Reklama

Geopolityka

Iran demonstruje solidarność z Sudanem, wysyła sygnał dla Izraela

Irański prezydent Mahmud Ahmadinejżad - fot. www.thetemplateoftime.com
Irański prezydent Mahmud Ahmadinejżad - fot. www.thetemplateoftime.com

Kilka dni po domniemanym ataku Izraela na fabrykę (irańskiej) broni w Chartumie Iran odpowiedział wysłaniem dwóch okrętów wojennych do Sudanu, a także asertywną retoryką nakierowaną na budowę wizerunku państwa silnego militarnie.



Irańska grupa zadaniowa, złożona z korwety oraz jednostki transportowej, zawinęła do Port Sudan 29 października br. Według informacji oficjalnych, była to rutynowa wizyta, która miała na celu przekazać przesłanie pokoju i przyjaźni sąsiadującym krajom i zapewnić bezpieczeństwo transportu morskiego wobec zagrożeń morskiego terroryzmu i piractwa. Rzeczywiście, okręty wchodzą w skład flotylli międzynarodowej operującej w pobliżu wybrzeży Somalii, która zajmuje się głównie zwalczaniem piractwa.

Irańskie media podały, że na pokładzie okrętów nie było znaczących dowódców, ani polityków irańskich. Doszło jedynie do spotkania na niskim szczeblu między dowódcami obu okrętów i ich odpowiednikami z marynarki sudańskiej. Media w Iranie i Sudanie dementują jakikolwiek związek wizyty z ostatnimi wydarzeniami w Chartumie. Okręty opuściły Sudan w środę, 31 października.

Równocześnie z przybyciem zespołu irańskich okrętów do Sudanu, prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad wygłosił przemówienie podczas ceremonii odznaczenia kilku dowódców irańskiej marynarki, w tym kontradmirała Habibollaha Sayyariego w porcie Bandar Abbas. Stwierdził, że Iran posiada siłę i środki do zapewnienia stabilności w rejonie Zatoki Perskiej, którą w przeszłości potrafiły zachwiać tylko interwencje z zewnątrz. Podkreślił jednak, że tym razem im (obcym mocarstwom - red.) się to nie uda, niezależnie od ich motywów - dość wyraźna aluzja do izraelskich planów uderzenia na Iran.

Ponadto, w ostatnich dniach irańscy oficjele z resortu obrony, ogłosili w mediach, że już wkrótce Iran zaprezentuje bardzo ważne osiągnięcie swojej morskiej techniki wojskowej, które znacząco zwiększy zdolność odstraszania sił zbrojnych tego państwa.

Komentarz:

O ile prawdopodobne zbombardowanie kompleksu Yarmuk przez izraelskie lotnictwo był jasnym sygnałem dla Sudanu, Iranu i Hamasu, to opisywane kroki ze strony Teheranu można odczytać jako kontrsygnał dla Izraela i demonstrację poparcia dla Sudanu.

Wizyta irańskich okrętów, mimo braku informacji na temat jej szczegółów, ma przede wszystkim znaczenie symboliczne. Oznacza zapewnienie, że Iran zamierza nadal ściśle współpracować z Sudanem w dziedzinie obronności, co wynika z bilateralnego układu z 2008 roku. Ten konkretny krok ma raczej marginalne znaczenie dla Izraela.

Z kolei deklaracje Ahmadineżada i kontrolowane przecieki jasno odnoszą się do państwa żydowskiego. Przy każdej okazji, gdy Izrael wykonuje, lub Iran twierdzi że wykonuje, wrogi gest przeciwko Iranowi, ten odpowiada demonstracją siły lub zapowiedziami znacznego zwiększenia potencjału swoich wojsk. Świadczy to również, że Iran poczuł się do pewnego stopnia zagrożony przez skuteczną, jak sądzi, operację Sił Powietrznych Izraela.

Marcin M. Toboła
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama