Amerykańska misja w krajach Zatoki Perskiej. Dojdzie do zawieszenia broni w Gazie?

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken chciałby, aby doszło do zacieśniania współpracy obronnej krajów Zatoki Perskiej. To m.in. efekt irańskiego ataku rakietowego na Izrael, do którego doszło 14 kwietnia br. W najbliższych tygodniach Blinken ma też przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami sześciu krajów Zatoki Perskiej na temat integracji systemów obrony przeciwrakietowej oraz zwiększenia bezpieczeństwa morskiego w regionie - donosi „The Manila Times”.

Przy okazji uczestnictwa w Światowym Forum Ekonomicznym odbywającym się w Rijadzie, a także spotkania w ramach partnerstwa USA - Rada Współpracy Zatoki Perskiej, Bliken przeprowadził rozmowy z władzami Arabii Saudyjskiej (spotkanie z księciem Mohammedem bin Salmanem oraz ministrem spraw zagranicznych Faisalbinem Farhanem), z premierem Kataru, Mohammedem Al Thanim oraz tureckim ministrem spraw zagranicznych, Hakanem Fidanem.

Jak nie trudno się domyślić, głównym tematem poruszanym podczas powyższych rozmów była sytuacja w Strefie Gazy. „Najkrótsza droga do zakończenia obecnej sytuacji to zawieszenie broni i wypuszczenie zakładników” – powiedział Bliken, który miał też powiedzieć, że jedynym czynnikiem utrudniającym zawieszenie broni w Strefie Gazy jest Hamas. „Hamas powinien przystać na propozycję Izraela” – mówił Bliken, nazywając ofertę „niezwykle szczodrą”.

Przypomnijmy, Hamas otrzymał propozycję 40-dniowego zawieszenia broni w Gazie. Na ten moment (wtorek 30 kwietnia – red.) do zawieszenia broni nie doszło, a w niedzielę izraelskie siły powietrzne przeprowadziły atak na miasto Rafah na południu Strefy Gazy.