Reklama

Technologie

C-27J Spartan dla Słowenii

Fot. Leonardo
Fot. Leonardo

Ministerstwu Obrony Republiki Słowenii podpisało z Ministerstwem Obrony Włoch umowę dotyczącą zakupu oraz długofalowego wsparcia eksploatacji i zapewnienia zdolności transportu lotniczego z wykorzystaniem samolotu Leonardo C-27J Spartan. Wartość całkowita brutto wyniesie 72 mln euro. Negocjacje trwały od stycznia bieżącego roku.

Dokument podpisano 17 listopada w Lubljanie w formule G2G. W całkowitej sumie oszacowanej na około 72 mln euro 48 mln euro stanowi cena samego samolotu C-27J Spartan w konfiguracji bazowej, wyposażonej w ochronę balistyczną kabiny. 11 mln euro mają kosztować dodatkowe moduły zadaniowe: cargo, pasażerski, transportowy dla chorych zakaźnie, pożarniczy oraz transportowy dla rannych, wyposażony w sprzęt medyczny. Resztę sumy stanowią koszty wsparcia logistycznego, części zamiennych, dokumentacji i certyfikatów jak również szkolenia, w tym również symulatorowego. Dostawa ma zostać zrealizowana przez koncern Leonardo do końca maja 2023 roku, a maszyna wejdzie do służby w słoweńskim 15. Pułku Lotnictwa Wojskowego.

Zawarcie umowy jest ukoronowaniem negocjacji które trwały od stycznia 2021 roku, gdy ogłoszono decyzję o wyborze samolotu C-27J Spartan. Pokonał on w procedurze maszyny takie jak Airbus C295W, Lockheed Martin C-130J-30 Super Hercules, Embraer C-390 Millenium, Airbus A400M Atlas.

Zdecydowano się na C-27J z wielu powodów eksploatacyjnych oraz politycznych i praktycznych. W klubie użytkowników tych maszyn kierowanym przez Europejską Agencję Obrony (EDA) znajdują się sąsiednie Włochy, ale też Bułgaria, Grecja, Litwa, Rumunia, Słowacja i Turcja. Udział w tej grupie umożliwia wspólne, tańsze zakupy części, komponentów, wsparcia, obsługi czy szkolenia. Łącznie samoloty C-27J eksploatuje 14 państw na całym świecie, wśród których są m. in. Australia, Maroko, Peru, USA i Zambia. Samolot dla Słowenii jest 88 zamówioną maszyną tego typu.

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze (3)

  1. Luke

    Nigdy nie zrozumie czemu MON zakupily C295 a nie C27J, no ale tak dziala lobbying i lapuwki!

  2. Xzibit

    Polska wolała kupić 30-sto letnie Herkulesy które teraz jeszcze opalają się na pustyni w USA.Po co nówki jak można brać szrot z pustyni :)

    1. y

      Ale Herculesy to trochę inna klasa samolotów. I nie kupiliśmy ich. A z nówek to mamy CASY i M-28!

    2. Davien

      Dziecko, Hercules to zupełnie inna klasa transportowca, Spartan mu do pięt tu nie dorasta:)

    3. Ginawa

      A pod jakim względem ?

  3. Ślązak

    Święta wojna C-27J kontra C-295, Rosjanie bardzo chcą się doczepić, ale katastrofa Ił-112 znowu ich sprowadziła na ziemię.

Reklama