- Wiadomości
Szef BBN: Nie możemy wykluczyć wysłania żołnierzy na Ukrainę
„Czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej? Na dzień dzisiejszy nie. W przyszłości nie można tego wykluczyć” - powiedział Dariusz Łukowski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Autor. Defence24
W poniedziałkowej rozmowie z red. Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet szef BBN mówił o ewentualnym zaangażowaniu polskiej armii w misję stabilizacyjną na Ukrainie. Jego zdaniem strona polska będzie w tej sprawie poddana „dużej presji” innych krajów.
Wojsko Polskie na Ukrainie?
„Dzisiejsza linia frontu na Ukrainie wynosi ponad tysiąc kilometrów. Utworzenie ew. linii demarkacyjnej wymaga dużej liczebności sił zbrojnych (gen. Łukowski mówił o 100 tysiącach żołnierzy – red.). Patrząc na to, czym dysponuje dzisiaj Europa, jedną z największych formacji lądowych na Starym Kontynencie jest armia polska” – zauważył Dariusz Łukowski, która stwierdził, że polskie zaangażowanie w ukraińską misję pokojową może przybrać różne formy. Jako przykład podał ew. zabezpieczenie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą.
„(…) Nasze samoloty bazujące na terenie Polski, mogłyby wykonywać patrole w przestrzeni powietrznej Ukrainy, zabezpieczając jej przestrzeń” – mówił rozmówca red. Rymanowskiego, dodając, że cała misja stabilizacyjna na Ukrainie będzie długotrwałą operacją, która może potrwać nie mniej niż dekadę.
USA a Europa
Innym wątkiem poruszonym w rozmowie była wizyta Sekretarza Obrony USA w Europie (w tym w Polsce). Podczas spotkań w Warszawie Pete Hegseth miał koncentrować się na poruszaniu kwestii polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej i na zapoznawaniu się z naszą wizją dot. bezpieczeństwa.
„W rozmowach z Sekretarzem Obrony Stanów Zjednoczonych Prezydent Duda starał się przekazać naszą unikatową wiedzę jeśli chodzi o Rosję i jej działania. (…) Nieprzypadkowo Amerykanie przyjeżdżają właśnie do Polski. Jest to dla nich zakres konsultacji, niezbędnych do tego, żeby zrozumieć nasz region i konsekwencje potencjalnych działań” – powiedział przedstawiciel BBN.
Zobacz też
W wywiadzie dotknięto też tematu współpracy Stanów Zjednoczonych z resztą krajów Starego Kontynentu. Według Łukowskiego słowa wypowiedziane m.in. przez wiceprezydenta USA J.D. Vance’a podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa nie są zaskoczeniem, a raczej potwierdzeniem trendu dostrzegalnego już co najmniej od Szczytu NATO w Wilnie w 2023 roku.
„Nie powinna być zaskoczeniem pewna zmiana kursu Stanów Zjednoczonych. Ona była widoczna podczas szczytów NATO w Wilnie i w Waszyngtonie. Zapisy tych wydarzeń mówią wyraźnie o tym, że główne zainteresowanie Amerykanów kierowane jest na Chiny” – mówił.
„Amerykanie poszukują równowagi sił w rejonie Indo-Pacyfiku. Z góry można było przewiedzieć, że ich zainteresowanie Europą będzie redukowalne” – kontynuował, podkreślając, że ograniczania amerykańskiego zaangażowania na Starym Kontynencie nie można oceniać jako całkowitego wyłączenia gwarancji bezpieczeństwa.
Zobacz też
„Pete Hegseth powiedział w Brukseli, że Europa powinna zbudować konwencjonalne zdolności obronne. Oznacza to, że Stany Zjednoczone cały czas roztaczają parasol nuklearny nad Starym Kontynentem, czyli nie mówimy o całkowitym wyłączeniu gwarancji bezpieczeństwa. Jako Europa musimy poprawić swoje położenie, zbudować zdolności, ale relacje obronne z USA nie są zachwiane w tym zakresie” – mówił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Co z przemysłem zbrojeniowym?
W nawiązaniu do słów dotyczących europejskiego zaangażowania we wspólne bezpieczeństwo, poruszono kwestię konieczności rozbudowy potencjału przemysłu obronnego.
„Co z tego, że zwiększymy wydatki na zbrojenia, skoro nie będziemy mieli gdzie ulokować tych zamówień. Responsywność przemysłu jest dzisiaj słaba. Jest źle – w kontekście produkcji nie mamy samodzielności w wielu obszarach” – zauważył Dariusz Łukowski.
„Podstawowa lekcja z Ukrainy jest taka, że jeśli nie będziemy mieli własnego potencjału przemysłowego i dostaw, które będą nam gwarantowały pewną ciągłość prowadzenia działań wojennych to inni będą decydować o tempie i sposobie prowadzenia wojny” – podsumował.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]