Jak informuje MON, wizyta szefa polskiego resortu obrony w Mons rozpoczęła się od rozmowy z generałem Breedlovem, w trakcie którego minister Macierewicz podziękował za uwzględnienie polskiego punktu widzenia przy planowaniu rozmieszczenia sił na flance wschodniej. Przy czym zaznaczył, że bez obecności międzynarodowych wojsk NATO obrona nie będzie skuteczna. Generał Breedlove wyraził uznanie za zaangażowanie Polski w prace przy opracowywaniu planu wzmocnienia flanki wschodniej, w szczególności podkreślił rolę Wielonarodowego Korpusu Północ–Wschód ze Szczecina w tworzeniu realnego potencjału odstraszania. Generał podziękował także za zaangażowanie polskich oficerów służących w SHAPE.

Czytaj także: Breedlove: NATO przechodzi od wsparcia do odstraszania

Po rozmowie z dowódcą SACEUR minister spotkał się z polskimi żołnierzami służącymi w Naczelnym Dowództwie Sojuszniczych Sił Europy (SHAPE).  – Jestem pełen podziwu dla tego co robicie. Chcę w imieniu rządu premier Beaty Szydło podziękować za wysiłek i nieustanna pracę. Za to, że potraficie sprostać zadaniom jakie przed wami stoją i za to, że właściwie potraficie reprezentować polskie siły zbrojne. (…) Liczę,  że wasza służba  nadal będzie realizowana z takim samym zapałem i z taką samą determinacją - powiedział podczas spotkania minister Antoni Macierewicz.

Po południu odbyło się spotkanie ministra Antoniego Macierewicza z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

Po zakończeniu wszystkich rozmów minister Macierewicz powiedział dziennikarzom, że za wcześnie jest na podawanie konkretnych danych. Jednakże podkreślił, że prawie wszystkie polskie postulaty mają szansę na realizację.  

Jestem zadowolony z rozmów i ze spotkania z sekretarzem generalnym. Z jednej perspektywy, mamy gwarancję dobrego przygotowania od strony organizacyjnej szczytu NATO. Z drugiej - w większości aspektów nasze spojrzenie na kształt trwałej obecności NATO na wschodniej flance jest podzielane przez sekretarza generalnego i generała Breedlovea

W trakcie spotkania z mediami minister Antoni Macierewicz podkreślał, że Polska dostrzega te zagrożenia, które wymierzone są w kraje bałtyckie. - Rozumiemy też zagrożenia płynące z południa i rozumiemy te zagrożenia związane z migracjami, bo one mogą uderzyć w nasze bezpieczeństwo i zagrozić dezintegracją całej Europy. (…) Ponieważ  widzimy zagrożenia  ze wszystkich kierunków, dlatego chcemy wspierać NATO na wszystkich polach aktywności sojuszu.

 Czytaj także: NATO wesprze walkę z kryzysem migracyjnym. "Zatrzymywania łodzi nie będzie"