Reklama

Siły zbrojne

T-90 w Donbasie. Moskwa wykorzysta pancerne "lekcje" z Syrii i Ukrainy [KOMENTARZ]

Fot. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons.
Fot. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons.

Rosja od 2014 roku wykorzystuje w Donbasie czołgi typu T-90A, a więc najnowsze, używane operacyjnie pojazdy tej klasy w siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Maszyny brały także udział w walkach w Syrii, a wnioski z obu konfliktów będą uwzględniane przy modernizacji rosyjskich wojsk pancernych.

Dziennikarze śledczy z grupy Bellingcat przedstawili materiały, wskazujące na obecność w strefie walk na wschodniej Ukrainie rosyjskich czołgów typu T-90A. Wskazują na to między innymi zdjęcia z mediów społecznościowych, które zostały następnie "umiejscowione" w Donbasie na podstawie analizy danych satelitarnych. Widać na nich wyraźnie między innymi system zakłóceń Sztora-1, będący charakterystyczną cechą wyposażenia tych pojazdów, odróżniający je np. od maszyn typu T-72B3, oczywiście noszą też inne cechy charakterystyczne dla T-90A.

Według danych zgromadzonych przez Bellingcat czołgi T-90A zaobserwowano między innymi w obwodzie ługańskim, w trakcie walk pod Iłowajskiem. T-90A, nowo produkowane i dostarczane w latach 2005-2010, charakteryzują się między innymi spawaną wieżą czy systemem kierowania ogniem z celownikiem termowizyjnym, są też dostosowane do użycia amunicji podkalibrowej o podwyższonej przebijalności.

Należy zauważyć, że już wcześniej pojawiały się doniesienia o wykorzystaniu przez Rosjan T-90 na Ukrainie. Przykładem jest opracowanie “Lessons Learned from the Russo-Ukrainian War – Personal Observations” autorstwa Dr Philippa A. Karbera z Potomac Foundation. Czołgi tego typu miały być używane w niewielkich ilościach, za to na kluczowych odcinkach frontu – np. w rejonie lotnisk w Ługańsku i Doniecku.

Czytaj więcej: Najnowsze rosyjskie czołgi na wojnie. T-90 w Syrii

Według autora dokumentu wozy te były wielokrotnie ostrzeliwane na przykład za pomocą systemów przeciwpancernych Konkurs (kod NATO AT-5). Dzięki zastosowaniu aktywnego systemu ochrony zdołały jednak uniknąć trafienia, a ich zastosowanie, nawet w niewielkiej liczbie, miało istotne znaczenie dla przebiegu walk.

Warto zauważyć, że większość czołgów używanych przez siły prorosyjskie w Donbasie zalicza się do mniej rozwiniętych wersji (przede wszystkim starsze odmiany T-72B). Już wcześniej było wiadomo, że w rejonie walk rozmieszczono głęboko pewną liczbę głęboko zmodernizowanych T-72B3, wyposażonych np. w kamery termowizyjne (przynajmniej jeden z nich został czasowo zdobyty przez stronę ukraińską jeszcze w sierpniu 2014 roku). Nie jest też wykluczone, że czołgi T-72B3 i T-90A są rotowane i obecne na wschodniej Ukrainie okresowo, ale sam fakt ich użycia od 2014 roku nie budzi wątpliwości.

Czytaj więcej: Pancerna Ukraina. Pojedynki czołgów w Donbasie

Dzięki wspieraniu jednostek tzw. „separatystów” kadrowymi siłami rosyjskiej armii, w tym wykorzystującymi najnowocześniejszy sprzęt, Moskwa mogła znacząco podnieść ich wartość bojową i utrudnić Ukrainie prowadzenie działań w celu odzyskania kontroli nad zagarniętym terytorium.

Obecnie w Rosji trwa zakrojony na szeroką skalę proces modernizacji wojsk pancernych. Do służby wprowadzane są głęboko zmodernizowane czołgi oznaczane często jako T-72B3M, stanowiące rozwinięcie pojazdów w wariancie używanym w Donbasie. Natomiast generacyjnie nowe T-14 Armata są nadal testowane i mogą być wdrożone do eksploatacji raczej w ograniczonej liczbie, przynajmniej w najbliższych latach.

Czytaj więcej: Sierpniowa inwazja w Donbasie. Rosyjskie wojska pod Iłowajskiem

Nie jest jednak wykluczone, że – przynajmniej na pierwszym etapie – nowe czołgi będą wykorzystywane w podobny sposób, jak miało to miejsce w wypadku użycia T-90A czy T-72B3 w Donbasie, do wsparcia większej liczby starszych i bardziej narażonych na działanie nowoczesnych środków przeciwpancernych pojazdów. W ten sposób Rosja może w istotny sposób wzmocnić potencjał swoich wojsk pancernych nawet, jeżeli całkowicie przesadzone zapowiedzi np. o dostarczeniu ponad 2 tysięcy czołgów T-14 w ciągu obecnej dekady nie zostaną spełnione. To mogłoby utrudnić przeciwdziałanie wojskom NATO w sytuacji ewentualnego konfliktu.

Czytaj więcej: „Nowe” T-72 w rosyjskich dywizjach 

Należy też zauważyć, że czołgi T-90 zostały również użyte bojowo w konflikcie w Syrii. Wnioski z ich zastosowania będą mogły zostać uwzględnione zarówno przy szkoleniu, jak i przyszłej modernizacji floty pancernej. Już obecnie w Rosji mówi się o wzroście znaczenia aktywnych systemów ochrony, w tym klasy hard-kill (przeznaczonych do fizycznego niszczenia/rażenia nadlatujących pocisków). Doświadczenia z Syrii wskazują bowiem, że nawet w wypadku zapewnienia czołgom pancerzy reaktywnych nie dają one wystarczającej ochrony przed przeciwpancernymi pociskami kierowanymi (szczególnie w wypadku walk w terenie zurbanizowanym, gdzie łatwiej o atak na słabo chronione elementy czołgu).

Warto przypomnieć, że w Izraelu po wojnie w Libanie w 2006 roku wdrożono do służby aktywny system Trophy, uznawany za skuteczny nawet przeciwko nowoczesnym pociskom przeciwpancernym, jak rosyjski Kornet. Nie jest wykluczone, że obok wozów T-14 Armata, które są integrowane z systemem Afganit, głęboko zmodernizowany system Arena zostanie zainstalowany na istniejących wozach T-72 i T-90. Takie posunięcie mogłoby w znaczący sposób utrudnić zwalczanie tych ostatnich za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Zobacz też: SKANER Defence24: Ukraina poligonem doświadczalnym. Rosja marzy o "koncercie mocarstw"

 

Reklama

Komentarze (17)

  1. HanSolo

    Po pierwsze to żadne tam T-72B3M czy nawet sam T-90 SM nie są w ŻADEN istotny sposób uodpornione na eksplozję składu amunicji. Że karuzela jest poziomo? Już dawno jest a wieże dalej latają jak głupie. W T-90 chyba jedynie jako wsparcie moralne karuzela owinięta jest szmatą z wókien "wyłapująca odłamki". System aktywnej ochrony w Syrii został SKOMPROMITOWANY! Wystarczy byle jaka rakietka p.panc na kabelku i jest po ochronie. A amunicja zostanie obryzgana roztopionym metalem z przebicia pancerza albo po prostu trafiona rykoszetem, a nie "odłamkami". Jedyne co aktualnie ratuje T-72 i pochodne, to działający i szczzelny pancerz reaktywny. Taki jak np ERA na Twardym czy trójkątne ciasno spasowane płytki na T-90 SM. Wystarczy spojrzeć na rosyjskie czołgi w ich specyfikacji oraz lokalnej. Przyjmują na siebie nawet po kilka uderzeń z przyłożonej iemal do pancerza wyrzutni RGp.panc z różnymi rakietkami. Natomiast ze nie ma kozaka na zaawansowaną wyrzutnie która ma ładunku kilkukrotnie więcej niż pociski z takiego np RPG-7. Żaden czołg tego nie przyjmie pozytywnie. Z tą różnicą że w Abramsach czy Leopardach wierza nie wypi...oli w kosmos zabijając załogi 2ch obok stojących BWP. Załogi T-72 jak wiadomo nie trzeba juz chować, kremować czy nawet szukać. Pancerna płyta podłogowa topi się na wlot od żaru z płonącej karuzeli. Z resztą, co tam karuzela skoro na ściankach wewnątrz wieży nadal Rosjanie układają amunicję... Załogi takich np Challengerów 2 wysiadają ranni i ogłuszeni ale zywi. To jest ta róznica. A teraz o Donbasie. "Wojna cywilów" - dobre sobie. Cywili tam nie ma juz od kilku lat. Została garstka zawziętych lokalsów oraz w dużo większej liczbie żołnierze federacji "na urlopach". Aktualnie nawet operatorzy specnazu, po schwytaniu ich w Donbasie przez Ukraińców opowiadają ze wszelkimi szczegółami jak wygląda proces "naboru", przerzutu i wyposażania. Aktywnie służący są przymuszani tak czy inaczej do "wyjazdu na Ukrainę". Starzy wyjadacze są nachalnie męczeni przez służby dające delikatne do zrozumienia że zołnierz ma rodzinę iwarto żeby była ona bezpieczna... Ukraińcy posuwają się cm po cm ze swoją artylerią i zadne 300 czy nawet 700 T-64 i T-72B tego nie zmienią. W kontekscie róznicy między Leopardami 2A7, 2A6, 2PL, 2C, 2H itd a tysiącami czołgów rosyjskich. To będzie jak z promiennikem w T-55 który w nocy byl widoczny z takiego dystansu że czołg po czołgu można było strącać i ostatni nadal nie miał pojęcia co strzelało. Taka jest różnica. Na grubą większość rosyjskich czołgów wystarczą działa lub działka z IFV. Nie potrzeba ciągać całego Leoparda. Z Ukrainą właśnie współpracujemy nad modernizacją naszych T-72M i PT-91. Ich Oplot jest chyba najlepszym aktualnie czołgiem zbudowanym na wannie wziętej z rosyjskiego MBT. Przewagę minimalną ma moze T-90 SM ale w Oplocie można zamontować lufę w typie 120mm z Rheinmetall-a LUB 125mm w najświeższej odsłonie z powiększoną trwałośćą na zużycie przy strzelaniu, takze z uzyciem rakiet. Nie mają dużego doświadczenia z T-72 ale wiedzą jak się robi zaje..te czołgi.

  2. AWU

    Czy ktoś ma informację n.t. T-72 który jakoby na początku lat 80-tych dotarł do Wlk Brytanii z Polski?

  3. Obserwator

    Państwa członkowskie NATO, w tym także Polska, powinny za to skorzystać z "lekcji" udzielonej czołgom made in Germany (Leopard 2) w Syrii i czołgom made in USA (M1 Abrams) w Iraku...

    1. b

      Ile tych amerykanskich zalog poleglo w abramsach w Iraku? Albo podaj liczby albo przestan klamac.

    2. uofca zombie

      Możesz także podać starty tureckich załóg L2A4 w Syrii, jeśli podanie strat załóg abramsów w Iraku będzie za trudne.

  4. jarek

    Prawda jest taka, że T72 i jego modyfikacje (czyli również T90) to wszystko na co może się teraz zdobyć Rosja. Ta konstrukcja dotarła już do kresu możliwości modernizacyjnych. Bez znacznego zwiększenia masy i wymiarów, co jest niemożliwe, mogą już tylko montować aktywne systemy obrony. Co jest warty pancerz np T72B3 widać po zniszczonych w Donbasie egzemplarzach. Połowa z nich jest pozbawiona wież zerwanych wybuchem amunicji. T90 to od strony koncepcji ten sam czołg, więc nawet jeśli będzie nieco odporniejszy i tak jest słabiutki. Problemem jest sama koncepcja - czołg jest niski, zwarty, a przez to ciasny. Opancerzenie jest dobre tylko w strefach, gdzie jest największe prawdopodobieństwo trafienia (a przynajmniej tak się wydaje) - jest to czoło i boki (na ok. 30 stopni) wieży + przód kadłuba. Z każdej innej strony czołg ma pancerz żenująco słaby i może być zwalczany nawet przez mało zaawansowane pociski kinetyczne, a od góry przez każdy system typu top attack, w tym np. pociski moździerzowe (np. Stryx). Naszą najlepszą obroną przeciwko ruskim czołgom nie będą inne czołgi, ale dobre systemu ppanc - rakiety, śmigłowce, miny kierunkowe, drony samobójcze, artyleria precyzyjna itp.

    1. paw

      Jakie zerwane wierze w T-72, Zerwane są w ukraińskich T-64 z względu na pionowe ustawienie amunicji i składowanie jednostki ognia na modlę sowiecką. T-72 bez amunicji drugiego rzutu to bardzo odporna konstrukcja, automat jest położony poziomo i trudny do trafienia. Wykazała to wojna w Czeczeni , Gruzji i teraz na Ukrainie. Przypadki porażenia zakończone eksplozją amunicji są rzadkie. Co do opancerzenia to dokładnie opisałeś każdy współczesny czołg, bo na takie kąty walki są projektowane i tak są zabezpieczane boki( pomijam wynalazki Chińskie, Tureckie, K2 z punktu widzenia europejskiego teatru też ma fatalnie zaprojektowaną wierzę, ale jak na teren Korei jest idealny). Co do opancerzenia to T-90 dorównuje M1A2 SEP i klasycznego T-72B M1989 , pod warunkiem założenia ciężkiej ERA można podciągnąć pod ten poziom ( przypominam iż M1989 jest na poziomie M1A1 czuli 650mm).

    2. Afgan

      Obiektywnie. Doszło faktycznie do skutecznego porażenia kilku T-72B3 przez ukraińskie ppk Konkurs, jednak trafienia miały miejsce w tylną półsferę, lub dochodziło do zerwania gąsienic i unieruchomienia pojazdu. Tak też zdobyto jeden z tych T-72B3, który po stracie gąsienic został porzucony przez załogę. Nie słyszałem, żeby zniszczony został jakiś T-90, a przynajmniej nie ma na to dowodów. W wyniku starć na Ukrainie, ukraińskim T-64 i T-72 również udało się poważnie uszkodzić lub wyeliminować z walki kilka T-72B3, jednak nigdy nie dochodziło do wyrwania wieży. Najczęściej załogi rosyjskich czołgów wychodziły po trafieniach bez szwanku lub z lekkimi obrażeniami i porzucały unieruchomione pojazdy. Wypalone wraki bez wież na wielu zdjęciach z Donbasu, to właśnie ukraińskie T-64, lub separatystyczne T-64 i wczesne T-72 przejęte z magazynów armii ukraińskiej na początku powstania lub dostarczone separom z rosyjskiego demobilu. Natomiast użyte w Syrii nieliczne T-90 okazały się w większości przypadków odporne na ogień ppk TOW i Kornet, czego nie można niestety powiedzieć o tureckich Leopardach-2A4.

  5. Plush*

    Rosjanie prowadzą wojny. Nabierają doświadczenia. Syria i Ukraina pokazały że współczesny MBT musi posiadać System obrony aktywnej. To podstawa. Widać też że czołgi z rodziny T dają radę na współczesnym polu walki i mogą być godnym przeciwnikiem czołgów zachodnich.

    1. zyg

      Jak do tej pory w każdym przypadku czołgi rodziny T walczyły ze współczesnymi sobie czołgami zachodnimi kończyło się to masakrą czołgów konstrukcji rosyjskiej? Doświadczenia nabyte na Ukrainie a zwłaszcza w Syrii wobec przeciwnika nie dysponującemu najnowocześniejszym uzbrojeniem?

  6. Polanski

    Zawsze mnie zastanawia jak obszar kraju o powierzchni naszych 5 powiatów jest w stanie ekonomicznie udźwignąć prowadzenie takiego konfliktu? Skąd żołnierze, sprzęt i amunicja? Cała Ukraina nie może im dać rady. Ciekawe. Poza tym ciekawym jest, że na tym obszarze znalazł się akurat kwiat ukraińskiej armii. Wszyscy służyli w tej samej ukraińskiej armii, a tylko separatyści nauczyli się walczyć.

    1. optymista

      Niech ze bedzie pan choc troche powazny, gdyby mial pan mozliwosc spojrzeznia na mapke pookazujaca jak radzili sobie ukraincy z ATO gdy do konfliktu nie wkroczyla Rosja tylko stala i sie bacznie przygladala , to jakos ten ,, kwiat armi ukrainskiej ,, dawal sobie rade , i to calkiem dobrze , natomiast gdy do gry wkroczyli rosjanie ze sprzetem pancernym ktory przewyzsza potencjal Francji i Niemiec razem , to czego oczekuje pan od armi systematycznie rozkladajacej ja przez politykow , ja widze odniesienie do polskich SZ RP a pan , wiec prosze nie ironizowac z armi ukrainnskiej , zwlaszcza gdy poleglo ich 2670 osob , zas o poleglych po tamtej stronie niczego nie slychac , ale nie nalezy odrazu wyciagac pochopnych wniskow ze skoero nie ma poleglych to tylko oni umieja walczyc , smiem twierdzic ze gdybysmy to my byli na ich mkiejscu to juz dawno byloby po zawodach , pozdrawiam

    2. glop

      Kto chce być ślepy i głuchy i tak się nie domyśli. A przecież dowodów jest nadto: 1. Strącenie samolotu pasażerskiego 2. Zielone ludziki 3. Czołgi i artyleria 4. Aneksja Krymu itd. Ale ta sytuacja w globalnym znaczeniu może przynieść więcej korzyści niż strat. Wpływ na kształtowanie się świadomości narodowej Ukrainców jest pozytywny, nie mogą wiecznie stać w rozkroku, a chyba lepiej zrozumieją kto jest/może być wartościowym partnerem, a kto nie. Byleby tylko "świat" nie przeszedł nad tą sytuacją do porządku dziennego.

    3. dropik

      jak tłumaczyli ostatnio separatyści sprzęt i amunicja zostaly wykopane w kolaniach. Takie były ich tłumaczenia. Poważnie. hahaha

  7. nikt ważny

    Dla zobrazowania jak działa samoistnie powstaje dezinformacja proponuję poszukać starych artykułów ze wschodu i zachodu w momencie kiedy były przecieki o PL-01 (który nigdy nie powstał bo był tylko "konceptem" i nie był jeszcze makietą). Do dziś wiszą w archiwach artykuły że Polska w tajemnicy produkuje niebezpieczny niewidzialny super czołg. A lud co wierzy w publiczny przekaz emocjonuje się informacjami których wartość realna jest żadna a służyć ma ta informacja jedynie kształtowaniu opinii w taki sposób by zapewnić poparcie dla prywatnych rozgrywek polityków i ... koncernów zbrojeniowych. Nie byłem w Donbasie za to mam dość kompetencji by wiedzieć że tego rodzaju raportowanie spraw wpisuje się w szerszy obraz i służy określonym celom. W kategoriach wojny spekulacje to mało przydatna informacja zwłaszcza kiedy mówi o lepszym wyposażeniu przeciwnika bo ta rozpowszechniona publicznie jest przeciw skuteczna powodując że morale własne zostaje łagodnie mówiąc - podkopane. W realiach współczesnego konfliktu obecność nowoczesnych czołgów w ilościach o których strona Ukraińska czy amerykańska publicznie mówi powoduje że ludzie kompetentni kiwają tylko z politowaniem głowami bo sprzęt o generację wyższy powoduje że ten kto go posiada praktycznie rozstrzeliwuje przeciwnika i nie zatrzymuje się w pół drogi. Tymczasem linia konfliktu na Ukrainie nie zmienia się i nadal opiera się o przedmieścia Doniecka i Ługańska a dziesiątki dron każdej ze stron specjalnie nie potrafią zrobić przyzwoitego zdjęcia, o tak prostych urządzeniach jak aparaty z teleobiektywami nie mówiąc. Bajanie o jakiś zdjęciach satelitarnych we współczesnym świecie w którym portale społecznościowe są usiane beztroskimi zdjęciami "żołnierzy" ze sprzętem na tle rozpoznawalnych miejsc i budowli, to ordynarny kit który się wstawia ludziom o wyjątkowo niskich umiejętnościach analitycznych. Statystyka tych ostatni względem populacji jest nieubłagana i powoduje że nawet tu są komentatorzy (których komentarze są publikowane :-D) twierdzący np. że jedna ze stron ma rakiety latające z prędkością kilkudziesięciu(!) machów do zestrzeliwania rakiet tej drugiej co latają z prędkością kilkunastu(!) machów. Świat doniesień medialnych zaczyna być jedną wielką bajką i polem bitwy na dezinformacje. Faktów jest coraz mniej o ile jakiekolwiek jeszcze zostały. Czego więc oczekiwać w świecie gdzie tez się nie udowadnia a na nich bez dowodów buduje raporty i opracowania.

    1. maniuś

      nikt ważny -- święta racja . DEZINFORMACJA z każdej strony zainteresowanej w przekazie medialnym czy nawet Historycznym jest tak zdominowana przez zwykłych zjadaczy chleba ? Ot chodżby informacje o trollach . A gołym okiem widać w pisy od tych co maja nie polską czcionkę , czy nie poprawnie piszą po polsku . Już sam nasz wspólny wróg ( usa polski i innych zebranych wokół jednego celu ) Rosja . Dodaje smaku iż tam na wschodzie - bida smród ubóstwo pijaństwo et ce tera a sprzęt to tylko złom na którym przez lata opiera się WOJSKO POLSKIE . Czy ktoś to logicznie wytłumaczy ? Ano nie ma to tylko dez informacja i propaganda ?

  8. Zohan

    Zmodernizowane T72 okazują się bardzo potężnym orężem /oczywiście mam świadomość że oparto modernizacje o inną bazę niż my posiadamy ale to nie ma większego znaczenia bo wersja B też się wywodzi z podstawowych T72/ . Wskazuje się, że zarówno istniejące ręczne wyrzutnie jak i zachodnie czołgi mogą być mało skuteczne przeciwko tym modernizacjom nie wspominając już o nowszych rosyjskich konstrukcjach. Niestety u nas od 20 lat pseudofachowcy twierdzą, że ich modernizacja nie ma sensu gdyż wyczerpały się na Twardym możliwości ich rozwoju. W ten sposób zlikwidowano praktycznie możliwości wytwarzania czołgów w naszym kraju /utrata zdolności budowy silników, brak rozwijania konstrukcji od 2000 roku, itd./. Na dziś trzeba szybko albo włączyć się w prace nad następcą Leo prowadzone przez Niemcy i Francję /ale oni racz\ej nie pozwolą nam na udział na równych zasadach/. Albo dogadać się z Koreą i Turcją i na tej bazie prowadzić prace nad nowym czołgiem. USA na pewno nie udostępnią nam technologii więc jeśli chcemy być wytwórcą i posiadać jakieś samodzielne możliwości w tym zakresie to kierunków współpracy jest bardzo mało. O samodzielnym zaprojektowaniu czołgu od podstaw nie ma co marzyć bo i koszty i czas są nie do zaakceptowania.

  9. As

    Rosja wojuje co rok w innym kraju i ma realne doświadczenie, może na bierząco wprowadzać poprawki. Sprzętowi tęczowo nainej Europy nie można wierzyć, bo folder reklamowy przyjmie wszystko

    1. yaro

      co rok w innym kraju ??? Ty chyba o USA piszesz ...

    2. mosze

      Jeszcze te kilka lat temu Rosjanie autentycznie szanowali nasze wojsko, które zdobywało doświadczenia w walkach w Afganistanie i Iraku. W tym czasie wojsko rosyjskie zajmowało się falą. Później przyszła Gruzja, która obnażyła stan armii i zabrano się za reformy. Dzisiaj Rosjanie mają wojny co roku i zdobywają doświadczenie. My wycofaliśmy się z wojen, a teraz dymisjonujemy dowódców, którzy powąchali prochu.

  10. box

    To pewnie też te przejęte od ukraińskiej armii trzy lata temu:)

    1. Bartek

      Ukraina nie ma i nie miała T-90, mieli jedynie T-80.

  11. r44

    jak zwykle- autor pisze o pojedynczych egzemplarzach t-90 a za chwilę stwierdza że wsparcie separatystów przez jednostki rosyjskie uzbrojone w najnowocześniejszy sprzęt{t-90 ?} przechyla szale wyniku walk, dalej podano że T-90 skutecznie obroniły się przed najnowocześniejszymi środkami ppanc których ponoć siły ukraińskie nie mają

  12. AWU

    W 1941r Rosjanie mieli więcej nowoczesnych czołgów niż cała reszta świata. Co się stało po ataku niemieckim jest ogólnie znane. Mentalność armii rosyjskiej w dalszym ciągu jest kontynuacją mongolskich tradycji, wszelkie przejawy inicjatywy są natychmiastowo karane. Rosjanin nawet gdyby go wsadzić do Abramsa tak długo jak jest pod rosyjskim dowództwem jest skazany na porażkę.

    1. Are

      Oj, użycie czołgów w 1941 a w 1944-45 w ZSRR przeszło głęboką przemianę. Od miotania się po bagnach i chaotycznych przerzutach w których tracono bez walki większość sprzętu, po błyskawiczne przełamania przez duże związki pancerne współpracujące z innymi rodzajami wojsk. A w XXI w. rosyjska armia ciągle bierze lekcje, od 2008 do czasów obecnych. Mieli czas i analityków by wyciągnięte wnioski zastosować. W warunkach NATO większość doświadczeń sprowadza się do pancernych rajdów przy olbrzymiej technologicznie przewadze nad przeciwnikiem. W przypadku konfliktu z FR takie doświadczenia nie są zbyt pomocne. A może się okazać, że istotny wpływ na przebieg ewentualnych walk będą miały tak niedoceniane obecnie czynniki jak np. zaopatrzenie w paliwo czy mobilność bazy remontowej. Morale czy inicjatywa to kwestie ważne, ale niekoniecznie decydujące. I co z tego, że odwaga i determinacja dopisuje, jak po przebyciu kilkudziesięciu km nie będzie odpowiedniego paliwa czy zatrze się jakiś istotny dla funkcjonowania maszyny element?

    2. b

      Mieli 900 szt T34 I ok 300 szt KW1, KW2. GDyby Rosjan wsadzic do M1A2 to. .......Podobnie jak irakijczycy wrocilby do T72 bo abrams to zbyt skomplikowany czolg.

    3. znafca_uzbrojenia

      A pod czyim dowództwem wygrali II WŚ, jeśli pod rosyjskim skazani są na porażkę? Odnoszę wrażenie, że co niektórzy piszą tutaj mając zakłóconą świadomość..... Kiedyś Winston Churchil kiedyś powiedział, że Rosja nigdy nie jest tak słaba na jaką wygląda, ani nigdy nie jest tak silna na jaką wygląda. A Winston Churchil był bardzo mądrym człowiekiem.

  13. janusz 94

    Pewnie wykorzystają doświadczenie w ulepszeniu samej obrony czołgu przed atakiem z zewnątrz - czy to będzie już a może za chwilę ? Kto to wie ? USA również po każdym konflikcie coś tam doczepiają do swoich Abramsów , a to jakieś pręty wystają to znów jakieś siatki z nich zwisają - podobno przed atakiem ? Czy sam Abrams czy T-72 , 90 jest wstanie przeżyć przed celnym strzałem z bliskiej odległości - wydaje się raczej nie możliwe choć nie koniecznie ? reasumując - każdy czołg jest narażony na świecie do trafienia - problem tylko czym i z jakiej odległości .

  14. gts

    Niedorzecznoscia jest to ze w w europie Rosja jawnie gwalci suwerennosc terytorialna innego panstwa, a wszyscy milcza... co zacheca ruskich do eskalacji swoich dzialan, ciekawe kiedy Litwa Lotwa i Estonia... ciekawe kiedy, tak jak w przypadku Chamberlaina i aneksi Czech i Austri orzez Hitlera, przywodcy europejscy zgodza sie na aneksje ww. krajow mowiac ze doprowadzili do pokoju... za kilka lat Europa stanie w ogniu i to zarowno od ciosow Rosji jak i islamu... a kto to wszystko znow zorganizowal? Jak zwykle socjalisci. Powtorka z historii jest murowana, dotad dopoki nie uswiadomimy sobie ze socjalizm to nie utopia a czyste zlo. Taki sam totalitaryzm jak faszyzm, islam czy nazizm. Wszystkie te dystemy najpierw walczyly o wolnosc rownosc i braterstwo a potem pelzaly w kierunku dyktatury oszalalych "elit".

    1. yaro

      Rosja bierze przykład z USA, wojska i sprzęt woskowy USA jest w Syrii .... więc czemu tylko krytykujemy Rosję kiedy największe mocarstwo świata robi dokładnie to samo.

    2. KornelPL

      gts Wszyscy milcza lacznie z sama Ukraina - jak maja dowody, zwolki rosyjskich zolnierzy, wraki ich sprzetu etc to niech w koncu to pokaza w ONZ i niech wypowiedza wojne. P.S. A co z integralnoscia Serbii, Iraku, Afganistanu?

    3. R3ne

      Wszyscy milczą ? Raczej mało kto milczy. Większość cywilizowanego swiata potępiła Rosje za Ukraine. Od Japonii po Kanade. Jak ktos stanie w ogniu od Islamu to bedzie to Rosja. Swoja droga to kiedy w historii europa stawala w ogniu przez socjalistów ? Mogł bys jakies konkretne przyklady podać ?

  15. fx

    Spike i Jevelin walą z góry. Przy pomocy kamery można też wyznaczyć trasę w taki sposób że nawet najlepsze środki obrony nie zdołają zadziałać a Rosja w elektronice jest 20 lat za zachodem. Patrz optyka na ruskich wozach z Francji. Tym bardziej że rosyjskie czołgi mają słabe silniki przez co każdy kg więcej to mniejsza manewrowość co oznacza mniejsze szanse ucieczki.

    1. Pav

      No to chyba spece jestes. Jeszcze jakbyś opisał jak działają systemy aktywne skoro Spike i Javelin ich uderza. Swoją drogą. Dlaczego w Polsce mającej około 1000 t 72 nie operacje się takiego systemu i pocisków laserowych np typu Lahat? W erze systemów aktywnej obrony rola pancerza znacznie maleje.

    2. Ktosiek

      Chyba nie znasz zasady działania ZSOP typu hard-kill skoro takie banialuki wypisujesz...

    3. anusiak

      o ile mesko nie zrobi amunicji, która sama nie będzie stanowić zagrożenia dla załogi odpalanego Spike. Nie rozumiem frazesu "Rosja jest w elektronice za zachodem" ale jakim zachodem? Pewnie pociski 3M-54 Kalibr są tego przykładem. A może ta manewrowość nie jest tak istotna jak szybkostrzelna armata w zmodernizowanych T-72 czy T-90 8 pocisków na minute raczej wyłączy załogę sterowanego pocisku, który potrzebuje 25sekund przy zasięgu 4km by osiągnąć cel.

  16. Davien

    A Rosjanie oczywiście dalej twierdza że ich wojsk tam niema:))

    1. KornelPL

      Davien, Do tej pory Ukraina nie przedstawila ZADNYCH dowodow na obecnosc ich wojsk (nie twierdze, ze ich tak nie ma). A sfabrykowanie dowodow i twierdzenie, ze rosyjscy zolnierze jada na terytorium obcego panstwa majac przy sobie paszport, ksiazeczke wojskowa, dowod osobisty i karte do bankomatu jest conajmniej smieszne. Sama ukraina niech sie najpierw ogarnie, bo wladze nie robia NIC. P.S. Amerykanie tez robia takie akcje po cichu i nikt nie piszczy.

  17. Zbigniew

    Czy autor był w Donbasie w rejonie operowania czołgów? A autor dokumenty na który się powołuje był? Nie? NO to właściwie wszystko wyjaśnia. O twarde dowody na obecność tego czy innego rodzaju uzbrojenia nie powinno być trudno i gdyby takie pojawiły się to rwetes w mediach byłby ogromny. A tymczasem tylko informacje w kategoriach spekulacji. Czołg nie człowiek. Udowodnić że służby specjalnego tego czy innego kraju są gdzieś obecne jest trudno i można spekulować tylko ale czołg? Robią się niewidzialne jak ktoś chce je sfotografować? Aparaty są wielkości kanistra na benzynę i trudno je ukryć?

    1. Paw

      T90 był epizodycznie pod Debalcewem i po wykonaniu roboty z batalionową grupa bojowa szybko wycofane. Ta dane satelitarne bajeczki 90 zostały pokazane w reportażu RT przez dziennikarza w sposób przypadkowy jadącego na sep. T72. Ot dziennikarzyny. Kto śledził konflikt ten widział ten filmik.

    2. Są dobre zdjęcia nagrania

      Poszukaj nagrania Grahama Phillipsa spod Debalcewa.

    3. Historyk

      Skąd wiedza, że autor dokumentu o którym mowa w artykule nie był obecny w rejonach walk? Inna rzecz, że taka obecność nie jest konieczna, większość wiedzy o przeszłych zdarzeniach mających miejsce świecie (od 1 sek w przeszłość od aktualnego czasu) jest wiedzą uzyskaną od świadków oraz ze świadectw historycznych. Nie trzeba być świadkiem każdej sytuacji, aby dysponować wiedzą o takiej a takiej sytuacji.

Reklama