Czwartkowy przegląd mediów; Armaty zamiast wszystkiego; NIK chłodzi rozpalonych polityków

Andrzej Kublik: Gazeta Wyborcza:„W Rosji rośnie rachunek za wojnę” „Moskwa sięga po nowe podatki, by łatać dziurę budżetową i finansować wojnę. Firmy płacą wyższy CIT, a PIT został zróżnicowany do 22 proc. Od 2026 r. VAT wzrośnie do 22 proc., co ma zasilić kasę o 1 bln rubli. Likwidowane są też pandemiczne ulgi dla branż. Rosja coraz trudniej utrzymuje budżet, bo ceny ropy spadają, rubel się umacnia, a koszty wojny rosną. Deficyt przekroczył już 4 bln rubli i wciąż się powiększa.”

Wojciech Kubik: Dziennik Gazeta Prawna:„Zimny prysznic na wojskowe zakupy” „Finansowanie zakupów wojskowych przez Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych opiera się głównie na kredytach i obligacjach. NIK wylicza, że dług może kosztować państwo 403 mld zł do 2035 r., przy niewystarczających środkach na spłatę. Może to zagrozić modernizacji armii i utrzymaniu sprzętu. Ekonomiści mówią o błędach w planowaniu, politycy przerzucają winę, a jako możliwe rozwiązanie pojawia się nadzwyczajny podatek, który jednak budzi sprzeciw społeczny.”

Piotr Arak: Dziennik Gazeta Prawna:„Polska wydaje miliardy na wojsko, ale grosze na innowacje” „Polska stała się liderem NATO pod względem udziału wydatków na wojsko w PKB, ale wciąż zaniedbuje badania i technologie. W 2025 r. na B+R przeznaczono tylko 0,85 proc. budżetu MON, a z uwzględnieniem funduszu wsparcia – 0,7 proc. To stawia nas daleko za Koreą Płd., Tajwanem czy Turcją, które rozwijają własne zdolności. Polska importuje sprzęt zamiast budować zaplecze technologiczne, co nie zapewnia długofalowej przewagi ani suwerenności w obronności.”

gazeta.pl:„Incydent na Bałtyku. Niemcy alarmują: Putin chce nas sprowokować” „Rosyjskie samoloty dwukrotnie przeleciały na bardzo niskiej wysokości nad niemiecką fregatą „Hamburg” biorącą udział w ćwiczeniach NATO na Bałtyku. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius poinformował, że incydent miał charakter prowokacji, a Rosjanie zignorowali komunikaty radiowe. Według Pistoriusa Moskwa coraz częściej testuje granice NATO, próbując sprowokować i ujawniać słabe punkty Sojuszu. Podkreślił jednak, że odpowiedź państw członkowskich jest wspólna i wyważona.”