Reklama
  • Wiadomości

Morawiecki w Mielcu i Świdniku. "Bezpieczeństwo przełożyć na rozwój przemysłu"

Wicepremier Mateusz Morawiecki poinformował, że eksport i przemysł zbrojeniowy są dla Polski bardzo ważne, a jego rolą jest przełożenie bezpieczeństwa i dbałości o nie na rozwój sektora obronnego. Co więcej, zaznaczył, że wszystkich partnerów, którzy mają produkcję w Polsce, rząd traktuje równo. Szef resortów rozwoju i finansów złożył wizyty w zakładach PZL Mielec i PZL Świdnik.

Fot. Ministerstwo Rozwoju/Twitter
Fot. Ministerstwo Rozwoju/Twitter

W Mielcu wicepremier Morawiecki stwierdził, że prowadzone są rozmowy z 51 inwestorami amerykańskimi, a w ciągu 6-9 miesięcy będzie można usłyszeć o "bardzo wielu inwestorach", który przyjadą do Polski. Dodał, że to największa liczba inwestycji, w sprawie których toczą się rozmowy. „Sporo z nich dotyczy przemysłu obronnego, ale nie tylko” – podkreślił szef resortów rozwoju i finansów, który w czwartek odwiedził zakłady PZL Mielec.

Wicepremier zaznaczył, że ze względu na „niespokojne czasy” rząd przywiązuje dużą wagę do bezpieczeństwa. „Moją rolą jest, żeby to bezpieczeństwo przekładało się na rozwój przemysłu obronnego” – mówił.

Przypomniał, że to właśnie z przemysłu obronnego wywodzi się m.in. internet czy GPS. „Również inne nowinki, i dlatego razem z ministrem Macierewiczem chcielibyśmy sprząc ze sobą zamówienia, rozwój poszczególnych zakładów, żeby były odpowiednio skorelowane z polskim przemysłem” – dodał wicepremier.

Morawiecki podkreślił, że rządowi zależy na budowie polskiej myśli technicznej - "na tworzeniu takich elementów innowacyjnych, które będą opierały się o polską myślą techniczną, ale zaszczepioną w globalnych łańcuchach wartości. Tutaj (w PZL Mielec - PAP) tego sporo zobaczyłem” - powiedział. 

Przypomniał, że teren, na którym funkcjonuje PZL Mielec, włączony jest do Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Była to pierwsza SSE, która powstała w kraju. 

„W ostatnim czasie strefa nabiera rumieńców, przychodzą tutaj nowi inwestorzy. (…) Dzisiaj bardzo ładnie rozwinęła skrzydła i zakłady takie jak te są chlubą SSE. To na pewno symbol reindustrializacji, o jaki nam chodzi” – podkreślił minister rozwoju i finansów.

Mateusz Morawiecki odwiedził również zakłady w Świdniku. „Świdnik, dzisiaj część grupy Leonardo, to jeden z głównych zakładów eksportu produktów przemysłu obronnego, a dla nas eksport i przemysł obronny jest bardzo ważny” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej podczas wizyty w PZL Świdnik. Jak zaznaczył, polski rząd traktuje wszystkich partnerów, którzy patrzą bardzo długofalowo na rozwój produkcji w Polsce.   

Morawiecki dodał, że PZL Świdnik to bardzo nowoczesne zakłady. „To najbardziej cieszy, że tutaj we współpracy z partnerami międzynarodowymi tworzy się produkty unikatowe, które służą do eksportu na cały świat” – mówił. 

Prezes zakładów Mieczysław Majewski zapewnił, że firma chce być partnerem strategicznym polskiego rządu. "Jeżeli rząd naszego kraju będzie traktował nas jako partnera strategicznego, to mamy szansę na dużo większy, naprawdę spektakularny rozwój naszej firmy, na nowe miejsca pracy” – powiedział Majewski. Natomiast wiceprezes Leonardo Helicopters Krzysztof Krystowski pytany przez dziennikarzy po konferencji o ofertę śmigłowców przedstawioną MON odpowiedział, że spółka ponowiła ofertę AW 149, a także zaproponowała śmigłowiec morski AW 101. „Uważamy, że to jest najlepszy obecnie śmigłowiec morski na świecie i nie może nie być brany pod uwagę” - zaznaczył.

Oferujemy również Głuszca, który jest śmigłowcem sprawdzonym, znanym polskim pilotom i właściwie na dzień dzisiejszy najszybszym i najlepszym rozwiązaniem na wzmocnienie obronności Polski.

Wiceprezes Leonardo Helicopters Krzysztof Krystowski

Zapytany o ewentualne plany dotyczące produkcji nowego śmigłowca we współpracy z Ukrainą Krystowski odpowiedział, że „nie ma w tej chwili niczego tego typu na deskach kreślarskich”.

PAP - mini

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama