Reklama

Siły zbrojne

Szkoła Orląt wynajmuje śmigłowce szkolne

Śmigłowce Guimbal G-2 Cabri należące do AOSL WSOSP. Fot. JBI
Śmigłowce Guimbal G-2 Cabri należące do AOSL WSOSP. Fot. JBI

Przetarg na wynajem trzech śmigłowców szkolnych z napędem tłokowym rozpisał Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Maszyny mają być co najmniej dwumiejscowe, wyposażone w zdwojony układ sterowania. Termin składania ofert upływa 20 kwietnia 2018.

Poszukiwane są lekkie śmigłowce szkolne o masie ponad 400 kg, napędzane silnikiem tłokowym, wyposażone w zdwojony układ sterowania, podstawowe przyrządy pilotażowo-nawigacyjne oraz podwozie płozowe. 

Przetarg został podzielony na trzy odrębne części, każda dotycząca jednej maszyny. Terminy realizacji umowy, czyli okresy wynajmu dla każdego z trzech śmigłowców, są następujące: 15.5.2018 - 15.10.2018; 16.7.2018 - 15.9.2018; 16.7.2018 - 15.9.2018. Tak zaplanowana eksploatacja może wskazywać, iż wynajęte maszyny mają zastąpić śmigłowce znajdujące się obecnie w użyciu, które przechodzić będą planowe remonty. Celem więc byłoby utrzymanie minimalnym kosztem ciągłości szkolenia.

Podczas oceny ofert 60 proc. stanowić będzie cena, 10 proc. to dotychczasowy nalot oferowanej maszyny, natomiast 30 proc. czas realizacji naprawy lub podstawienia innej maszyny w przypadku awarii lub potrzeby remontu. Wskazuje to na trudne doświadczenia WSOSP w kwestii dostępności maszyn.

Czytaj też: Nowe lekkie śmigłowce w dęblińskiej "Szkole Orląt"

Równie istotne jest z pewnością znaczne obłożenie maszyn, których brak może istotnie odbijać się na planie kształcenia. AOSL WSOSP realizuje szkolenie pilotów śmigłowcowych do uzyskania cywilnej licencji pilota śmigłowcowego PPL(H). Są nimi objęci zarówno piloci wojskowi WSOSP, kształceni na pilotów śmigłowców, jak też studenci cywilni. Potrzeba okresowego pozyskania trzech śmigłowców szkolnych może również wynikać pośrednio z nierozstrzygnięcia w ubiegłym roku przetargu na zakup dwóch maszyn tej klasy, który rozpisano w maju 2017 roku.

Obecnie AOSL WSOSP posiada osiem lekkich śmigłowców szkolnych Guimbal G-2 Cabri, z których pierwsze weszły do służby w listopadzie 2013 roku. Cabri jest dwumiejscowym śmigłowcem z napędem tłokowym, trzyłopatowym wirnikiem nośnym i otunelowanym rotorem tylnym typu Fenestron. Jego masa startowa nie przekracza 700kg. Maszyna może pozostawać w powietrzu przez 5,8 godziny, osiągnąć pułap 3963 m i maksymalną prędkość 185 km/h.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Zbys

    Duzo taniej byloby wynajac po prostu pilotow. A szkole zlikwidowac. Budynki przeznaczyc na Centrum Handlowe. I helikopterow wynajmowac nie potrzeba. Same zyski ...

  2. wurth

    Już wiadomo co i po co latało w niedziele nad Radomiem tyle godzin.

    1. Antyubek

      F 16

  3. Pawi

    Cud techniki SW4 zawiódł??

    1. -CB-

      Generalnie zawiódł, ale w artykule trochę zabrakło wyjaśnienia, jak to wygląda strukturalnie (jak to zazwyczaj u nas, nie może być za prosto). Otóż tych śmigłowców poszukuje Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego, który ma na wyposażeniu śmigłowce Guimbal Cabri i który szkoli także pilotów cywilnych, a SW-4 znajdują się na stanie 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego (też w Dęblinie). Teoretycznie baza ta działa również na rzecz Szkoły Orląt, ale...

  4. Kkk

    Bo.... SW4 do niczego się nie nadają

    1. Polowic

      Nie ta klasa, lżejszy śmigłowiec z silnikiem tłokowym jest znacznie tańszy w utrzymaniu.

    2. Zzz

      To nie zamiana dla sw4.

    3. Artur

      SW-4 są używane na kolejnym etapie. I nie służą do szkolenia cywili - to wojskowe statki powietrzne.

  5. ryszard56

    wstyd ,żeby nie mieli wlasnych

  6. Żorż Ponimirski

    Kolejny przykład dobrze przeprowadzonej modernizacji polskiej armii...

  7. Majne

    Ciekawe kiedy zaczniemy wynajmować czołgi ;)

  8. Harry 2

    Instytut Lotnictw w Polsce przygotowywał projekt podobnego śmigłowca ale, jak zwykle, wojsko nie było nim zainteresowane i prace przerwano. Byłby to tani w eksploatacji i szkoleniu krajowy produkt.

  9. Marek1

    Czekamy teraz na outsorcing szkolenia pilotów samolotów bojowych, załóg MBT/BWP/KTO, artylerzystów, saperów, itp. Marynarzy szkolić już nie trzeba, wiec kłopot z głowy. Brawo MON ...

Reklama