Polityka obronna
Szef BBN: Nie możemy wykluczyć wysłania żołnierzy na Ukrainę
![Dariusz Łukowski, szef BBN podczas Defence24Days 2024](https://cdn.defence24.pl/2025/02/17/800x450px/F4bJAqmYlErKTTm5Js95vyc6vHiac5Hw0Ebh5Gwk.xavl.jpg)
Autor. Defence24
„Czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej? Na dzień dzisiejszy nie. W przyszłości nie można tego wykluczyć” - powiedział Dariusz Łukowski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
W poniedziałkowej rozmowie z red. Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet szef BBN mówił o ewentualnym zaangażowaniu polskiej armii w misję stabilizacyjną na Ukrainie. Jego zdaniem strona polska będzie w tej sprawie poddana „dużej presji” innych krajów.
Wojsko Polskie na Ukrainie?
„Dzisiejsza linia frontu na Ukrainie wynosi ponad tysiąc kilometrów. Utworzenie ew. linii demarkacyjnej wymaga dużej liczebności sił zbrojnych (gen. Łukowski mówił o 100 tysiącach żołnierzy – red.). Patrząc na to, czym dysponuje dzisiaj Europa, jedną z największych formacji lądowych na Starym Kontynencie jest armia polska” – zauważył Dariusz Łukowski, która stwierdził, że polskie zaangażowanie w ukraińską misję pokojową może przybrać różne formy. Jako przykład podał ew. zabezpieczenie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą.
„(…) Nasze samoloty bazujące na terenie Polski, mogłyby wykonywać patrole w przestrzeni powietrznej Ukrainy, zabezpieczając jej przestrzeń” – mówił rozmówca red. Rymanowskiego, dodając, że cała misja stabilizacyjna na Ukrainie będzie długotrwałą operacją, która może potrwać nie mniej niż dekadę.
USA a Europa
Innym wątkiem poruszonym w rozmowie była wizyta Sekretarza Obrony USA w Europie (w tym w Polsce). Podczas spotkań w Warszawie Pete Hegseth miał koncentrować się na poruszaniu kwestii polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej i na zapoznawaniu się z naszą wizją dot. bezpieczeństwa.
„W rozmowach z Sekretarzem Obrony Stanów Zjednoczonych Prezydent Duda starał się przekazać naszą unikatową wiedzę jeśli chodzi o Rosję i jej działania. (…) Nieprzypadkowo Amerykanie przyjeżdżają właśnie do Polski. Jest to dla nich zakres konsultacji, niezbędnych do tego, żeby zrozumieć nasz region i konsekwencje potencjalnych działań” – powiedział przedstawiciel BBN.
W wywiadzie dotknięto też tematu współpracy Stanów Zjednoczonych z resztą krajów Starego Kontynentu. Według Łukowskiego słowa wypowiedziane m.in. przez wiceprezydenta USA J.D. Vance’a podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa nie są zaskoczeniem, a raczej potwierdzeniem trendu dostrzegalnego już co najmniej od Szczytu NATO w Wilnie w 2023 roku.
„Nie powinna być zaskoczeniem pewna zmiana kursu Stanów Zjednoczonych. Ona była widoczna podczas szczytów NATO w Wilnie i w Waszyngtonie. Zapisy tych wydarzeń mówią wyraźnie o tym, że główne zainteresowanie Amerykanów kierowane jest na Chiny” – mówił.
„Amerykanie poszukują równowagi sił w rejonie Indo-Pacyfiku. Z góry można było przewiedzieć, że ich zainteresowanie Europą będzie redukowalne” – kontynuował, podkreślając, że ograniczania amerykańskiego zaangażowania na Starym Kontynencie nie można oceniać jako całkowitego wyłączenia gwarancji bezpieczeństwa.
„Pete Hegseth powiedział w Brukseli, że Europa powinna zbudować konwencjonalne zdolności obronne. Oznacza to, że Stany Zjednoczone cały czas roztaczają parasol nuklearny nad Starym Kontynentem, czyli nie mówimy o całkowitym wyłączeniu gwarancji bezpieczeństwa. Jako Europa musimy poprawić swoje położenie, zbudować zdolności, ale relacje obronne z USA nie są zachwiane w tym zakresie” – mówił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Co z przemysłem zbrojeniowym?
W nawiązaniu do słów dotyczących europejskiego zaangażowania we wspólne bezpieczeństwo, poruszono kwestię konieczności rozbudowy potencjału przemysłu obronnego.
„Co z tego, że zwiększymy wydatki na zbrojenia, skoro nie będziemy mieli gdzie ulokować tych zamówień. Responsywność przemysłu jest dzisiaj słaba. Jest źle – w kontekście produkcji nie mamy samodzielności w wielu obszarach” – zauważył Dariusz Łukowski.
„Podstawowa lekcja z Ukrainy jest taka, że jeśli nie będziemy mieli własnego potencjału przemysłowego i dostaw, które będą nam gwarantowały pewną ciągłość prowadzenia działań wojennych to inni będą decydować o tempie i sposobie prowadzenia wojny” – podsumował.
krajan
W początkach rosyjskiej agresji na Ukrainę wystąpiło wielkie zaniechania europejskiej klasy politycznej, w zakresie zdecydowanego dużego wsparcia w przekazaniu skutecznego bojowego sprzętu dla walczących Ukraińców Przypomnę, wiosną 2022 r Rosjanie stali pod Kijowem Determinacja, większości narodu ukraińskiego oraz nie dostrzegane, polskie wsparcie w sprzęcie pancernym i artyleryjskim jak (270 x T72, 50 x Krab) sprawiło, iz odepchnęli agresora z Rosji, o setkę kilometrów Gdyby wtedy kraje zachodniej UE nie ociągały sie i dostarczyły sprzęt ofensywny, a nie tylko defensywny w postaci hełmów, to była duża szansa by, Rosjan całkowicie wyrzucić z Ukrainy Zwyciężyła koncepcja biznesu i złożenia ofiary na ołtarzu mocarstwowości Putina, wobec obietnicy dalszej korzystnej współpracy z Rosją Stratedzy wiedzą od lat, ze łatwiej sie bronić, ponosząc mniejsze straty niż ponosząc wielkie straty przy odbijaniu utraconych pozycji Obecnie w UE mamy takich polityków niemocy, jak strategów klęski
szczebelek
Decyzja o wysłaniu polskich żołnierzy na teren Ukrainy prędzej czy później zemści się na osobach, które podejmą taką decyzję.... Na przykład poprzez przegrane wybory...
AdSumus
To jest nie uniknione. I takie są realia. Chodzi o to żebyśmy nie wyszli na tym jak na Iraku.
Był czas_3 dekady
Właśnie tak wyjdziemy jak na Iraku. Już są tego pierwsze symptomy.
Remov
Przecież właśnie głosowaliście przeciwko
kopacz033
To nie jest wojna jak w Iraku ze sobie postrzelaja do goscia ktory kozy wyprowadza na pole z Ak 47 tylko prawdziwa wojna w ktorej ginie dziennie tysiace osob
andbro
Czy ktoś pytał Rosję czy się zgodzi na jakąś misję rozjemczą? Więc po co fantasmagorie.
radziomb
czy w 38 Gdy Hitler napadał na Czechosłowacje to Polska , Francja, Anglia powinna pomóc czechosłowacji i razem walczyć z Niemcami ? Jak myślicie? A jak 1 łobóz bije Twojego kolege to razem z 2 innymi czekasz i sie modlisz że Ciebie odpuści czy w 3ke razem walczycie z tym 1 wiekszym? Trudne decyzje. Nasze bezpieczenstwo.
user_1074157
Bez ciągłych dostaw z USA, polska armia mogłaby se wojować z Rosją od dwóch godzin do max dwóch tygodni (w zależności od tego jakiej broni użyje Rosja)