Reklama

Geopolityka

Szef NATO: Musimy uniknąć nowej zimnej wojny

Fot. www.nato.int
Fot. www.nato.int

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poparł w piątek pomysł przedstawiony dzień wcześniej przez szefa MSZ Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera ws. nowych rozmów o kontroli zbrojeń między Wschodem i Zachodem. Musimy uniknąć nowej zimnej wojny - podkreślił. 

"Musimy uniknąć nowego wyścigu zbrojeń, nowej zimnej wojny" - zaznaczył szef Sojuszu Północnoatlantyckiego podczas wizyty w Berlinie. Jednocześnie przyznał, że obecnie w zakresie kontroli zbrojeń jest "wiele problemów".

Stoltenberg odniósł się też do krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych, które wskazywały, że nowe rozmowy obecnie mijałyby się z celem, ponieważ Rosja nie respektuje przyjętych porozumień. "Chodzi o uruchomienie pewnego procesu. Nie ma sprzeczności między dotrzymywaniem istniejących porozumień i jednoczesnymi próbami ich poprawienia" - ocenił szef NATO.

Szef niemieckiej dyplomacji w czwartek, na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów OBWE w Berlinie, zaapelował o odbudowę zaufania między Wschodem a Zachodem, nadużytego przez rosyjską aneksję Krymu. Ostrzegając przed grożącym światu "nowym etapem wyścigu zbrojeń", Steinmeier mówił, że nastał "najwyższy czas, by zacząć znów rozmawiać o kontroli zbrojeń". Wcześniej w wywiadzie dla gazety "Handelsblatt" ostrzegał, że Europie grozi nowy, niebezpieczny wyścig zbrojeń, który może narazić na szwank pokój na kontynencie.

Czytaj też: Niemieckie MSZ: Europie grozi nowy wyścig zbrojeń.

Niemiecka propozycja, przedstawiona po raz pierwszy w zeszłym tygodniu na łamach prasy, przewiduje m.in. ustalenie górnych limitów broni i wojsk oraz wprowadzenie transparentnych metod kontroli przestrzegania tych ustaleń.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze (11)

  1. panzerfaust39

    Słysząc takich adwersarzy Putin musi mieć niezły polew

  2. Dana

    Czyli można spokojnie założyć że właśnie nas sprzedali. Jeśli szef NATO zgadza się z ministrem który dąży do osłabienia Polski i NATO to znaczy że są już ustalenia co do sposobu oddania naszego kraju w rosyjskie łapy. Niemiecka propozycja górnych limitów jest wprowadzana gdy wiadomo że byłe kraje UW nie osiągnęły często nawet połowy swoich poprzednich dopuszczalnych i mają zamiar coś z tym zrobić a więc należy im to uniemożliwić. W interesie dobrych stosunków Berlina z Rosją. Odkąd weszliśmy do NATO kolejne rządy warszawskie robią wszystko aby osłabiać potencjał w każdej sferze. Do Gruzji ktoś mógł mieć złudzenia że taka spolegliwa polityka niedrażnienia niedźwiedzia pokazuje naszą odpowiedzialność i wiarę w sojusze. Po Krymie widać że to mrzonki. Czy amerykanie czy rosjanie rozpętają piekło w tej części świata jest nieistotne - istotne jest to że zostaniemy bezbronni wobec rosyjskiej agresji. Na razie politycy z NATO i Berlina zamydlą oczy rotacyjną obecnością i batalionem. A Rosja i tak będzie olewać papierowe ustalenia i każdy zachodni polityk będzie udawał że tego nie widzi. Czym prędzej zamówić sprzęt w liczbie co najmniej do poprzednich limitów albo więcej żeby móc redukować jeszcze na papierze gdyby zaszła potrzeba. I nie zgadzać się na cięcia poniżej tych ustalonych z poprzedniego wieku. To plan minimum. Modernizacje etc to drugi plan. Czołg na papierze to czołg i tak samo redukuje się Leoparda 4A5 jak T-72. Bo gdy mówią nam o rozbrojeniu najwyższy czas się zbroić....

    1. franca

      "Czym prędzej zamówić sprzęt w liczbie co najmniej do poprzednich limitów albo więcej żeby móc redukować jeszcze na papierze gdyby zaszła potrzeba. " Oto lista obecnych limitów dla Polski 1 730 czołgów; 2 150 wozów opancerzonych; 1610 jednostek artylerii; 460 samolotów bojowych; 130 śmigłowców uderzeniowych. Podaj szacunkowy, roczny koszt utrzymania takiej armii. 120 mld euro ? Wiecej ? Mniej? Jak będziemy mogli wydawać na wojsko więcej niż UK, Francja i Niemcy łącznie, to będziemy się tymi limitami i ich ewentualnym zmniejszeniem przejmować.

  3. znawca polityki

    Odwilż i odprężenie w Europie i poprawa relacji UE<>Rosja jest absolutnie nie na rękę pod względem geopolitycznym dla USA i dlatego USA będą się starały to za wszelką cenę storpedować. Będą do tego używać swoich ratlerków do sikania Rosji na wycieraczkę czyli Polski, Rumunii i Bułgarii. Należy zauważyć, że tych ratlerków USA ubywa (np. Czechy, Słowacja, Węgry).

    1. Paweł

      Prawda!

  4. olo

    A PUTIN dalej będzie się zbroił i napadał na kolejne państwa po Gruzji,Ukrainie i Syrii. Tylko wyścig zbrojeń może dobić słabnącą gospodarkę Rosji co zmusi Putina jak ZSRR do rozmów rozbrojeniowych innego wyjścia nie ma chyba że ci gentelmeni chcą utrzymac pokój jak ich poprzednicy z Monachium kolejnymi ziemiami Ukrainy,Białorusi,Litwy,Łotwy,Estonii,Polski,Słowacji ,Węgier,Czech itp ?

  5. sdf

    Bez przesady. Rosja zajęła tereny Ukrainy, modernizuje armię, nowe czołgi rakiety manewrujące... To już jest zbrojenie, i jeśli NATO się nie ogarnie to zostanie z przestarzałym uzbrojenie. NATO przydałby się nowy wyścig zbrojeń. Nas na to stać, a przestarzały sprzęt wojskowy aż się prosi o wymianę.

  6. xawer

    Moim zdaniem, nie ma nic złego w nowej zimnej wojnie! Poprzednia zimna wojna uchroniła nas od "gorącej" wojny i doprowadziła ZSRR do upadku! Dziś Rosja jest o wiele słabsza gospodarczo od ZSRR. Nowa zimna wojna doprowadzi bardzo szybko(relatywnie do ZSRR) do upadku dzisiejszą faszystowską Rosję. Gdy nie doprowadzimy do zimnej wojny może powtórzyć się casus III Rzeszy!

    1. castle25

      Racja ! Nie rozumiem myślenia Stoltenberga i Steinmeiera i innych polityków w Europie. NATO wygrało zimną wojnę ze Związkiem Radzieckim, głównie dzięki USA ale i polityka europejskich członków paktu miała w tym duży udział rzucając Moskwę na kolana. A teraz kiedy sojusz nadal ma przewagę militarną nad Rosją i najpewniej wygrał by ponownie tą rywalizację i utarło by Putinowi nosa to próbują za wszelką cenę się z nim dogadać i błagać o pokój co na starcie osłabia nas wszystkich w oczach Kremla i daję zachętę wyciągania rąk po więcej stwarzając rzeczywiste zagrożenie dla pokoju w Europie czego dowodem takiej polityki ustępstw i "dialogu" była wojna w Gruzji, aneksja Krymu i konflikt w Donbasie. Dodać do tego gorączkowe manewry wojskowe przeprowadzane w Rosji z niespotykaną od 1991 roku intensywnością i demonstracyjne pokazywanie siły na różnych płaszczyznach sfery wojskowej dają naprawdę niepokojący obraz rzeczywistych zamiarów i celów Rosji która nie ukrywa traktować NATO jako najgroźniejszego wroga a z postawy i naiwności większości przywódców Sojuszu Putin się śmieje w głos obmyślając kolejny niecny ruch szachując Europę.

  7. wunderwaffe

    "Musimy uniknąć nowej zimnej wojny" PEŁNA ZGODA! Szkoda pieniędzy podatników aby utrzymywać ten "nieproduktywny" stan, zwany eufemistycznie "zimna wojną". Przypomina to straszenie nowotworu za pomocą skalpela trzymanego nad organem zajętym przez raka. Raka niczym nie przestraszymy, raka należny zdecydowanie wyciąć a nie grozić mu wycięciem, bezradnie patrząc na coraz to nowe przerzuty.

  8. Olender

    Głupia propozycja... na to musi być zgoda oby dwu stron...

  9. das

    Panowie Stoltenberg i Sternmeier wykazują skrajną naiwność.

  10. Bolo7

    Rosja nie dotrzymuje dotychczasowych umów, to czemu miała by się stosować do nowych?

  11. Balec

    Czyli na kolanach do Putina z błaganiem o pokój. I to chyba rozwiązuje wszelkie problemy Putina i na pewno go umocni przed wyborami prezydenckimi. Taki prezent od niemców.

Reklama