Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: Myśliwce z Krymu wracają do służby

Pierwszy z krymskich myśliwców MiG-29 który odzyskał zdolność do lotów - fot. mil.gov.ua
Pierwszy z krymskich myśliwców MiG-29 który odzyskał zdolność do lotów - fot. mil.gov.ua

Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało o przeprowadzeniu pierwszych lotów próbnych myśliwców MiG-29, stacjonujących wcześniej na Krymie. Maszyny nie były sprawne po „zwróceniu” przez Rosjan, lecz wymagały gruntownego remontu i uzupełnienia brakujących komponentów. 

Samoloty należały do 204 Brygady Lotniczej, stacjonującej na Krymie do chwili jego zajęcia przez siły rosyjskie.  Maszyny zostały wyremontowane siłami Lwowskich Państwowych Zakładów Lotniczych i personelu sił powietrznych, w większości z jednostki stacjonującej wcześniej w Sewastopolu. W powietrze wzbił się jako pierwszy jednomiejscowy MiG-29 nr. 28, w czwartek 31 lipca. Dzień później odbył się lot wyremontowanego samolotu dwumiejscowego MiG-29UB.

Remonty „odzyskanych” samolotów rozpoczęto  natychmiast po przetransportowaniu ich z Krymu. Prace były długotrwałe i skomplikowane, ponieważ Rosjanie zezwolili jedynie na transport maszyn, które nie były zdolne do lotów. Większość została poważnie zdekompletowana. W okresie od kwietnia do pierwszej połowy czerwca przewieziono z lotniska Belbek 37 myśliwców MiG-29 i MiG-29UB oraz jeden zmodernizowany samolot szkolny L-39M1 Albatros. Wszystkie one wymagały remontu i nie były zdolne do oderwania się od ziemi. W bazie na Krymie pozostało dziewięć maszyn MiG-29 różnych wersji i trzy Albatrosy. Większość z nich jest najprawdopodobniej zdolna do lotów. 

Reklama

Komentarze (5)

  1. A_S

    Co też tam Rosjanie zmajstrowali w tych maszynach, że pozwolili je zabrać?

  2. MIG

    Honorowa armia ukraińska...traci Krym, traci sprzęt bez walki, a potem bez zmrużenia oka przyjmuje go w formie zwrotu od agresora, który zajął kawałek ich terytorium i którego oskarża o wspieranie "terrorystów", z którymi walczą na wschodzie Ukrainy. Pełna schizofrenia, zresztą nie pierwsza w polityce ukraińskiej.

    1. wróg

      Bez walki... i z natychmiastowym wypuszczeniem ich kombatantów do domu bez uznania ich za jakiekolwiek zagrożenie godne internowania. To już nie ma większego obciachu niż być puszczonym wolno do domu z walizką i uznanym za żołnierza niestanowiącego zagrożenia dla najeźdźcy.

    2. Andrzej

      Proszę zwrócić uwagę że Rosjanie oddali tylko niesprawne samoloty jako złom . Zapewne nie wierzyli, że Ukrańcy bez ich pomocy będą potrali je naprawić. Pozdrawiam

  3. ito

    Dlaczego słówko zwrócone znalazło się w cudzysłowiu? Czyżby Ukraińcy te samoloty wykradli? Bo jeśli nie to warto by się zapoznać z funkcją pewnych znaków w polskiej pisowni zanim się ich użyje. Swoją drogą- patrząc na stan ukraińskiej armii- ciekawe w jaki stanie były te samoloty zanim dostały się w ręce Rosjan.

    1. wróg

      Zapewne "zwrócenie" mogło odnosić się do formy tego "zwrócenia"... tak bardziej w rozumieniu metody jaką wraca śledźyk y wódeczka niż czerwony dywan i orkiestra w towarzystwie zwracanego sprzętu i jego inspekcji :)

  4. RIKI

    Oto wielka bratnia przyjażń Ukraińsko-Rosyjska która niezna granic !

  5. qqqq

    Złodzieje kradną samoloty, nam ukradli wrak tupolewa.

    1. ziomal

      Zakrwawiony był, takim i tak nikt by nie chciał już latać

    2. PAtriota

      Jeżeli wrak TU 154M powróci do Polski, to stanie się relikwią Nie da się wykluczyć, że jego elementy będą celebrowane w procesjach kościelnych. Z tego powodu lepiej, żeby wrak TU 154M pozostał w Rosji.

Reklama