10 grudnia br. prezydent Wenezueli Hugo Chavez udał się na operację nowotworu na Kubę. Jego stan zdrowia jest poważny i niewykluczone, że nie będzie mógł dalej sprawować urzędu.
To 4 operacja Chaveza od 2011 roku, i 3 związana z nawrotem nowotworu okolicy miednicy. Chavez namaścił na swojego ewentualnego następcę wiceprezydenta i ministra spraw zagranicznych Nicolasa Maduro. Równocześnie zaprzysiężył nowego ministra obrony. Jeśli Chavez nie będzie w stanie sprawować urzędu, to w ciągu 30 dni od stwierdzenia tego faktu, będą musiały się odbyć kolejne wybory.
W październikowym głosowaniu zwyciężył, rządzący od 14 lat Hugo Chavez, przywódca rewolucji socjalistycznej w Wenezueli, pokonując otwartego na Zachód kandydata polskiego pochodzenia Henrique Caprilesa Radonskiego.
Na wieść o problemach zdrowotnych Chaveza, spadło oprocentowanie wenezuelskich obligacji. Inwestorzy mają nadzieję na pozytywne zmiany na tamtejszej scenie politycznej.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie