Agencje donoszą o kolejnej wymianie ognia w centrum handlowym w stolicy Kenii Nairobi, gdzie przetrzymywani są zakładnicy. W niedzielę rano na miejsce przybyły dodatkowe oddziały sił bezpieczeństwa. Wojsko i policja otaczają centrum handlowe od soboty południa, gdy somalijscy terroryści opanowali budynek i wzięli zakładników. Zginęło co najmniej 39 osób, liczba rannych według różnych źródeł waha się od 150 do 300. Po przejęciu kontroli nad centrum handlowego islamiści powiązani z Al-Kaidą wypuścili Muzułmanów. Sprawcy należą do Milicji Al-Szabab, jednej z najaktywniejszych muzułmańskich organizacji terrorystycznych w Afryce.
Akcja była dokładnie zaplanowana, zarówno w zakresie wykonania jak i czasu. Luksusowe centrum handlowe Westgate to miejsce popularne wśród bogatych Kenijczyków i cudzoziemców. Terroryści wtargnęli do środka, strzelając początkowo do każdej napotkanej osoby. Następnie zaczęli oddzielać muzułmanów, których wypuścili z zajętego budynku, od pozostałych klientów i pracowników. Nie jest ustalona liczba zakładników.
Obecnie centrum handlowe jest oblężone przez kenijskie wojsko i siły bezpieczeństwa. Trwają walki wewnątrz budynku. Jak informuje kenijskie MSW, siły rządowe zajęły górne piętra budynku. Terroryści zabarykadowali się na najniższych poziomach budynku. Nie udało się nawiązać łączności z terrorystami, dlatego na razie nie są możliwe negocjacje - informuje tamtejsze MSW. Na prośbę sił bezpieczeństwa telewizja nie transmituje zdarzeń z okolic centrum handlowego.
Milicja Al-Szabab używa Twittera do informowania o swoich planach. Terroryści umieścili wpis, w którym straszą, że atak na kenijskie centrum handlowe będzie groźniejszy od zamachów w Bombaju. "Pamiętacie Bombaj? To będzie długa odyseja" - napisali członkowie organizacji, odnosząc się do ataków terrorystycznych z 2010 roku. Grupa domaga się wycofania kenijskich oddziałów wojskowych z południowej Somalii. Atak ma być odwetem za operację z 2011 roku na prowincję Lower Jubba, gdy zaatakowano obóz uchodźców w Somalii.
[[VIDEO]]
