Reklama

Geopolityka

Odblokować Katar. Projekt porozumienia [6 PUNKTÓW]

Pojawia się szansa na zakończenie blokady Kataru. W środę koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej przedstawiła sześć „zasad”, od realizacji których uzależnione są dalsze negocjacje. Krokiem w tym kierunku mogą być zmiany w prawie antyterrorystycznym dokonane przez emira Kataru.

Saudyjski ambasador przy ONZ Abdallah al-Mouallimi przedstawił listę sześciu zasad opracowanych wspólnie przez ministrów spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Egiptu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich podczas spotkania w Egipcie, które odbyło się 5 lipca. Wśród wymogów znalazły się:

1) Zobowiązanie do walki z terroryzmem we wszystkich jego formach oraz zapobieganie finansowaniu i zapewnianiu schronienia terrorystom;

2) Przerwanie wszystkich aktów prowokacji oraz zaprzestanie stosowania retoryki nawołującej do nienawiści i przemocy;

3) Pełne stosowanie się do porozumienia z Rijadu z 2013 r. oraz dodatkowej umowy, a także implementacja ich mechanizmów w ramach Rady Współpracy Państw Zatoki;

4) Przestrzeganie wszystkich postanowień Szczytu Arabsko - Amerykańskiego zorganizowanego w maju 2017 r. w Rijadzie;

5) Powstrzymanie się od ingerencji w wewnętrzną politykę innych państw oraz wspierania nielegalnych podmiotów;

6) Odpowiedzialność wszystkich państw społeczności międzynarodowej dotycząca przeciwstawienia się wszelkim formom ekstremizmu i terroryzmu jako zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

Poprzednio lista żądań pod adresem Kataru liczyła trzynaście punktów. Usunięto z niej między innymi:

1) Ograniczenie kontaktów z Iranem, zamknięcie wszystkich placówek dyplomatycznych, przerwanie współpracy wojskowej z Teheranem. Tolerowane byłyby jedynie relacje gospodarcze zgodne z reżimami sankcyjnymi międzynarodowym i amerykańskim obejmującymi Iran; 

2) Zamknięcie stacji Al-Jazeera;

3) Zakończenie tureckiej obecności w Katarze oraz zaprzestanie jakiejkolwiek współpracy z Turcją na terenie Kataru;

4) Wypłata zadośćuczynienia za przypadki śmierci lub straty finansowe spowodowane przez Katar. 

Fot. Juanedc/Flickr.com/CC 2.0

Mimo krytyki w związku z modyfikacją postanowień ze strony katarskiego rządowego biura komunikacji, w czwartek emir Kataru zdecydował się na wprowadzenie zmian w prawie antyterrorystycznym obowiązującym od 2004 r. Wprowadzone zmiany obejmują zdefiniowanie takich terminów jak "terrorysta", "akty terrorystyczne", "ugrupowania terrorystyczne" oraz "finansowanie terroryzmu". Wprowadzone zostaną także dwie listy, na których umieszczane będą osoby uznane za terrorystów oraz podmioty określane jako ugrupowania terrorystyczne. Towarzyszyć będą temu przepisy, na podstawie których dany podmiot może zostać umieszony na liście.  

Kroki poczynione przez Katar są także konsekwencją ubiegłotygodniowego porozumienia podpisanego przez Rexa Tillersona oraz szejka Mohammeda bin Abdulrahmana al-Thaniego dotyczącego zwalczania finansowania ugrupowań terrorystycznych. W jego ramach do Kataru zostanie wysłanych dwóch przedstawicieli amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, którzy mają kooperacja z lokalną prokuraturą generalną. Ich zadaniem będzie współpraca z katarskim wymiarem sprawiedliwości w stawianiu zarzutów osobom fizycznym odpowiedzialnym za finansowanie terroryzmu.

Czytaj więcej: Katar przeciwko finansowaniu terroryzmu?

Obok Stanów Zjednoczonych we wsparcie mediacji, których podjął się Kuwejt włączyły się Niemcy, Francja i Wielka Brytania. Wczoraj do dialogu strony sporu zachęciły również Chiny. Na początku czerwca Arabia Saudyjska, Bahrajn, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie ogłosiły zerwanie stosunków dyplomatycznych z Katarem ze względu na "udzielanie schronienia wielu grupom terrorystycznym oraz religijnym, których celem jest stworzenie niestabilności w regionie".

Czytaj więcej: Niemcy: "Misja ostatniej szansy" ws. Kataru

Państwa Zatoki i Egipt oskarżają Dohę o wspieranie islamistycznych grup w Syrii, m.in. Frontu al-Nusra oraz Bractwa Muzułmańskiego. Decyzja o blokadzie jest w dużej mierze związana z rywalizacją w regionie, na co wskazują choćby saudyjskie oskarżenia pod adresem Kataru dotyczące współpracy z jemeńskimi rebeliantami wspomaganymi przez Iran. Rijad stwierdził, że Katar nie jest już mile widziany w koalicji zwalczającej Hutich, którym pomoc zapewniają władze w Teheranie.

Czytaj także: Katar w izolacji. Przyczyny i scenariusze [ANALIZA]

Reklama

Komentarze (3)

  1. Świat się kończy

    Państwo które zbroiło terrorystów od Afganistanu przez Libię aż do Syrii przewodzi koalicji i chce "Zobowiązanie do walki z terroryzmem we wszystkich jego formach oraz zapobieganie finansowaniu i zapewnianiu schronienia terrorystom".

  2. Cleo

    W ten sposób Arabia Saudyjska wyrosła na lidera walki z terroryzmem. Świat to kupi bez mrugnięcia okiem.

  3. PiotrEl

    Państwa Układu Warszawskiego nie powstydziły by się i wariantu pierwszego i jego zmodyfikowanej wersji. Właśnie w stronę UWbis idziemy...

Reklama