Defence24 TV - zobacz więcej
Zamach na Putina? Na Kremlu mają obsesję
W programie „Skaner” gościliśmy Agnieszkę Legucką, analityczkę Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych. Tematem rozmowy były służby specjalne Federacji Rosyjskiej, obsesja Putina dotycząca możliwych zamachów na jego życie, potencjalnego zamachu stanu w Moskwie oraz dalszych scenariuszy walk na Ukrainie.
MoherStary
A Rosjanie go kochają i co im zrobicie?
gdyby.
Jak u nas się mówi że będzie zamach na Putina to jest to poważna analiza, jak w Rosji to jest to ,,fantazja,,-)
cywilnycywil
Ludzie Zachodu siedzą sobie wygodnie przed komputerami i popijając herbatkę fantazjują: a to że Rosja szybko upadnie, a to że Putin chory, a to że będzie zamach na Putina - a wszystko w atmosferze poczucia wyższości i lekceważenia prymitywnej Rosji. Dziś mam fazę na to, że wszędzie piszę, iż Zachód nie zna i nie rozumie Rosji oraz Rosjan. Zachód wydaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, że jak nie będzie Putina, to przyjdzie inny człowiek z "układu". KGB (FSB) i GRU łatwo nie odpuszczą. A przecież i rosyjska opozycja nie jest wolna od mocarstwowej mentalności. Przejęcie władzy przez Nawalnego może być wręcz tragedią dla Ukrainy, bo Zachód wstrzyma sankcje ale Rosja niekoniecznie wstrzyma wojnę. Ten Rosyjski system operacyjny z mniejszym lub większym powodzeniem trwa od 1917 roku. Nigdy i pod żadnym pozorem nie lekceważ Rosjan i nie stawaj do nich plecami - bo w końcu zginiesz.
Adr
Zamachy na polityków się zdarzają...a jeśli idzie o obsesję to zachodnie media od 3miesiecy rozpisują się o zamachu...trafi się to się trafi...ale zamiast pisać o własnych obsesjach i prezentować życzeniowe myślenie...zwiekszcie presję na rządy zachodnie w sprawie dostaw...to możecie zrobić, zamachu nie wyczarujecie... przepraszam że się powołam na osobę Girkina ale on dodatnie nazwał takie podejście (chociaż chodziło mu o jego rząd)...brzydkie słowo na literę M
Był czas_3 dekady
Aparatczyki się boją? Tak ma być. Ma się bać nie tylko szary skromny człowiek któremu bombarduje się dach nad głową, ale i ci którzy do tego doprowadzili.