Reklama

Siły zbrojne

Uroczyste powitanie chińskiego lotniskowca w Hongkongu [FOTO]

Jedyny chiński lotniskowiec Liaoning przypłynął w piątek do Hongkongu z pierwszą wizytą. Okręt witany jest przez władze miasta z honorami; dzięki darmowym wejściówkom setki ludzi będą mogły wejść na jego pokład. 

"Renmin Ribao" pisze, iż wraz z Liaoningiem z bazy morskiej w mieście Qingdao przypłynęła grupa bojowa marynarki wojennej składająca się z niszczycieli Jinan i Yinchuan oraz fregaty Yantai. Okręty pozostaną w mieście do wtorku. W weekend na ich pokład będzie można wchodzić dzięki darmowym wejściówkom rozdanym w czwartek w chińskiej jednostce wojskowej na terenie Hongkongu.

Czytaj też: Nowy chiński niszczyciel. Skok generacyjny floty Państwa Środka.

Fot. mod.gov.cn

Emocje wzbudzają myśliwce J-15, których eskadra przypłynęła na pokładzie lotniskowca. Dziennik "South China Morning Post" spekulował przed kilkoma dniami, że być może podczas wizyty okrętów odbędzie się pokaz lotniczy, w którym udział wzięłyby także chińskie niewykrywalne dla radarów myśliwce J-20. Na razie te informacje pozostają niepotwierdzone.

Fot. mod.gov.cn

Czytaj też: Chiny produkują myśliwce pokładowe.

Według przedstawicieli marynarki wojennej Liaoning przebywa w Hongkongu również ze względu na prowadzone ćwiczenia. Media przypominają, że jest to jednostka skonstruowana w ukraińskiej stoczni w Mikołajowie za czasów ZSRR. Liaoning został kupiony przez Chiny jeszcze pod rosyjską nazwą Wariag. Problemy z przetransportowaniem jednostki do Chin przez cieśninę Bosfor opóźniły sprowadzenie jej do Azji i w rezultacie zmieniły się chińskie plany odnośnie lotniskowca. Po latach pełnienia funkcji ćwiczebnej w chińskiej marynarce w listopadzie 2016 roku ogłoszono, iż Liaoning osiągnął gotowość bojową.

Czytaj też: Chiński lotniskowiec osiągnął gotowość operacyjną.

Fot. mod.gov.cn

Lotniskowiec pojawił się na wodach Hongkongu w piątek w godzinach rannych. Liaoning w eskorcie 20 jednostek hongkońskiej policji skierował się w stronę nabrzeża Tsing Yi, jedynego miejsca w Hongkongu gdzie mógł bezpiecznie zacumować. Prestiżowy Victoria Harbour w centrum miasta nie byłby w stanie pomieścić jednostki o wyporności ponad 60 tys. ton. Ze względów bezpieczeństwa okoliczny teren ogłoszono strefą zakazu lotów obowiązującą do wtorku. Oznacza to, że nie będzie można tam puszczać nawet modeli samolotów, latawców, dronów czy balonów. Fregata Yantai została powitana strumieniem wody ze statku pożarniczego oraz tradycyjnym chińskim tańcem lwów.

Czytaj też: Pierwszy lotniskowiec zbudowany w Chinach zwodowany.

Nowa gubernator Hongkongu Carrie Lam wraz z dyrektorem biura łącznikowego Chin kontynentalnych Zhangiem Xiaomingiem rozpoczęli oficjalne powitanie okrętów na nabrzeżu w Tsing Yi. Lam dziękowała za wysłanie lotniskowca z historyczną wizytą. "Wierzę, że to pozwoli obywatelom Hongkongu doświadczyć rozwoju militarnego kraju, w szczególności postępu w rozwoju marynarki" - powiedziała. Gubernator, której zaprzysiężenie odbyło się 1 lipca z udziałem prezydenta Chin Xi Jinpinga, oświadczyła, iż wizyta lotniskowca zwiększy poczucie przynależności do chińskiego narodu wśród mieszkańców Hongkongu.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. olo

    Przecież to ten złom KUŹNIECOW tylko pod chińska banderą. Tak dla poprawności to nie lotniskowiec tylko krążownik lotniskowy.

    1. Davien

      Sporo się rózni od Kuzniecowa, Chińczycy przebudowali go na klasyczny lotniskowiec choc samoloty dalej nie dopasowane do okretu.

    2. drago

      Chiński to lotniskowiec, jest zmodyfikowany i całkowicie zmodernizowany w nowoczesny osprzęt. Między innymi radary (AESA).

  2. drago

    W porównaniu do Kuźniecowa jest zmodyfikowany i zmodernizowany.

    1. fx

      Znaczy co lepszą farbę ma ? Bo raczej to Chiny w Rosji złom kupują a nie na odwrót.

  3. B.

    Byłem w Rosji na tym lotniskowcu. Uruchamiałem tam generatory azotu... Poza tym że cały czas łaziło za mną 2 gości z "KGB" to był tam straszny bałagan. Kultura techniczna Rosjan pozostawia wiele do życzenia. Parę razy zalali mi sprzęt, który po takich akcjach ledwo "dawał" radę. Nie wróżę temu okrętowi długiej przyszłości.

Reklama