Reklama

Siły zbrojne

Szef MON z wizytą u żołnierzy w Afganistanie

Minister Antoni Macierewicz uczestniczył w obchodach święta Wojska Polskiego w kontyngencie w Afganistanie i spotkał się z amerykańskimi i afgańskimi dowódcami - poinformowało MON. Jak wynika z komunikatu, rozważane jest wzmocnieniu polskiego komponentu Wojsk Specjalnych w Afganistanie. 

W piątek zakończyła się dwudniowa wizyta szefa MON w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie - podało ministerstwo w komunikacie przesłanym PAP. Macierewicz odwiedził wojska stacjonujące w Kandaharze, Morehead, Bagram i Gamberi. Ministrowi towarzyszył dowódca operacyjny gen. broni Marek Tomaszycki, któremu podlegają kontyngenty zagraniczne.

"Delegacja spotkała się z polskimi żołnierzami oraz amerykańskimi i afgańskimi dowódcami, realizującymi zadania na terenie Afganistanu we współpracy z polskim wojskiem. Głównym tematem rozmów była sytuacja bezpieczeństwa w regionie i aktualnie realizowane przez żołnierzy zadania" - poinformowało MON.

Jak podano, minister spotkał się m.in. z dowódca NATO-wskiej misji Resolute Support w Afganistanie (RSM) gen. Johnem W. Nicholsonem i dowódcą komponentu sił specjalnych NATO w Afganistanie (NSOCC-A) gen. dyw. Scottem Howellem. Podczas spotkania z tym drugim - jak relacjonował cytowany w komunikacie Macierewicz - rozmawiano m.in. "o presji, jaką Rosjanie wywierają zarówno w Europie, jak i w Afganistanie" oraz "o ewentualnym wzmocnieniu polskiego komponentu Wojsk Specjalnych w Afganistanie".

To była bardzo interesująca rozmowa, która zawierała diagnozę sytuacji zarówno tej tutaj w Afganistanie, jak i w ogóle sił NATO, sił amerykańskich i sił polskich w obecnej sytuacji międzynarodowej. Rozmawialiśmy o presji jaką Rosjanie wywierają zarówno w Europie, jak i tutaj w Afganistanie. Rozmawialiśmy także o ewentualnym wzmocnieniu polskiego komponentu wojsk specjalnych w Afganistanie. To częściowo wynik naszej dzisiejszej wizyty w bazie Morehead, gdzie m.in. polscy żołnierze szkolą afgańskie siły specjalne ze znakomitymi wynikami.

Szef MON Antoni Macierewicz

W czwartek szef MON odwiedził prowadzone przez Amerykanów centrum szkolenia sił specjalnych armii afgańskiej. "Minister Antoni Macierewicz powiedział, że rozważane jest wzmocnienie tego szkolącego komponentu, (...) zaznaczył, że (...) mówimy o działaniach, które nie są działaniami bojowymi" - napisano w komunikacie. Jak zaznaczono, decyzja nie została jeszcze podjęta.

Wizyta była też okazją do podziękowania polskim żołnierzom za służbę. Główna ceremonia z okazji święta Wojska Polskiego odbyła się w piątek w bazie Bagram. Podczas uroczystej zbiórki żołnierzom wręczano decyzje o nominacji na wyższy stopień wojskowy, medale, wyróżnienia, listy gratulacyjne i nagrody rzeczowe. Delegacja z Polski i żołnierze wzięli też udział w mszy za polskich wojskowych poległych na misjach.

"Dziękując żołnierzom za służbę minister Antoni Macierewicz zaznaczył, że choć pełniona jest ona daleko od domu, to właśnie dzięki niej ten dom jest bezpieczniejszy, a my jako Polska mamy prawo domagać się wsparcia, gdy groza zagląda nam w oczy" - napisano w komunikacie MON. Minister przekazał też żołnierzom podziękowania od prezydenta Andrzeja Dudy i papieża Franciszka, z którym spotkał się w Krakowie przy okazji Światowych Dni Młodzieży.

Misja NATO "Resolute Support" rozpoczęła się z początkiem 2015 r. Zastąpiła wcześniejszą bojową misję Sojuszu w Afganistanie - ISAF. Siły międzynarodowe kontynuują zadania szkolenia, doradztwa i wsparcia afgańskich sił bezpieczeństwa. Polscy żołnierze doradzają instytucjom podległym afgańskim ministerstwom obrony narodowej i spraw wewnętrznych na szczeblu strategicznym i operacyjnym, a także dwóm korpusom afgańskiej armii narodowej, siłom specjalnym, policji i regionalnemu centrum koordynacji. Wśród zadań PKW jest także zapewnienie ochrony doradcom i bazie oraz doraźną ochronę konwojów logistycznych.

Zgodnie z postanowieniem prezydenta obecnie udział Polaków w misji jest przedłużony do końca 2016 r., a liczebność kontyngentu została określona na maksymalnie 200 żołnierzy i pracowników wojska.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze (6)

  1. ręce_opadają

    Bo to skutki "cywilnej" kontroli nad armią - takie zabezpieczenie przed mocną pozycją ministra obrony - i przez to o wojsku decydują dyletanci. To jedne z niewielu ministerstw gdzie ministrem zostaje osoba bez jakiejkolwiek znajomości tematu. To tak jakby na ministra finansów mianować ogrodnika a na ministra edukacji specjalistę inżyniera od budownictwa. To jakaś paranoja. I tak mamy w UE ministrów obrony bez pojęcia o tym czym się zajmują. A w Polsce to już od wielu lat jakieś fatum - muzykolog, historyk. I później mają przeróżnych doradców którzy manipulują ministrem - bo on pojęcia nie ma o wojsku. I jak ma taki dowódca wojsk lotniczych rozmawiać z ministrem o organizacji wojsk lotniczych, o zabezpieczeniu lotnik itp - przecież cokolwiek nie powie to minister nie ma pojęcia o czym mówi. Co najwyżej zrozumie pojęcie samolot i rakieta. A przebieranie w mundury wojskowe - śmieszne to i straszne. Jeszcze powinien się medalami obwiesić albo założyć kamizelkę kuloodporną i karabin w rękę - i wtedy dopiero by zaimponował mediom. Jeszcze niech się F16 przeleci i już będzie "obeznany" w dziedzinie wojsko powietrznych. A później zdziwienie że nic nie ma i armia słaba... a jaka ma być.

  2. eb

    Bardzo lubi latać. Kiedyś wolał pociągi...

  3. skipper

    Ciekawe co tam popsuł?

  4. Guest01

    I bardzo dobrze niech chlopaki lapia doswiadczenie.

  5. Czesław

    znowu przebieranki podstarzałych cywilów w mundury? to jest chyba bezprawie, bo niby z jakiej racji? Co na to regulamin mundurowy? W jakim wojsku służyli? Ano w żadnym. Jedyny jaki miał prawo się przebrać w mundur to Szeremietiew co to prywatnie ma stopień kapitana czy porucznika.

    1. db

      W strefie wojny to bym sie nie czepiał. Tylko na grzyba mu tyle tych naszywek to nie rozumiem.

    2. Krak

      W tym dosc niebezpiecznym rejonie chodzi o to żeby osoba Ministra praktycznie nie wyrówniała się na tle innych oficerów i zołnierzy, tak ubierano w BiH Kwasniewskiego, w Kosowie, Iraku itp, prezydentów innych państw, ministrów tez tak "maskują" Bush w Iraku ; prześledz zdjecia filmy z ich wizyt u swoich zołnierzy ->; nic nowego - dla zainteresowanych.

  6. VIS

    Mam nadzieję, że ten pan nie zdekonspiruje zakonspirowanych służb...

Reklama