28 października br. zamachowiec - samobójca wjechał samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi w katolicki kościół w Nigerii. Zginęło 8 osób, ponad 100 zostało rannych. Niektórzy chrześcijanie dokonali odwetu.
Do ataku doszło w mieszanym etnicznie i religijnie mieście Kaduna. Na razie nikt oficjalnie nie przyznał się do ataku, ale sposób działania sprawcy rzuca podejrzenia na islamską organizację terrorystyczną Boko Haram, której celem jest przymusowe wprowadzenie szariatu.
Tuż po zamachu, grupka chrześcijan wybiegła na ulicę i postanowiła sama wymierzać sprawiedliwość za pomocą pałek i noży. Reporter Reuters doniósł, że jeden z nich najprawdopodobniej dokonał dwóch morderstw.
Jednym z celów islamskich terrorystów jest szerzenie konfliktów na tle religijnym, co dodatkowo destabilizuje sytuację w Nigerii.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie