Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Włochy wycofały dwa kolejne okręty – w ramach planu modernizacji floty

Ceremonia wycofania fregaty ITS „Euro” i pełnomorskiego okrętu patrolowego „Aviere” 4 października br. w Tarencie. Fot. Italian Navy
Ceremonia wycofania fregaty ITS „Euro” i pełnomorskiego okrętu patrolowego „Aviere” 4 października br. w Tarencie. Fot. Italian Navy

Włoska marynarka wojenna uroczyście wycofała dwa kolejne okręty, konsekwentnie realizując w ten sposób plany redukcji i modernizacji swoich starzejących się sił okrętowych. Przy tym w tego typu decyzjach nie liczy się wcale wiek kasowanych jednostek pływających, ale ich rzeczywista wartość na współczesnym i przyszłym teatrze działań morskich oraz koszty eksploatacji.

Ceremonia ostatniego opuszczenia bandery na dwóch włoskich okrętach: fregacie ITS „Euro” (typu Maestrale o wyporności 2525 t, długości 113,2 m i szerokości 11,3 m) oraz pełnomorskim okręcie patrolowym ITS „Aviere” (typu Soldato o wyporności 2525 t, długości 113,2 m i szerokości 11,3 m) została zorganizowana 4 października br. w Tarencie. Oba te okręty zostały wycofane po 35 i 36 latach służby, a więc teoretycznie mogły jeszcze służyć przez co najmniej 5 lat. Tym bardziej, że chodzi o stosunkowo dobrze uzbrojone okręty, biorąc pod uwagę uzbrojenie lufowe i rakietowe. Decyzje jednak zapadły i proces zmniejszania i jednoczesnego unowocześniania  włoskich sił morskich jest cały czas kontynuowany.

image
Ceremonia wycofania fregaty ITS „Euro” i pełnomorskiego okrętu patrolowego „Aviere” 4 października br. w Tarencie. Fot. Italian Navy

Fregata ITS „Euro” jest już trzecią z sześciu jednostek typu Maestrale, jaka została wycofana z włoskiej marynarki wojennej. Są to okręty o wyporności 3040 ton, długości 122,7 m i szerokości 12,9 m, uzbrojone w dziobową armatę OTO Melara kalibru 127 mm, dwie podwójne armaty Breda Dardo” 40/70 kalibru 40 mm, cztery rakiety przeciwokrętowe Teseo Mk 2, wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych SAM Selenia Elsag Aspide, dwie wyrzutnie ciężkich torped kalibru 533 mm oraz dwie potrójne wyrzutnie torped zwalczania okrętów podwodnych kalibru 324 mm. Fregaty typu Maestrale mają również do dyspozycji dwa średnie śmigłowce AB-212, co znacząco zwiększyło ich zdolność do zwalczania okrętów podwodnych. Załoga ITS „Euro” liczyła około 224 osoby.

W przypadku okrętu patrolowego ITS „Aviere” pozbyto się tak naprawdę czwartej i ostatniej fregaty typu Lupo, które początkowo były budowane dla Iraku, a dopiero później zostały przejęte przez włoską marynarkę wojenną (jako typ Soldato). W kolejnych latach wszystkie okręty tego typu zostały przerobione na pełnomorskie patrolowce, co polegało jedynie na usunięciu systemu zwalczania okrętów podwodnych. Pozostawiono jednak resztę uzbrojenia, w skład którego wchodziły: dziobowa armata OTO Melara kalibru 127 mm, dwie podwójne armaty Breda Dardo” 40/70 kalibru 40 mm, osiem rakiet przeciwokrętowych Otomat Mk 2 oraz wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych Selenia Elsag Aspide.

image
Pełnomorski okręt patrolowy ITS „Aviere”. Fot. www.marina.difesa.it

Okręty te miały dodatkowo teleskopowy hangar i lądowisko dla średniego śmigłowca (AB-212), mogły działać w promieniu 5000 Mm oraz poruszać się z maksymalną prędkością 35 w. Fregaty typu Soldato były obsługiwane przez załogi standardowo liczące 185 osób.

Pomimo, że ITS „Euro” i ITS „Aviere”  były dobrze uzbrojone, włoska marynarka wojenna zdecydowała się na ich wycofanie. Pozbywając się jednostek, których koncepcja powstała jeszcze w czasach Zimnej Wojny i kosztownych w eksploatacji uzyskuje się bowiem oszczędności pomagające w finansowaniu programu modernizacji sił morskich Włoch.

Program ten przewiduje między innymi wprowadzenie sześciu nowych wielozadaniowych, pełnomorskich okrętów patrolowych PPA typu Paolo Thaon di Revel o wyporności 6270 ton i długości 143 m (z których pierwszy został już zwodowany 15 czerwca 2019 r.), dziesięciu fregat FREMM (sześciu w wersji wielozadaniowej i czterech w wersji specjalnie przygotowanej do zwalczania okrętów podwodnych), nowego śmigłowcowca typu Trieste (o wyporności 33000 ton i długości 245 m), który mając możliwość przenoszenia samolotów F-35B będzie właściwie lotniskowcem oraz dużego okrętu wsparcia logistycznego typu Vulcano (o wyporności 27200 ton i długości 193 m).

image
Ceremonia wycofania dwóch korwet typu Minerva: ITS „Driade” i ITS „Minerva” 25 września br. w bazie morskiej Augusta. Fot. Italian Navy

Nie można się więc dziwić, że mając tak dokładnie zakreślony plan modernizacji, proces zmniejszający liczbę okrętów w Marina Militare aż o 65% w ciągu dekady jest prowadzony systematycznie i konsekwentnie. Świadczyć o tym może m.in. uroczystość opuszczenia bandery na dwóch ostatnich (z ośmiu w serii) korwetach typu Minerva: ITS „Driade” i ITS „Minerva”, która odbyła się na tydzień przed wycofaniem fregat: „Euro” i „Aviere” – 25 września br. w bazie morskiej Augusta.

Włosi pozbywli się wtedy dwóch jednostek mających „tylko” 33 i 34 lata, o wyporności 1285 ton i długości 87 m uzbrojonych w armatę OTO Melara kalibru 76 mm, dwie zdalnie sterowane armaty kalibru 25 mm Oerlikon KBA/KBB, wyrzutnię rakiet przeciwlotniczych Selenia Elsag Aspide oraz dwie potrójne wyrzutnie torped kalibru 324 mm.

Reklama

Komentarze (13)

  1. say69mat

    Tak się zastanawiam, czy nasza MW ma jakąkolwiek miarą ustaloną strategię i taktykę działań zbrojnych??? Tak aby programy modernizacji technicznej i pozyskiwania nowych jednostek pozwalały w efekcie realizować zadania bojowe. Wynikające z konieczności z zabezpieczenia swobody żeglugi, infrastruktury offshore oraz ochronę aglomeracji nadmorskich. W tym krytycznej infrastruktury cywilnej i militarnej. Bo ... jaki typ okrętu pozwoli bronić punktowo i obszarowo przed potencjalnym atakiem pocisków manewrujących v/s artylerii rakietowej, infrastruktury rafinerii gdańskiej v/s aglomeracji trójmiejskiej v/s lotniska Babie Doły???

    1. kjljkljklh

      Okręt typu Wisła/Narew+, ale pewnie takiego nie mamy

    2. Mk

      Nie nasza flota nie wie co robić. I to jest bardzo smutne.

    3. Davien

      Say, przed zmasowanym atakiem artylerii rakietowej nie obroni cie zaden system OPL

  2. KrzysiekS

    Już dawno pisałem że utrzymanie naszych tzw. "okrętów" (zupełnie bezwartościowe jednostki) i załóg jest strasznie drogie. Ale u nas liczą się stołki a nie realna siła floty.

    1. xawer

      Utrzymywanie naszych okrętów nie ma na celu odstraszania Rosji(na Bałtyku są zbyt słabi w stosunku do NATO) ale szkolenie załóg dla bardziej przydatnych(np okręty przeciwminowe[zwyczajowo zwane trałowcami]) lub przyszłościowych(brak pomysłu) Z tego powodu polskie okręty nie muszą mieć dużej wartości bojowej(do czasu zbudowania nowoczesnej MW)

  3. Smuteczek

    "Oba te okręty zostały wycofane po 35 i 36 latach służby" wychodzi ze u nas by robily za okrety flagowe :). W sam raz pasuje do naszego skansenu

    1. Henryk kwinto

      To nie prawda. 35 lat to nic jeśli sie nie podąża na bieżąco za postępującą techniką i technologią. Skoro nie stać nas na nową i nowoczesną technologię to powinniśmy kupić te używane okręty aby móc przynajmniej zapoznać się z zagadnieniem napędu atomowego, obslugi nowoczesnych urządzeń do nawigacji czy wreszcie obslugi nośników nowoczesnych rakiet. Nasz ORP "Grzmot" może conajwyżej rzucać kapustą w przeciwnika. On powinien zostać w muzeum. Nie ma ani jednej zalwty predysponującej go do dalszej służby. No, może jako trenażer dla nurków.

  4. ddd

    Już dawno o tym pisałem, powinni na kilka lat zawiesić niemalże całkowicie działalność naszej floty a marynarzy utrzymywać w gotowości bojowej wysyłając raz czy dwa razy do roku na szkolenie na jednostkach USA. Pozostały czas wypłacać minimalny żołd w celu zatrzymania wyszkolonych oficerów i kapitanów. Resztę zwolnić lub przekwalifikować na żołnierzy piechoty do czas przywrócenia Marynarki Wojennej. Okres 10 lat pozwoliłby zaoszczędzić taką kasę iż dałoby radę ruszyć tak jak być powinno, profesjonalnie i na bardzo nowoczesnym sprzęcie, który będzie miał wartość dodaną. W tej chwili pływają kutrami i trałowcami. Obrona wybrzeża przez te 10 lat obroni nasz kraj od strony morza.

  5. Ghkl

    Włosi chcą je przekazać Libii

    1. Skid

      Której?

  6. kd12

    Ten artykuł potwierdza, że Polsce są potrzebne duże fregaty. Adelajdy jeszcze długo będą się odbijały czkawką dla notorycznych narzekaczy.

  7. Kormoran

    POLSKA POWINNA JE KUPIĆ ZA 1,EURO MIELIBYŚMY SUPER OKRĘTY.

  8. Shodan

    Nie chcieli przekazać tych okrętów Polsce? Jak na standardy naszej floty, to jeszcze całkiem młode jednostki :-)

  9. Uzbrojony

    33 i 34 lata to u nas nowki sztuki nie smigane, i jeszcze duzo lepiej uzbrojone niz nowoczesny Slazak - moze wezmy za 1 euro, w koncu eksponaty w muzeum z zasady trzeba dokupywac i wystawiac...

  10. Antoniusz

    Kupuje

  11. Ddd

    Kupić i w naszych stoczniach zmodwrnizowac. Dodać pioruny i trytona

  12. Okm

    Hmmm nie mówię że z Włochami ale nikt z MON nie może wysondowac gdzie można kupić dosyć młode jednostki i że 3 max 4 zakupić? Np teraz brytyjskie fregaty.... Nigdy sami nie zrobimy a takie 20 letnie byłoby na 20 lat pk

  13. aster

    Brac nie wybrzydzac ! ;) , a tak powarznie po co nam 35 letnie okrety patrolowe , jak mamy nowiutki 15 letni ...

Reklama