Reklama

Siły zbrojne

Turcja rozważa zakup SAMP/T? Rozmowy z Chinami utknęły

SAMP/T - fot. J.Sabak/D24
SAMP/T - fot. J.Sabak/D24

Turecki prezydent Recep Erdogan poinformował, że negocjacje temat programu obrony powietrznej T-LORAMIDS z chińskim producentem systemu HQ-9 utknęły na kwestii udostępnienia technologii. Dlatego Ankara rozpoczęła rozmowy z Francuzami, którzy złożyli nową ofertę dotyczącą zestawów SAMP/T.

W sierpniu tureckie ministerstwo obrony ogłosiło przesunięcie decyzji o zakupie systemu obrony powietrznej na grudzień 2014 roku. Jednocześnie poinformowano iż pomimo trwających rozmów z chińskim koncernem China Precision Machinery Import-Export Corporation, producentem systemu HQ-9, nie zamknięto jeszcze ostatecznie kwestii wyboru dla innych ofert. Wezwano wręcz pozostałych finalistów, czyli producentów systemów Patriot i SAMP/T do rewizji swoich propozycji.

Obecnie, jak poinformował prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan po powrocie ze Szczytu NATO w Walii, pojawił się „brak porozumienia” z władzami Chin w zakresie transferu technologii i współpracy przy produkcji komponentów systemu HQ-9. Jednocześnie francusko-włoskie konsorcjum Eurosam oferujące system SAMP/T wystąpiło z nową propozycją. Jak mówi prezydent Erdogan, była to druga po chińskiej oferta na liście finalistów i dlatego jest obecnie tematem dwustronnych negocjacji.

W sytuacji kryzysu rozmów z chińskim CPMIEC szanse Eurosam rosną, zwłaszcza ze względu na to, iż wybór SAMP/T byłby znacznie mniej kontrowersyjny, niż decyzja o pozyskaniu chińskiego HQ-9. Firma, z siedzibą w ChRL, znajduje się na czarnej liście USA ze względu na sprzedaż systemów wojskowych do krajów takich jak Iran, Korea Północna czy Syria. Współpraca z tym koncernem mogłaby grozić tureckim firmom ograniczeniem lub zerwaniem współpracy z kontrahentami amerykańskimi i odcięciem od funduszy z USA. Jest to o tyle istotne, że podmioty przemysłu zbrojeniowego z Turcji i Stanów Zjednoczonych współpracują w szerokim zakresie, na przykład w związku z kontraktem na śmigłowce Black Hawk.  

Z tej perspektywy, zwłaszcza przy narastającym oporze ChRL w kwestii transferu technologii, SAMP/T będący drugim wytypowanym w przetargu systemem może być dla Turcji dobrą alternatywą. Ten sam zestaw jest jednym z finalistów w polskim dialogu technicznym, dotyczącym wyboru systemu obrony powietrznej średniego zasięgu w ramach programu Wisła. 

Reklama

Komentarze (3)

  1. klon

    A czy ktoś potrafi mi wyjasnić czemu Turcy nie biorą pod uwagę tych cudownych patriotów? Przecież ich kontekty z przemysłem obronnym USA są dużo ciaśniejsze niż w PL...a jednak Turcy nie biora pod uwagę patriotów...czemu?

  2. podatnik

    WSZYSTKO jest lepsze od tego kosztownego chłamu Patriot! SAMP/T to technologia nowsza o 40-50 lat od zabytkowych Patriot!

    1. Hefajstos

      Tyle ze najnowszy patriot ma takie same mozliwosci jak MEADS . nowy jest radar i wiekszosc komponentow jak i szeroki wachlarz pociskow do wyboru .

    2. jmw

      Turcy nie mają pod bokiem rakiet typu Iskander-M oraz innych rosyjskich zestawów rakiet balistycznych wycelowanych w Polskę. Dla Turcji bardziej istotną sprawą jest transfer technologii niż sama skuteczność zwalczania rakiet balistycznych. Obecnie produkowane pociski Aster 30 w konfiguracji Block 1 zdolne są do przechwytywania rakiet balistycznych o zasięgu do 600 km. Oznacza to, że system SAMP/T ma ograniczone możliwości zwalczania rakiet balistycznych - przede wszystkim z uwagi na ograniczenia radaru Arabel i samych pocisków. To przede wszystkim system do zwalczania małych celów aerodynamicznych typu bezpilotowce, rakiety manewrujące i wysoko manewrowe samoloty. Informacja udzielona Senatowi Francji przez DGA w czasie prac nad budżetem na 2013 rok: cyt "Rakieta ASTER 30 posiada możliwości obrony przeciwrakietowej, jednak pod warunkiem wykrycia celów przez radary ochrony przeciwrakietowej, które są w dyspozycji NATO lub, w razie potrzeby, będą opracowane w skali krajowej”. Koniec Cytatu... W związku z tym od września 2008 roku trwają prace nad pociskiem we wersji rozwojowej, dostosowanej do zwalczania pocisków balistycznych o zasięgu do 1000 kilometrów. Nowa odmiana – Aster 30 Block 1NT – ma mieć zmodyfikowaną głowicę radiolokacyjną pracującą w paśmie Ka, modernizacji podlegać będzie także radar Arabel. Na razie nie jest jednak znana data wprowadzenia tej konfiguracji do linii, w przybliżeniu mówiono o 2016 roku, dopiero jednak od 2012 roku w budżecie francuskiej agencji uzbrojenia DGA zarezerwowano środki na opracowanie odmiany Block 1NT. Dopiero wersja rakiety oznaczona jako Aster 30 Block 2 ma mieć dopiero głowicę typu Hit-To-Kil i system silników korekcyjnych DACS (Divert and Altitude Control System). Pocisk znajduje się obecnie w fazie koncepcyjnej. Więcej można znaleźć tutaj: http://www.defence24.pl/news_rakietowy-system-obrony-przeciwlotniczej-sampt-mamba?locale=pl Firma Raytheon oferuje zaś Polsce zestaw rakietowy Patriot, z nowym systemem wspólnego dowodzenia i kierowania CC2 z radarem o dookólnym sektorze obserwacji 360 stopni AESA produkowanym w Polsce oraz z pociskami PAC-2 GEM-T i PAC-3 MSE. Przedstawiciele Raytheon zaproponowali również Polsce nowy pocisk, zaawansowany Niskokosztowy System Przechwytujący - Low Cost Interceptor (LCI). W perspektywie producent gwarantuje dostarczenie dla zestawów Patriot pocisków Stunner dla Patriota PAAC-4. To pocisk średniego zasięgu, zdolny dzięki wysokiej precyzji naprowadzania poprzez wielosensorową głowicę (radar oraz czujniki elektro-optyczne) niszczyć nowoczesne rakiety balistyczne średniego zasięgu oraz pociski manewrujące najnowszych generacji. Rozwijany przez izraelski koncern Rafael i Raytheona to pocisk o zasięgu 70 -300 km. Stunner posiada możliwość korygowania trajektorii lotu w końcowej fazie lotu, co pozwala skutecznie zwalczać pociski manewrujące oraz głowice pocisków balistycznych nowej generacji jak np.Iskander-M.

  3. Pawel

    Teraz dobrze byloby wejsc w kooperacje z Turkami w sprawie produkcji i dalszego rozwoju tego systemu, albo systemu bazujacego na tej technologii.Wystarczyloby tylko podzielic kompetencje produkcji komponentow. To byloby super - Turcja raczej nam nie zagraza, sasiadem nie jest, a przemysl chca tak jak i my rozwijac

    1. Arek

      No co Ty, a gdzie łapówki dla naszych wojskowych I polityków?:)

Reklama