Reklama

Geopolityka

Dziewięć ofiar demonstracji w Iranie

Do poprzedniej fali antyrządowych protestów doszło w Iranie 8 lat temu. fot. Free Photographer/Flickr.com/CC 2.0.
Do poprzedniej fali antyrządowych protestów doszło w Iranie 8 lat temu. fot. Free Photographer/Flickr.com/CC 2.0.

Irańska telewizja państwowa poinformowała, że dziewięć osób zginęło w nocy z poniedziałku na wtorek w Iranie podczas antyrządowych demonstracji i towarzyszących im starć. Oznacza to, że od 28 grudnia, kiedy zaczęły się protesty, zginęło 21 osób.

Sześć osób poniosło śmierć podczas ataku na komisariat policji w Ghahdaridżanie. Według telewizji starcia sprowokowali uczestnicy protestu, którzy próbowali ukraść broń z zaatakowanej placówki.

20-letni mężczyzna i 11-letni chłopiec zginęli w miejscowości Chomeiniszahr, a w Nadżafabadzie życie stracił członek Gwardii Rewolucyjnej, a nie - jak wcześniej informowano - policjant. Wszyscy trzej zginęli od strzałów z broni myśliwskiej. Trzy miasta, w których doszło do ofiar śmiertelnych, znajdują się w prowincji Isfahan w środkowej części kraju.

W Iranie trwają protesty przeciwko bezrobociu, korupcji i podwyżkom cen podstawowych produktów spożywczych; z czasem demonstracje nabrały charakteru antyrządowego. Manifestacje rozpoczęły się w Meszhedzie, drugim największym mieście kraju, ale wkrótce rozprzestrzeniły się na inne miasta w Iranie, w tym Teheran. 

PAP - mini

  • iran
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (7)

  1. dropik

    co to się stało z Polakami którzy kiedyś głosili "za wolność naszą i waszą ", a teraz życzą innym aby żyli pod autorytarnym butem ?

    1. rozczochrany

      Życzymy im by nie uczestniczyli w niszczeniu swojego kraju. Nic lepszego niż to co mają teraz ich nie czeka, jesli pójdą ta drogą a jedynie to co w Libi i Syrii. Ci którzy opłacają prowodyrów i podbużają taki właśnie los im zaplanowali.

  2. yaro

    Ktoś chce wprowadzić syryjski schemat, tyle że Iran już wie czym i jak to pachnie i raczej nie dopuści tej "damokracji" u siebie.

    1. On

      Czyli co nie będą strzelać do ludzi jak w Syrii? Nie będą bombardować cywili jak w Syrii? Tylko zaczną rozmawiać z opozycją?

    2. Kosmit

      Skoro ktoś chce wprowadzić syryjski schemat w Iranie, to na początek nie powinien podnosić cen żywności - w syryjskim schemacie też zaczęło się od tego. Potem były serie w tłum.

  3. rozczochrany

    CIA i Mosad próbuje zrobić "majdan" lub jak kto "woli kolorową" rewolucją w Iranie, by go rozwalić. Mam nadzieję że Iran jest na tyle silnym państwem z silnymi służbami a Irańczycy na tyle świadomi, że nie dadzą ze swojego kraju zrobić drugiej Syrii czy Libii.

    1. UyjGoplk

      Spokojnie, Iran sobie na to nie pozwoli, może i technicznie Armia i Policja Iranu jest zapóźniona, ale wyszkoleni są dobrze, najlepszy przykład tego wyszkolenia niech będzie Hezbollah dziecko IRGC.

    2. b

      Tak, z pewniscia CIA i Mossad nakazal podwyzke cen zywnosci. ......

  4. tak sobie myślę

    No tak, mamy nowy rok, więc nowe fundusze CIA i Mossadu na zrobienie "kolorowej rewolucji" i stąd zadyma. Dziwne, że jak w Rosji zakazano finansowania NGO z zagranicy to wielkość antyputinowskich demonstracji w Moskwie zmalała gdzieś tak ok. 40x - widocznie za darmo nie było chętnych do demonstrowania. Mam nadzieję, że Iran wzorem Chin sobie poradzi.

    1. Kosmit

      No co ty, zmalała ok. 400x co najmniej. A jak kolega myśli, że CIA musi czekać z budżetem na nowy rok budżetowy, to mu powiem, że nie musi. Zakładając że myśli, czego wcale nie jestem pewien po tym, jak dowiedziałem, się, że od przyznania funduszy do osiągnięcia zamierzonego efektu całej operacji mijają w robocie wywiadowczej 24 godziny.

    2. Gal

      Gdyby Rosja przestała finansować populistyczne partie itp dopiero nastały by czasy pokoju ;)

    3. rozczochrany

      W Polsce też powinno się zakazać finansowania NGO-sów z za granicy. Dziwne że PIS jeszcze tego nie wprowadził. U nas ludzie jawnie nawołujący do przewrotu i to za pieniądze z zagranicy działają bezkarnie.

  5. Kosmit

    Tak się zastanawiam, jak czytam te komentarze... Wychodzi na to, że jeśli ludzie powstają przeciw prozachodniemu rządowi (rewolucja islamska Chomeiniego), to istnieje cała paleta możliwych i całkiem logicznych wytłumaczeń, od kwestii gospodarczych, przez dociskanie śruby przez władze, a na oburzeniu sposobem sprawowania władzy kończąc. Natomiast jeśli powstają przeciw antyzachodniemu rządowi, to wytłumaczenie jest jedno: CIA. No, ewentualnie dwa: CIA i Mossad. Tak trzymać Panie i Panowie.

  6. Miszczu

    Taki sam "przypadek" jak pojawienie się ISIS na Filipinach.

    1. Kosmit

      Tak się składa, że ISIS nie pojawiło się na Filipinach przypadkiem. Ani "przypadkiem" jaki najczęściej widzą to tropiciele teorii spiskowych (że niby USA zamontowało ich, gdy Duterte zaczął im ubliżać i dogadywać się z Rosją i Chinami - zapewne przerzuciła ich CIA, samolotami). Przede wszystkim ISIS nie musiało się tam "pojawiać", bo to, co obecnie określa się jako filipińskie ISIS, było tam od dawna. Obecne ISIS na południu Filipin to nic innego, jak ugrupowania (Abu Sayaf, Maute, etc.), które działały tam przez lata i kwestią dobrej, lub złej woli ich przywódców było przyłączenie się do najgłośniejszej obecnie grupy dżihadu. Tzw. foreign fighters walczących na tamtejszym froncie liczy się raczej w dziesiątkach, niż w setkach, a i tak zdecydowaną większość z nich stanowią ochotnicy z okolicznych państw muzułmańskich (Malezja na przykład). To naprawdę nie wyglądało tak, że pod Marawi nagle wyroiły się zastępy brodatych Arabów, którzy mieli jeszcze na butach syryjski piach. Także ich ubity w Marawi przywódca, "Emir" Hapilon Isnilon to miejscowy watażka. Na taki, a nie inny obrót wydarzeń na przestrzeni ostatniego roku miało wpływ także to, że Duterte skupiając się na odstrzeliwaniu narkomanów zaniedbał inne zagrożenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego. A nie muszę chyba wspominać, że z muzułmańskimi rebeliami na Mindanao mieli do czynienia już Amerykanie na początku ubiegłego wieku - stąd możemy po internetach podziwiać wcale zabawną bajeczkę o tym, jak to wówczas gen. John Pershing wymyślił genialne panaceum na islamski ekstremizm;)

  7. Kowalskiadam154

    Czyżby próba kolejnego podejścia Mosad/CIA do Perskiej Wiosny? Już raz próbowali ale wtedy Teheran przytomnie wsadził większość tej (tylko z nazwy) demokratycznej opozycji zanim wiosna rozlała się po kraju zamieniając go w drugą Libie Syrie etc

Reklama