Polityka obronna
MON przyjrzy się możliwościom zawarcia ugód z poszkodowanymi weteranami
Zgodnie z poleceniem ministra Mariusza Błaszczaka, uzgodnienie szczegółów nowej ustawy o weteranach działań poza granicami państwa oraz przygotowanie przepisów pozwalających na poprawę sytuacji finansowej żołnierzy poszkodowanych na misjach będzie głównym zadaniem pełnomocnika ministra obrony narodowej ds. współpracy z weteranami.
Pełnomocnik został także zobligowany przez szefa MON do przeanalizowania możliwości ugodowego zakończenia spraw sądowych o odszkodowania, które najbardziej poszkodowani weterani skierowali przeciwko Ministerstwu Obrony Narodowej.
Minister Mariusz Błaszczak zdecydował, że pełnomocnikiem ds. współpracy z weteranami zostanie dyrektor Departamentu Spraw Socjalnych MON. Podczas prac nad nowelizacją ustawy o weteranach priorytetem będzie polepszenie sytuacji finansowej żołnierzy poszkodowanych podczas misji, przyznanie im wyższych świadczeń i znaczne rozszerzenie katalogu pomocy medycznej oraz świadczeń rehabilitacyjnych.
Resort Obrony Narodowej przypomina i tłumaczy, że "większość spraw sądowych skierowanych przez żołnierzy ciężko poszkodowanych podczas misji przeciwko MON zostało rozpoczętych przed 2015 rokiem. Obecnie, zgodnie z obowiązującym prawem Skarb Państwa obligatoryjnie reprezentowany jest przez Prokuratorię Generalną, a nie Ministerstwo Obrony Narodowej. Niekorzystne dla weteranów rozstrzygnięcia wynikają przede wszystkim z braku zainteresowania ugodowym rozwiązaniem spraw przez kierownictwo MON w czasach rządów PO-PSL."
Źródło: MON
ed
Wmawianie, że bronili Ojczyzny możliwe tylko otyłym umysłowo. Sami się zgłosili, bo chcieli więcej zarobić. Nikt ich nie zmuszał, wiedzieli co robią i zarobią oraz jakie jest ryzyko. Było się ubezpieczać. Albo do ZUS się przepisać, bo nasze świadczenia są dużo lepsze...
Sebestia
To może od razu napisz gdzie żołnierz jadący na misję może się ubezpieczyć. Konkretnie firmę, której polisa ma zakres ubezpieczenia obejmujący działania wojenne?
Taka prawda !
Ale ci "weterani" w 99 % jeżdzili na misje zagraniczne z własnej nieprzymuszonej woli wyłącznie € i ! Nie znam żadnego (a znam ich wielu), który pojechał tam z przymusu !
rozczochrany
To wstyd jak Polska traktuje weteranów, którzy poświęcili swoje zdrowie na służbie. Ale cóż wiadomo jak są traktowani w tym kraju zwykli obywatele i tak samo traktowani są weterani. Na każdym kroku widać, że administracja tego państwa jest największym wrogiem polskiego narodu. Od 30 lat nic się nie zmieniło.
Fanklub Daviena
Podatków dochodowych za "misje" nie płacili, ale odszkodowań chcą? Niech USA im płaci!