w sklepie z zabawkami"! Ponieważ wszystko kupujemy na kredyt, którego to obecny rząd NIE będzie spłacał, więc czekam na....lotniskowiec i kilka boomerów? A moze tylko jeszcze tak ze 120szt F-15 dokupią? A co z OP? Ano tak , USA ich nie produkuje! A serio to doświadczenia Ukrainy dowodzą, że wystarczy mieć jakieś "pioruny" a śmigłowce spadają jak ulęgałki! Mimo to PiS kupuje niemal 100 ?? Nasze NSM pozbawiły sensu bytu rosyjskie okręty nawodne na Bałtyku , a my kupujemy trzy fregaty? MON zwariował?

          1. wert

            widać że silne WP boli jurgieltników. Kto powiedział że nie będą spłacać? Ludzie są tak głupi że wybiorą zdrajców i sprzedawczyków na usługach IV Rzeszy? Będziemy NIEZALEŻNI od gebelsów a strategicznym partnerem zostanie Korea Płd. Jak zwykle lamerski bełkot w obronie mocodawców. Fregaty są NIEZBĘDNE przy eksporcie morskim w 50% czy energetyce a strzelać do OP z NSM=a może tylko "ćwierćyntelygent"

        3. Adam:40

          Z abramsami będą współpracowały a co z leopardami i K2 ? zastanawiam się dlaczego piorunów nie można montować na takich śmigłowcach albo samolotach . Pociski powinnismy do wszystkiego produkować sami w nieograniczonej ilości Abramsy są jeszcze w Australii i Iraku. Czytałem ze w Iraku stoją zepsute bo USA czesci im nie dosyła i chcetnie chcieliby zamienić je na ruski sprzęt a to jest okazja dla nas. Będziemy mieli centrum serwisowe abramsow w Polsce wiec będziemy moglirobic remonty itp. Szkoda ze Polska nie wzięła challengerów angielskich jak nam proponowali za T72 które wysłaliśmy na Ukrainę. To są dobre i w miarę nowoczesne czołgi lepsze od leoparda . To ze będziemy mieli kilka rodzajów czołgów to zaleta a nie wada

        4. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

          Ja bym na miejscu min. Błaszczaka wysłał jakiegoś kumatego,angielskojęzycznego urzędnika do Kratosa porozmawiać o XQ 58A Valkyrie i Kratos Mako. Zamiast wysyłać starego typu załogowy śmigłowiec, można wysłać samodzielny (AI) wysokomanewrowy dron odrzutowy., który zrobi to szybciej, nie narażając człowieka. A firma poczyniła postępy z AI w programie SKYBORG. To jest coś dla Polski. Możliwość wysłania roju dronow odrzutowych, bombardujących w odległości 3000 km od miejsca startu. Bez udziału czlowieka i bez łączności, którą przeciwnik mógłby zakłócić.

        5. Piotr Glownia

          18 DZ posiada możliwość kontroli ruchu nad sobą. Takie możliwości dowództwa są koniecznością w 21 wieku, biorąc pod uwagę coraz większe wykorzystanie dronów i lotnictwa, obok artylerii. W USA biorą także pod uwagę poziom dowództwa korpusu, który Polska nie posiada z powodów nakładania się na siebie obrony plot. Co ciekawi mnie, to jak idzie w WP reforma brygad w struktury "brigade combat team". Nawet takie brygady (BCT) nie mogą działać samodzielnie, lecz pod pelerynką ochronną swojej dywizji. To jest najbardziej życiowa z wypracowanych (także na polu bitwy) organizacji dywizji/korpusów. Polska posiadając taką 18 DZ stawia się na krwawiącej krawędzi rozwoju. Z taką jedną 15 tys dywizją w Polsce, to Rosjanie mogą zapomnieć stosunek sił 3:1 i to swoich 30 tysięcznych dywizji. Nie wygrają.

        Reklama