Geopolityka
Rozmowa Bidena z Putinem. Główny temat: Ukraina [AKTUALIZACJA]
Na wtorkowych rozmowach prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i Joe Bidena, przeważał temat Ukrainy; Putin „wyraził poważne zaniepokojenie z powodu prowokacyjnych działań” władz w Kijowie wobec Donbasu - poinformował Kreml w komunikacie po rozmowach.
Rozmowy rozpoczęły się we wtorek o godz. 16.07 czasu polskiego. Putin łączy się ze swojej rezydencji w Soczi, zaś Biden z Białego Domu. W udostępnionym przez rosyjskie media państwowe materiale wideo z początku spotkania widać, że prezydenci rozmawiają bez udziału współpracowników.
"Witam, dobrze pana znowu widzieć. Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się osobiście" - powiedział Biden na początku rozmów. Z kolei Putin miał powiedzieć na początku: "Witam pana, panie prezydencie". Na opublikowanych przez Kreml kadrach Putin siedzi za dużym stołem i przed ekranem, na którym widzi swego rozmówcę.
Prezydent USA Joe Biden ostrzegł prezydenta Rosji Władimira Putina, że jeśli dojdzie do nowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, to USA wprowadzą dotkliwe sankcje, wyślą Ukrainie większą ilość uzbrojenia i wzmocnią wschodnią flankę NATO - powiedział we wtorek doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Dodał, że Biden zaoferował Putinowi alternatywę w postaci dyplomatycznych sposobów rozładowania napięć i mechanizmów takich, jakich używano w czasie zimnej wojny.
Sullivan oznajmił również, że prezydent Joe Biden przekazał uwagi na temat przyszłości projektu Nord Stream 2 w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Miał oświadczyć Putinowi, że "jeśli chce, by gaz płynął przez rurociąg", to nie powinien atakować Ukrainy - powiedział Sullivan.
Z kolei prezydent Władimir Putin powiedział przywódcy USA, że Rosja jest zainteresowania uzyskaniem gwarancji wykluczających rozszerzenie NATO na wschód i rozmieszczenie systemów ofensywnych w sąsiadujących z nią krajach - podał Kreml. Putin miał, według służb prasowych Kremla, mówić o gwarancjach mających formę prawną.
Prezydent USA dał jednak, według informacji przekazanych przez Sullivana, żadnych gwarancji Putinowi w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Sullivan stwierdził, że choć nie będzie zdradzać szczegółów dyskusji obu prezydentów, to zapewnił, że USA nadal obstają przy opinii, że każdy kraj ma swobodę wyboru sojuszy i decyzji w sprawie własnego bezpieczeństwa.
Prezydenci rozmawiali też o irańskim programie nuklearnym, a także o kwestiach dwustronnych. "Stwierdzono, że stan współpracy (rosyjsko-amerykańskiej) nadal jest niezadowalający" - relacjonuje Kreml. Rosja zaproponowała "zniesienie wszelkich ograniczeń, które się nagromadziły, w funkcjonowaniu misji dyplomatycznych" obu państw - czytamy w komunikacie.
Kreml oświadczył, że rozmowy prezydentów "miały charakter otwarty i merytoryczny".
Dzień przed szczytem Biden odbył rozmowy z przywódcami Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch, szef dyplomacji USA Antony Blinken ustalił wspólne stanowisko z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, zaś najwyższy rangą amerykański wojskowy, generał Mark Milley rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z państw NATO.
Do rozmowy Bidena z Putinem doszło na tle bezprecedensowej koncentracji wojsk rosyjskich wzdłuż granicy z Ukrainą. Według amerykańskich oficjeli i służb, charakter rosyjskiej mobilizacji wskazuje na intencję przeprowadzenia szerokiej ofensywy.
Dyrektor CIA i były ambasador USA w Rosji William Burns stwierdził w poniedziałek, że nadal nie wiadomo, czy Putin podjął decyzję o ponownym najechaniu Ukrainy, ale dodał, że "nie przeceniałby apetytu Putina na Ukrainę". Według CNN, podsekretarz w Departamencie Stanu USA Victoria Nuland miała stwierdzić w poniedziałek podczas poufnego wystąpienia w Senacie, że mimo przygotowywanych przez USA ostrych sankcji, opcje Waszyngtonu, by odwieść Moskwę od planów napaści są ograniczone.
D24/PAP
krzysztof
Biden jest już na smyczy Niemiec. Nie odwazy się zablokowac Nord Stream2 bo straciłby sojusznika przeciwko Chinom. Dlatego dał Niemcom wolną rękę na przekształcenie Europy w IV Rzeszę Unii Europejskiej, państwo federalne gdzie decyzje zapadają w Berlinie. A jak sie nie podoba to wypad z UE.
wert
wypad z UE? bardzo chętnie tylko niemce nie POzwolą. Jeszcze by następni poszli w ślady. niemce MUSZĄ spacyfikować V4. Wymiana z chinami to 220 mld, wymiana z V4 to 270 mld. wymiana z Polską jest praktycznie taka sama jak z francją. Nie ma IV Rzeszy bez spacyfikowanej V4. Bez V4 niemce leżą i kwiczą
Andrzej
Podzielmy Ukrainę na pół. Tak jak przepowiadał Nostardamus. Połowa Ukrainy była Polską. Tam zyli , pracowali i mieli majątki Polacy. To u Polaków pracowali Ulkraińcy.Połowa Ukrainy nam sie należy.
tut
Ciekawe jak by nasz prezydent porozmawiał z prezydentem Ukrainy, czy by to nie wzbudziło jakieś niepewności w śród innych? Może by odrobinę zmieniło stosunek? Ale to trzeba być Polskim politykiem i robić coś dla Polski. A czytając o świecach chanukowych i polinie, mam jakieś wątpliwości. Ciekawe dla czego nie świece adwentowe? Zastanawiał się ktoś nad tym?
Jakub
No tu masz rację, z tym to przegiął.
Taka rozmowa byłaby jednak szkodliwa dla Polski.
AA
Jak to Biden rozmawia z moskalami bez naszej zgody i nad naszymi głowami?!
mig15
No bo widać, na Ukrainie macie słabą dyplomację.
Niuniu
Przy okazji fascynującej dyskusji o potędze USA w konfrontacji z upadłą Rosją mam do Panów pytanie. Czy jeśli za kilka dni lub tygodni Rosja napadnie militarnie na Ukrainę, zajmie cały Donbas i proklamuje tam nowe Państwo Noworosją do której przyłączy jeszcze inne ukraińskie tereny od Odess po Charków to przestaniemy kupować ruski gaz i ruską ropę? Nie tylko Polska ale solidarnie cały Zachód?
Wer
A co to ma wspólnego z USA?
hihi
Bardzo dobrze ,że podczas konsultacji z europejskimi sojusznikami Biden pominął Polskę. Da to pisowcom do myślenia. Bo pisowcy mają się za zbawicieli Polaków i notorycznie z upodobaniem łamią polskie i unijne prawo. A Amerykanie tego nie lubią ,bo prawo to dla nich rzecz święta. Zobaczymy czy Kongres wyrazi zgodę na sprzedaż Polsce czołgów.
wert
niektórym totalsom całkiem rozum odjęło
Prawo unijne? Ruski optymista i propagandzista.
Chiny górą
A nie lepiej byłoby, gdyby prezydent Biden nic nie mówił jakie będą ewentualne reakcje w przypadku napaści na Ukrainę? To jest ograniczanie się z góry -- czyste frajerstwo.
Hipolit
To wszystko wiemy z relacji współpracowników obydwu prezydentów. Wiadomo, że po takich rozmowach na koniec ustala się wspólny przekaz, więc wiemy tyle ile zdecydowali się nam powiedzieć. Na amerykańskich portalach przepłukuje się że Rosja domaga się aby flanka Wschodnia nie została wzmocniona. Nie wiadomo czy chodzi o Himars, czy chodzi o Redzikowo czy chodzi o cos innego? Oczywiście rozbrojenie flanki wschodniej będzie działać tak jak traktat o ograniczeniu rakiet do 500km. Zachód wypełni zalecenia a Rosja się wzmocni. Nasz pożal się Boże rząd już wstał z kolan? Bo to, że się wszystkimi kłócili i wylecieli z głównego nurtu oni poczytują sobie za cnotę na świat się na nich nie wyciął i robi wszystko ponad naszymi głowami. Wstyd.
Obudźcie się w końcu
NS2 dostało zielone światło od dziadzi Bidena. Czekajmy na dalsze ustępstwa wobec Moskwy. To ze o nas bez nas to panowie chyba się przyzwyczaili co? Czy nie? Nadal wierzymy Silni w wierze damy radę. I w tym momencie Bogurodzica proszę....
Walenty Pikuś
Nic nie wiemy na temat przebiegu rozmowy, poza oficjalnymi informacjami, o nieistotnym i szczątkowym charakterze. Więc nie ma co komentować, gdyż są to dywagacje wyssane z palca, miejmy nadzieję, że nie brudnego.
say69mat
@defence24.pl: Dzień przed szczytem Biden odbył rozmowy z przywódcami Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch, szef dyplomacji USA Antony Blinken ustalił wspólne stanowisko z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, zaś najwyższy rangą amerykański wojskowy, generał Mark Milley rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z państw NATO. ... Hmmm mam nieodparte wrażenie, że Izrael ma znacznie lepsze rozeznanie w dość skomplikowanej Realpolitik na Ukrainie oraz pomiędzy Ukrainą a FR. Niż, ntp ... Włosi. Po drugie, Rosja angażując się w konflikt militarny na Ukrainie, osłabia swoją pozycję - jako gwaranta stabilności - w Azji Centralnej. Wystawiając tym samym Turkmenistan, Uzbekistan i Tadżykistan - czyli miękkie podbrzusze Rosji - na ryzyko ekspansji rewolty Talibów. Po trzecie, zaufanie strategicznego partnera Polski, do opinii oraz modelu polityki zagranicznej redagowanej w centrali na Nowogrodzkiej - equal - null.
PiotrEl
Tusku pojechał do Kijowa żeby podkreślić, że Rosja nie może mieć stref wpływu. Za to Mocarstwo Polskie, Trójmorze w granicach nie 1772 jak chciał Piłsudski ale sprzed powstania Chmielnickiego 1648 ++. Taki teren Donbasu był przy Moskwie od czasów dziadka Iwana Groźnego. Wracając do Mocarstwa albo rządy Banderowców w Kijowie albo nie będziemy niepodlegli. No i Baćka get jak mawiają nasi Nazisojusznicy z Kijowa...
PiotrEl
No cóż Baiden zajął drugie medalowe miejsce a Putin był dopiero przedostatni....
Viggen
No i co teraz zrobić? Pseudo Unia i miękka polityka nawet prorosyjskość europejska zaszachowała ich samych przy komlikuje sytuację na wschodniej flance. Zachodnie rozumowanie, że to wschodnia flanka jest bliżej i to nie ich problem pokazuje tylko jaka jest realna siła sojuszu. Niemcy wykazały się brakiem pragmatyzmu bicie majątku na dystrubucji gazu przesłoniła im oceny zdolności Rosji i to tylko przez chęć panowania nad Europą. Niemcy przestały liczyć się z kimkolwiek(migracja 2015 to woda młyn Moskwy) Ustąpią to i tak popłynie gaz a z nim gotówka na militarne działania Moskwy. Pozostaje mieć nadzieję, że to prężenie muskułów bo nawet gdyby Rosja zdecydowała się na konflikt to czy stać ich na straty a te z pewnością będą.
Sam
Nie zmienia to faktu ze Biden jest najgorszym prezydentem w USA od lat. Może to przez jego podeszly wiek. Odnoszę wrażenie ze polityka zachodu polega na robieniu interesów kosztem każdego oby nie własnym.
Kasander
Brawo panie Biden, właśnie Putin dostał to co chciał - zielone światło dla NS2. Ale spróbuje ugrać więcej boś pan miękki jak plastelina i naiwny. Rosja nie stanie przeciwko Chinom ! A na pewno nie teraz. Oni pewnie wierzą, że to Chiny wygrają wojnę z USA. Chiny są u syberyjskich granic Rosji nie jest jej potrzebna konfrontacja ze wschodzącym mocarstwem światowym. Historia kołem się toczy i wszystko zaczyna przypominać czasy pierwszych 30 lat XX w. Panie Biden zapomniał pan ile krwi kosztowały Amerykanów obie wojny światowe? A potęgą z trzeciej w.ś. to już nie wyjdziecie. To będzie wasz mocarstwowy koniec, tak jak Wielkiej Brytanii po I w.ś. Niestety , wszystko stanie się przede wszystkim kosztem naszego kraju i całej Europy Środkowo-Wschodniej.My jak zwykle zapłacimy najwięcej. Jak z tego wyjść bez szwanku? To już odwieczny dylemat Polaków. Budujmy silną armię, reformujmy państwo pod kątem konfrontacji zbrojnej , pozbądźmy się Targowicy i V kolumny i tych którzy sieją anarchię w Polsce. Może się uda przetrwać.Ale i tak to źle to widzę, pomimo optymistycznej retoryki rządzących.Sądzę , że współczesna RP jest państwem słabym i bez mocy sprawczej, co wynika ze słabości u podstaw jej powstania. Braku oczyszczenia po komunistycznej zarazie, która do dziś rozkłada państwo i wiernopoddańczo służy nowym panom. Poza tym, już dawno wyzbyłem się naiwnej wiary w przyjaźń i sensowną pomoc USA i NATO. Dla nich jesteśmy tylko pionkiem na szachownicy. Smutek...
efe
Czy to już nowy układ monachijski, czy jeszcze nie?
mig15
Czy tylko ja widzę plusy z tej inwazji? "(...)i wzmocnią wschodnią flankę NATO (...)" Jeśli po takiej inwazji powstało by państwo satelitarne NATO - Zachodnia Ukraina - i została by wzmocniona wschodnia flanka to bylibyśmy coś na podobieństwo Korei Pd. To byłą by niezła perspektywa :D
Kamil
Biden jest mocno prorosyjski. Dał w prezencie Putinowi NS2 podczas gdy Trump skutecznie blokował tutaj Putina. Niemcy i USA dając Putinowi NS2 skazały Ukrainę na zagładę pod butem Rosji. Jeśli Rosja napadnie na Ukrainę to winę ponoszą Niemcy i Biden. Rozmowa Bidena z Putinem dotyczy pewnie rozbioru Ukrainy.
Pawlak
Ryzyko jest kosztem wzmocnienia flanki wschodniej. Jest to zielone swiatlo.Gwarancji Ukrainie nie dal a i kwestia samego wsparcia duzo nie znaczy- wsparcie informacyjne czy tez raczej oczekiwalbym moralne
dropik
Trump był prorosyjski bo ruskie mieli na niego kompromaty z pobytu w moskiewskim hotelu. A Ukraina miałby głęboko gdzieś.
Kol
Tani gaz i tani prąd jest ważniejszy niż jakaś tam Ukraina.
Michnik
że tak zacytuję moją ulubienicę Gretę.... "No more bla, bla, bla". Z terrorystami się nie rozmawia! I tyle w temacie.
Paweł P.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. Putin straszy, to i NS2 pracować będzie. Niemcy szczęśliwe, Rosja szczęśliwa – sąsiedzie, kto by się tam przejmował, zimną-zimą Ukrainą. Czy Polską, forsa zgadzać się musi.
ja
Z tych rozmow wyjdzie jak zawsze cos uzgodia Ukraina tutaj sie nie liczy tylko interesy miedzy nimi ,obstawiam ze Putin jak zawsze bedzie gora .
Eder
Ale Rosjanie dołem.
Misiek
100%
Już się dogadali. Z dostępnych informacji na temat ich rozmowy można wyczytać między wierszami, że Putin dostał zgodę USA na uruchomienie NS2 w zamian za nie atakowanie Ukrainy - czyli w 100% osiągnął to co chciał.
Stalll
Amerykanie juz dawno dogadali sie z Rosja na temat podzialu wplywow . Graja szopke pod publike .
Niuniu
I jeszcze jedno. Znów mamy przerost ego i jakieś niespełnione marzenia mocarstwowe. Oburzamy się, że Baiden Nas olał i nic z Polską nie konsutltował. To tak samo jak z 23 innymi Państwami Unii Europejskiej i jak z Turcją, Kanadą, Izraelem, Australja czy Arabią Saudyjską. Nie mówiąc o licznych innych swych sojusznikach. Polska jest pomijana nie dla tego, że mamy fatalną dyplomację i nieciekawy rząd ale dla tego, że naprawdę jesteśmy niewielkim krajem o słabej gospodarce i w sumie niewielkiej populacji. To naprawdę nic uwłaczającego, że przywódca Supermocarstwa nie znajduje czasu na rozmowy z Nami z których nic dla niego by nie wynikło. Nie rozumiem również stanowiska Panów z Forum jakoby Trump Nas bardziej uważał. Trump mjał Polskę jeszce w mniejszym poważaniu od Baidena - jesli na czymś mu zależało to jedynie na głosach amerykańskiej polonii tradycyjnie prawicowej.
Niuniu
Strona rosyjska twierdzi, że rozmawiano również o Iranie i prowadzonych z Nim negocjacjach. Jeśli chodzi o Ukrainę to podobno rozmawiano o niewypełnianiu przez Kijów porozumień mińskich, sytuacji w Donbasie i stałym zwiększaniu obecności NATO na Ukrainie.. Ogólnie w mediach rosyjskich poświęcono mniej uwagi rozmową Putina z Baidenem niż w Naszych. Chyba więcej mówiono i pokazywano z otwarcia nowej linii metra w moskwie przez Putina - jednocześnie uruchomiono 10 nowych stacji a Putin własnoręcznie "odpalił" pierwszy pociąg. W Moskwie chyba nikt nie traktuje poważnie groźby wojny z Ukrainą. W oświadczeniu Sulliwana wygłoszonym po spotkaniu jekoś nie zauważyłem podanego w artykule oświadczenia, że USA zwiększą dostawy broni na Ukrainę w przypadku rosyjskiej agresji. Jest to zresztą logiczne - jeśli bedzie rosyjska agresja to nie będzie Ukrainy. I nie będzie gdzie wysyłać broni. Amerykańscy dziennikarze kilka razy dopytywali się Sulliwana, czy USA wyślę do Europy więcej amerykańskich żołnierzy a On ewidentnie wykręcał się od jasnej odpowiedzi. I nic nie mówił o wysuwanych przez Putina jakichś piesemnych gwarancjach. Również wydaje się dużyą nadinterpretacją stwierdzenie, że "szef dyplomacji USA Antony Blinken ustalił wspólne stanowisko z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim". To nieprawdopodobne aby USA uzgadniało swe stanowisko z Ukrainą - nawet w jej sprawach. W sumie to nadal nie wiadomo o czym Panowie rozmawiali ani co uzgodnili. Znamienne jest, że konferencja Sulliwana odbyła się z dużym opóźnieniem co świadczy, że długo trwało uzgadnianie co powiedzieć po spotkaniu. Równie znamienne jest, że Zelenski zostanie poinformowany o ustaleniach dopiero w czwartek czyli po uzgodnieniu co USA zamierzają dalej robić z Niemcami, Francją i Włochami co ma się odbywać w środę. Chyba Baiden usłyszł od Putina coś na co nie był przygotowany. Generalnie wnioski z całej imprezki są dosyc optymistyczne. Usłyszeliśmy, że nie grozi Światu z powodu Ukrainy III wojna światowa. Nawet jeśli Rosja jutro ją zaatakuje militarnie Ukrainę to USA w jej obronie nic poza sankcjami ekonomicznymi jej nie zrobią. Nadal uważam, że atak militarny na Ukrainę to ostatnie co Moskwa chce zrobić.