Reklama

Siły zbrojne

Używane Cougary dla Wojska Polskiego

Fot. PKW Afganistan
Fot. PKW Afganistan

Jak poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych minister Mariusz Błaszczak polska armia pozyska od USA 300 używanych pojazdów MRAP (Mine Resistant Ambush Protected) Cougar 4x4. Dzięki przyśpieszonej procedurze wozy powinny trafić do Polski już w 2022 r. Kontrakt ma również obejmować pakiet logistyczny i szkoleniowy.

Na razie brak większych szczegółów odnośnie zarówno powodów wyboru tej akurat konstrukcji, specyfikacji pozyskiwanych pojazdów, czy ich przeznaczenia w Wojsku Polskim. 

Pewnych informacji na temat powodów oraz trybu pozyskania Cougarów udzielił redakcji Defence24.pl mjr Krzysztof Płatek, Rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia. "Zakup pojazdów ma na celu zaspokojenie bieżących potrzeb Sił Zbrojnych RP. Odbędzie się na podstawie decyzji ministra obrony narodowej. Kontrakt jeszcze nie został podpisany, natomiast postępowanie w programie Pegaz - w założeniu - może zostać zrealizowane, niezależnie od tego programu, w późniejszym terminie".

Przypomnijmy, że 45 szt. pojazdów kategorii MRAP - M-ATV M1240A1, używanych jest w Wojskach Specjalnych. Wozy te otrzymaliśmy w 2015 roku w ramach darowizny od USA a ich eksploatację wspiera firma Rosomak S.A., która w maju 2021 r. podpisała porozumienie o współpracy z Oshkosh Defense. W jego ramach ma m.in. zapewnić "produkcję, szkolenia i obsługę techniczną dla pojazdów 4x4 wykorzystywanych w Siłach Zbrojnych RP oraz pojazdów, które mogą pojawić się w przyszłych polskich programach średnich i ciężkich taktycznych pojazdów kołowych”.

Warto też zaznaczyć, że w Planie Modernizacji Technicznej 2017-2022 zakładano zakup 105 Pegazów dla Wojsk Specjalnych i Żandarmerii Wojskowej. Po 2023 planowano pozyskanie dalszych kilkuset pojazdów dla Wojsk Lądowych, w których poza wspomnianymi wcześniej zastosowaniami miały zostać także wprowadzone w odmianach specjalistycznych, jak wozy dowodzenia. I choć w lipcu 2021 prowadzone postępowanie na dostawę wielozadaniowych pojazdów Wojsk Specjalnych zostało unieważnione, to program Pegaz nie został anulowany i ma być kontynuowany. Niestety obecnie trudno jest wskazać choćby przybliżone terminy pozyskania Pegazów, a przejęcie Cougarów może tak na prawdę spowodować ich przesunięcie na bliżej nieokreśloną przyszłość. Oferenci w programie Pegaz deklarowali albo sprzedaż polskich (spolonizowanych) konstrukcji, albo współpracę przemysłową.

Pojazdy MRAP Cougar to konstrukcja z początku XXI w. produkowana przez amerykańską firmę Force Protection Inc. (przejętą w 2011 r. przez General Dynamics) na bazie południowoafrykańskich rozwiązań konstrukcyjnych pojazdów minoodpornych. Pojazd ten powstał w odpowiedzi na pilną potrzebę operacyjną zgłoszoną przez Korpus Piechoty Morskiej USA na bazie doświadczeń z działań w Iraku. Pierwsze zamówienie na Cougary USMC złożyło w połowie kwietnia 2004 r. i wprowadziło je do linii jako wozy HEV (Hardened Engineer Vehicle), głownie z myślą o transporcie zespołów saperów/pirotechników. Z czasem konstrukcją zainteresowała się również US Army oraz zagraniczni użytkownikownicy, jak Wielka Brytania, która zakupiła ponad 600 szt. w różnych konfiguracjach (4x4 i 6x6).

image
Cougar H 4x4 wykorzystywany przez PKW Afganistan. Fot. PKW Afganistan

Cougar H 4x4 to pojazd tzw. kategoria I obejmującej najlżejsze konstrukcje MRUV (Mine Resistant Utility Vehicle). Charakteryzują się one napędem 4×4, załogą liczącą 6 osób (2+4) oraz odpornością przeciwminową na poziomie 7 kg TNT pod kadłubem i 14 kg TNT pod kołem. Masa całkowita Cougara 4x4 to ponad 17 t. a jego ładowność to ponad 2,5 tony. W układzie napędowym pojazdu zastosowano silnik Caterpillar C-7 o mocy 243 kW (330 KM) oraz automatyczną przekładnię Allison 3500SP. Zasięg operacyjny to 966 km a prędkość maksymalna to 105 km/h.

Przypomnijmy, że pomiędzy 15 listopada 2008 a styczniem 2009 Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie otrzymał z zasobów USMC 40 pojazdów Cougar 4x4 w ramach koalicyjnego porozumienia ACSA (Acquisition and Cross-Servicing Agreement), w miejsce wypożyczonych wcześniej wozów HMMWV. 

Reklama

Komentarze (178)

  1. Republikanin

    Polska armia to europejski skup amerykańskiego złomu!!!! Kupujemy 300 szt z tego 200 szt jest przeznaczone na części zamienne. Afganistan dostał NOWE b.korzystnie. Niedługo buty i onuce kupimy z Rosji po niewielkim przebiegu. Tworzymy bieda armię, zamiast produkować w kraju nad Wisłą.

    1. Robotnikfabryki

      Nie Bardzo jest kim produkować mlodzi nie chca takiej roboty zresztą większość wyjechala zagranicę. Żeby nie było też popieram polską produkcję gdzie to tylko możliwie

    2. Bo nie bardzo chcecie płacić.. Wystarczy popracować w firmie zagr. I polskiej i się widzi.

    3. Aqqa

      Jak zapłacisz, to będziesz miał. Mój promotor mgr dziwił się że mu ludzie uciekają- tymczasem ani kasy ani perspektywy rozwoju ani właściwie nic ciekawego poza poklepaniem po plecach gdy miał dobry humor... Tak samo tutaj. Wysoko wykwalifikowany personel kosztuje, ale przynajmniej jest sens w niego inwestować, bo zrobi coś co się zwróci- ale na panstwówce to najlepiej ludziom dać grosze a góra nadana z partii ma się nachapać. Rezultaty się nie liczą- przejdą na kolejną kadencję i władze.

  2. Bren

    A po co tak naprawdę nam te pojazdy? Jakie zadania będą wykonywać? Zakup powinien wynikać z koncepcji walki/użycia a nie odwrotnie.

    1. Osama bin Laden

      Widzę że nie ogarniasz co się wydarzyo przez ostatnie 6 miesięcy. Będą patrolować granicę. Chyba że wolisz zapłacić za partrolowanie wszystkiego rosomakami.

    2. A to granica jest zaminowana?

  3. Clash

    Olgino pracuje an najwyzszych obrotach , nie wyszlo z F35, nie wyszlo z Abramsami to moze chociaz MRAPy sie uda uwalic....Marzenia scietej glowy psy szczekaja a karawana jedzie dalej.

    1. KrzysiekS

      Clash Nie bardzo rozumiem co nie wyszło? F-35 jest zgoda Kongresu USA i w trakcie realizacji. Abramsy myślę że też będzie zgoda nie widzę przeciwskazań. Akurat MRAP-y to bym dyskutował nad pilną potrzebą ale skoro już to można je sensownie wykorzystać. Chociaż osobiście nie rozumiem braku decyzji odnośnie systemu NAREW czy kontynuacji (jak dla mnie braku realizacji) programu HOMAR.

  4. KrzysiekS

    Mamy na wyciągniecie ręki PATRIOT II (i wszystkie jego odmiany) czyli współpraca HSW i TARA ale NIE? Przecież to stanag IV balistycznie to naprawdę niezłe rozwiązanie i wspólna produkcja to więcej niż jakieś polityczne międzymorze.

  5. Wasyl

    Jeździłem w Afg takim wozem jako radzik równe 7 miesięcy. I uważam że jeżeli chodzi o pojazd 4x4 to ciężko byłoby wybrać coś bardziej bezpiecznego patrząc na bezpieczeństwo żołnierza.

    1. KrzysiekS

      Wasyl Proponuje PATRIOT II nowy wyprodukowany w kooperacji z Czechami osłona balistyczna to IV czyli do 14,5 mm 6 żołnierzy w przedziale. Decyzja i produkcja ale co tam lepiej z USA. Mam jedynie nadzieję że tym zakupem nie uwalą całkowicie kooperacji HSW z TATRĄ.

  6. Dalej patrzący

    Łatwe cele nawet dla RPG-7, a nie takim sprzętem będą dysponowały dywersyjn-sabotażowe grupy specnazu dokonujące akcji w ramach eskalowanej wojny podprogowej - gdzie napór nachodźców na granice jest zaledwie lekkim wstępem początkowym do penetrowania infrastruktury krytycznej i testowania odporności państwa, instytucji i społeczeństwa. Za te peiniadze kupiłbym zapewne z tysiąc Flyeye i Warmate 1 - dzieku czemu ustanowiłbym kontrole asymetryczną na bez porównania wiekszym obszarze, z bez porównania większymi możliwościami ścigania i likwidacji grup sabotażowych - i to bez narażania życia naszych żolnierzy. Tyle, że nasi decydenci są laikami i myślą w kategoraich Czterech pancernych itp kultowych pozycji. No i o rewolucji RMA mają tyle pojęcia, ze jest to temat dla nich niebezpieczny, bo łatwo mogą się "wysypać" jako laicy. Powtarzanie PRZEGRANYCH i NIESKUTECZNYCH wzorców z Afganistanu - nie daje rzecz jasna żadnej skuteczności w obronie infrastruktury kraju i społeczeństwa - ale jest za to "bezpiecznym" tzw. " dupochronem" i tanim usprawiedliwieniem - dla utrzymania stołka...

    1. Wasyl

      Jakby napierdalali do Ciebie z karabinówki i z moździerzy codziennie to chwaliłbys sobie ten wóz

    2. te ... dalej patrzący ... otwórz oczy (no chyba, że patrzysz ze wschodu ...

    3. Dalej patrzący

      Specnaz nie będzie się bawił w karabinki moździerze - tylko w najnowsze RPG ppanc.

  7. Are

    Niema wyjścia trzeba brać,jak analiza pegaza w Polsce trwa 9 lat. To produkcja pewnie 20 lat

  8. M

    Cougar jest o 4 tony cięższy od BWP-1.. I nie pływa.. I (praktycznie) nie walczy (odsłonięty strzelec z km) .. To taka droga opancerzona (przed kulami) taksówka dla 4 osób. Ale może robić za wysoki na 3 m ruchomy punkt obserwacyjny.

    1. Pjoter

      Tylko jako rozpoznanie minerskie lub spaikobus

  9. Jakub

    Nie krytykujecie poczynań tego rządu. Dzięki Bogu nie mamy w armii fachowców,co kredę i tablice Mendelejewa kupują za ciężkie pieniądze a wszystko co wojskowe na wschód od Warszawy niszczą.tylko sojusz z USA zapewni nam większy spokój.Oby jak najdłużej rządził PIS.AMEN

  10. gp

    a przyszło do głowy że to ma być pojazd do np. patrolowania wzdłuż muru który ma powstać ? i nie ma być zasadniczym wyposażeniem jednostek do których trafi tylko dodatkowym co maja bwp jeździć wzdłuż muru jak powstanie ? jeśli mur będzie miał ze 4-5 m wysokości to jaki maszt dla optyki trzeba by zainstalować na tym bwp żeby zajrzeć za mur a tu wysoki pojazd + maszt z optyka

    1. Zzz

      Dokładnie nam każdy sprzęt się przyda bez różnicy czy zostało mu 30 lat do złomowania czy 10. Nasza zbrojeniówka zanim coś wypuści to mina lata a zanim to będzie dobrze jeździło kolejne lata. Ja uważam ze nam mrap-ów potrzeba 5000 do patrolowania każdej granicy i to są dużo lepsze pojazdy od humvy. Wojny takimi pojazdami się nie wygrywa ale są bardzo potrzebne do uszczelnienia naszych granic i to z każdej strony

    2. kapusta

      gdyby było tak jak mówisz, to te pojazdy kupiłbý Kamiński dla Straży Granicznej, a nie Błaszczak dla WP. po drugie by one się nadawały do patrolowania, to obok muru trzeba by zbudować porządną drogę i nowe mosty, bo obecnie to on by mógł jechać jakieś 10 km/h i ugrzązł by w mokradłach co najmniej raz na patrol. po trzecie nie będzie żadnego masztu bo to nie służy do rozpoznania! to nie gra komputerowa gdzie za sto kryształów dokupujesz sobie maszt do transportera i gotowe, bez przejmowania się masą, wyważeniem, mocą silnika, naciskiem na oś, miejscem dla instalacji, operatorów, zasilaniem, łącznością itp. itd. to są pojazdy przeciwminowe i przeciwzasadzkowe zbudowane z myślą o Iraku i Afganistanie i TYLKO do tego się nadają - czy tak trudno to zrozumieć?

  11. jaka jazda

    Jak poniżej widać farma trolli polskiego MON wychodzi na coraz szersze wody.

  12. Niemiec z Niemiec :P

    Pojazdy zapewne po 1-10 tys ale serwis i transport to już będzie kosztować od 100000 w górę. Same pojazdy nie nadają się do patrolowania poza drogami utwardzonymi. Ogólnie to starocie choć odporne na 0,5 cala

    1. wiarus

      Od kiedy Niemcy z Niemiec używają cali?

  13. men

    Dla wszystkich entuzjastów tego zakupu, kilka pytań do przemyśleń: dlaczego program Pegaz(zbliżony pojazd) pozostaje od kilku/kilkunastu (zależy jak liczyć) w "blokach startowych", dlaczego formując program Pegaz ograniczono zakup do kilkudziesięciu szt dla WSpec (o opcji nie wspominam bo w ŻADNYM przetargu jakiejkolwiek opcji zakupowych o ile wiem MON nie wykorzystał), skoro nie od dziś wiadomo że w temacie 4x4 WB opancerzonych jest "kosmiczna dziura" potrzeb szacowana na kilka tys szt .Dopiero HSW zniecierpliwiona impasem w Pegazie "ruszyła" temat bo po prostu WD na Rosomakach dla ich potrzeb są "przerysowane" tonażowo i za drogie. No właśnie "ruszyła temat" i poza wszelkimi trybami realizowany jest ten zakup......................... co najmniej zastanawiające, dlaczego jeśli już "na dziś" bo "wojna wisi w powietrzu" robimy ten zakup to nie sięgamy o kosmos lepsze, jak najbardziej składowane na pustyni wypasione wersje HMMWV( z prawem do ich serwisowania i modyfikacji) lub M-ATV?, ktoś konsultował to z naszymi "indianami" z Iraku i Afganistanu?, dlaczego skoro w trybie zakupowym ala Błaszczak: "bo tak mi sie podoba i kto mi co zrobi" czyli, wypaśne samoloty dla Vip, Abramsy, F-35, Javelin i jeszcze trochę "szpeju" dla F-16( w 2 ostatnich ok-zasadne) można to zrobić, to w stosunku do wyrobów krajowych w tym trybie nie? dlaczego z dodatkowych funduszy nie przeznaczono póki co ani zł na programy które sa prorozwojowe dla naszej zbrojeniówki(jak najbardziej nieciekawej poza diamentami jak HSW,Radwar, Mesko, WB) , na ich wreszcie rozpoczęcie: (Narew, satelity, bsl/roboty - we wszystkich klasach i domenach: powietrze, ląd ,woda,, WRE, Sona), znaczące przyspieszenie:( Borsuk, Pirat, Moskit, Piorun 2, amunicja precyzyjna, okręty "bojowe", granatniki ppanc, nowoczesne systemy minowania np Jarzębina, Baobab, Pinia -inz, mosty typoszeregu Daglezja, nowoczesne maskowanie i program Tytan)? Pytania co prawda retoryczne, ale jakby to nie oceniać to nie budujemy systemu bojowego - jaki by nie był, to wszystko zakupy "wyspowe" nie podnoszące poziomu naszej sprawności-gotowości bojowej jako zadaniowych grup bojowych.

    1. Pjoter

      Husar oferowany od 2017r Hawkei od 2018r I co ? Chociaż po 10 szt w roku

    2. Wsa

      Uwazaj zaraz obrzucą ciebie blotem i nazwą trollem z Rosji ktory boi sie tego ogromnego zakupu o wielkiej sile ognia. Kazesz sie liudziom zastanawiac i myslec nad sensem tego zakupu a to w Polsce nie przejdzie. Tu sie liczy nskrecanie atmosfery wojny i zakup ktory to podkresla. Jego sensownosc jest nieistotna.

    3. Wiem co piszę

      Nic nie zmienisz. Dla wojska zakupuje się sporo ale mniej istotnego albo słabego sprzętu. Komuś na tym bardzo zależy.

  14. KCieś

    logistyczny koszmar, nie wspominając o przydatności tego typu wozów. Czy nie lepiej zakupić 80-100 JLTV? Ewentualnie dokładać do tego jakieś polskie konstrukcje z np. AMZ czy HCP?

    1. Konsul

      Już mamy 45 sztuk tych wozów, Rosomak je serwisuje ... tak, tak prawdziwy koszmar :) najlepiej wszystkich wyposażyć w noże ... Polskie konstrukcje, których nie mamy. Silniki i podwozia IVECO itp.

    2. K.

      Nie mamy tych wozów na wyposażeniu i Rosomak ich nie serwisuje . Mamy M-ATV .

    3. maszynista z Orła

      to poczekaj na abramsy...

  15. mustafa

    Dlaczego kupowanie złomu przez polaków i sprzdawanie przez amerykanów idzie tak szybko amerykanom,pozyskanie rakiet balistycznych z głoicami jądrowymi,manewrujących,tomahawk,dalekiego zasięgu,systemów rakietowych,podzielenie się transferami technologii idzie tak ciężko powoli.Dlczego tak ciężko i powoli idzie,przyłączenie polski do programu nuclear sharing.Niech Polska z nadwyżek Amerykańskiej armii pozyska bombowce strategiczne,transportowce,samoloty wielozadaniowe nowe f-16,f-35,okręt podwodny,lekki lotniskowiec.Jeśli nie od Amerykanów to z europy eurofightery typhoon,gripeny n/g.Proponowane transfery technologii od Izraela,Korei na systemy rakietowe,rakiety do nich, systemy okrętowe,budowę silników rakietowych i głowic bojowych,Korei rakiety różnych zasięgów i inne.

  16. prawnik

    Z innej mańki niezależnie czy zakup ma sens czy nie .....Ile jest firm, lub tzw przedsiębiorców którzy ściągają z za oceanu "brand new cars" w kontenerach ...nie wspominając o laweciarzach z Niemiec

  17. Dyaebl

    Nazywacie ten pojazd gruzem a czym nasze wojsko jeździ nie które wozy są z lat 1970.

    1. Koba

      Tak, ten pojazd to gruz. Wyeksploatowany i w przypływie szczodrości podarowany sojusznikowi. My powinniśmy kupić nowy sprzęt, aby można było go używać 20, 30 lat (tak jak obecne samochody, na chodzie pamiętające lata 70-te) a nie kilka lat, bo darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby bo ich już byt dużo nie zostało. Samochód zamiast tej darowizny powinien być nowy zakupiony od polskiego producenta - polskiego przemysłu - np Stalowa Wola (w kooperacji z Tatrą - i niech nikt nie mówi, że nic z tego nie będzie - bo Turów z zamieszaniem to jedno a biznes to drugie).

    2. Edda

      A co to ma za znaczenie? Jesno i drugie to szrot. Amerykanie msja lepsze pojazdy rowniez do wziecia z pudtyni na juz.

    3. Adam

      Spokojnie będą i nowe ale na już potrzebujemy sprzętu do walki. Po co nam pojazdy które możemy eksploatować 30 lat jak w przyszłym roku już mogą nie być potrzebne żadne bo będziesz mówił po rusku

  18. Polak

    Zaczyna to wyglądać nieciekawie,to skupowanie szrotu z USA,jeszcze jak padnie cena to będzie szok.Wy MUSICIE to kupować ? Czy może nie znacie sie i bierzecie cos co na filmach się pokazuje.? Jeszcze od biedy zrozumiałbym 30-50 sztuk ale ....300 !!!!!!! Szastacie forsa POLSKIEGO podatnika zupełnie bezmyślnie.

    1. Rah Warsz

      Polak, weź na wstrzymanie. Wszystko pięknie co piszesz, tylko że to będzie SZYBKO i będzie relatywnie TANIE, awaryjnie ze względu na sytuację zakupione na JUŻ. Ja kibicuję projektowi HSW 4x4 z Tatrą, ale to ewentualnie pieśń przyszłości. Obecnie powstaje jedynie prototyp/demonstrator (na koniec roku ma być gotowy) np. pod wozy dowodzenia i rozpoznania artylerii i wojsk rakietowych (Lagusta, Himras, Dana i przyszły Kryl czy Homar). Jeśli projekt wejdzie w życie, będzie go można dalej skalować/dostosowywać pod inne rozwiązania. Te Cougary trafią ekspresowo do 16 i 18 Dywizji i na szybko wypełnią spore potrzeby ( tak jak ABRAMS), w przyszłości pewnie trafią do innych jednostek gdzie zostaną inaczej zagospodarowane. Nie są to idealne pojazdy, ale opowiadanie że to szrot to spore nadużycie ze strony pożytecznych. To jak nazwać to czym jeździ potencjalny przeciwnik ze wschodu? Rozumiem, że pojazd mający kilkanaście lat i poddany pełnemu remontowi i doposażeniu w aktualne środki łączności, obserwacji itp to złom? Czyli lepiej twoim zdaniem z buta, na Jelczu/Starze pod brezentem czy w Honkerze niż w kilkunastotonowym opancerzonym zdecydowanie lepiej niż BTR i klimatyzowanym pojeździe? Polak, czy ty się z "wacławem" na głowę zamieniłeś, czy zwyczajnie w pracy jesteś?

    2. dropik

      hopie, on nie będzie jeździć poza drogami utwardzonymi i to jest głównym zarzutem. Jak utknie to tylko wzt mu pomoze ,lub 2-3 stary266 ;)

  19. Płakać się chce

    Jak dobrze, że mamy tylu fachowców na forum.. silnie opancerzony pojazd który będzie chronił naszych żołnierzy już niedługo w dużej ilości jak żaden inny pojazd 4x4 dostępny aktualnie w WP się nie nadaje po przy okazji jest... minoodporny... a min przecież u nas nie ma... Polacy to dziwny naród...

    1. LOL

      Wcale nie jest silnie opancerzony. To zaledwie level 2 wg STANAG 4569. Na miny to Level 2b. Do tego ma fatalne właściwości trakcyjne. Nadaje się praktycznie wyłącznie na asfalt, lub mocno ubite drogi szutrowe. Nie spełnia praktycznie żadnych wymagań na "Pegaza" i pasuje do naszych potrzeb jak pięść do oka. Na co nam ich 300? Czemy nie kolejne MATV, które też można było wyrwać używane, które są niebo lepsze pod każdym względem i już przez nas używane? To zakup kompletnie beznadziejny, któremu jak najbardziej należy się krytyka.

    2. Bo jest na już (a sytuacja lekko się zaostrza) a na inne trzeba by w kolejce czekać i jest tani ?Może dlatego hm?

    3. LOL

      To nie jest żadne usprawiedliwienie. W ten sposób można by argumentować każdy zakup- "Bo jest dostępne i nie tak drogo. A do czego miało by się przydać? Coś wymyślimy" Czy naprawdę PMT to nic nie znaczący świstek papieru? Potrzeba kupna opancerzonych 4x4 nie pojawiła się wczoraj. O potrzebie zakupu takich pojazdów wiadomo od dawna- po raz pierwszy program "Pegaz" został sformalizowany chyba 8 lat temu. I od tych 8 lat nie dzieje się w temacie kompletnie nic. A teraz kupują zajechane G* nie spełniające żadnych sformowanych wymagań "bo jest na już"?

  20. RP23

    Dzisiejsza sytuacja pokazuje, że istnieje pilna potrzeba ponownego powołania Wojsk Obrony Pogranicza, jako części sił szybkiego reagowania, dzisiaj do ochrony granicy wykorzystujemy żołnierzy z brygad zmechanizowanych co jest bez sensu. Jeżeli cuguary wyposażyć w zdalnie kierowane moduły uzbrojenia np z Tarnowa i, nawet proste odpalane przez żołnierza nawet z zewnątrz ppk np. Pirat ( tak jak Niemcy rozwiązali to na Marderze), naszą łączność cyfrową to mielibyśmy jednocześnie dobre jednostki do wstępnej bitwy granicznej oraz dobre jednostki reagowania na zagrożenia hybrydowe, przemysł też mógłby zarobić produkując wyposażenie do nich i dokonując jego integracji czyli to co teoretycznie potrafi już dziś. Można by sformować dwie takie brygady południową i północną po dwa bataliony na Cuguarach i jeden na bojowych rosomakach z nowymi wieżami. Pozostałe `Cuguary doposażone jak wyże przekazałbym do 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, w celu sformowania batalionu zmotoryzowanego dla wsparcia batalionów aeromobilnych. Wszystkie te jednostki powinny być też odpowiednio nasycone lekkimi dronami i amunicją krążącą. W takich warunkach ten zakup uznałbym za całkiem mądry.

    1. Lord Godar

      Zgadzam się w dużej mierze , jak bym był jak wyżej napisałem za sformowaniem 2-3 lekkich mobilnych brygad na wschodniej ścianie , które by pilnowały granic w czasie pokoju , a w razie wybuchu konfliktu prowadziły celowe zniszczenia , minowanie , spowalniały pierwsze natarcie i dawały czas liniowcom na mobilizację i wyjście w pole . WOT powinien te brygady wspierać i zabezpieczać tyły .

    2. Anonim

      Chyba raczej Korpus Ochrony Pogranicza tak jak w 2 RP, do działań na wschodzie i północy Polski. Czyli połączenie Wojska z Policją na pewno na granice z Białorusią, Rosją i Ukrainą. Wtedy ten zakup z USA ma rece i nogi.

    3. Rah Warsz

      :) oj nie ucieszyliby się w Moskwie i Mińsku na wieść o nowym Korpusie Ochrony Pogranicza. Strasznie nie lubili tej formacji przed II WŚ na wschodzie, za co pogranicznicy zapłacili straszną cenę w 39 roku.

  21. obywatel

    brawo rząd, brawo pis. samochody do transportu czołgów z niemiec. choć w ramach pgz istnieje jelcz. samochody opancerzone, używane z amerykańskiego magazynu ma pustyni. a wszystko to w ramach wspierania i rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego.

    1. Paul Vert

      Widziałeś polską i niemiecką ofertę cenową i zabezpieczenia logistycznego? Za pieniądze przeznaczone na ofertę polskiego przemysłu kupiłbyś dwa razy więcej niemieckich wozów. Dodam, o bardzo dobrych parametrach i wysokiej jakości. Poczytaj o tym przetargu.

    2. Anonim

      Jeśli Mercedes jest tańszy od Jelcza to tylko głupi by tego Jelcza kupił. Wiec w czym masz problem, chcesz przepłacać to pokryj różnice. Jeśli Jelcz chce wygrywać przetargi to jego oferta powinna być tańsza od Mercedesa, albo co najwyżej równa jego ofercie.

    3. Extern

      Jelcz zapłaci CIT w Polsce, pracownicy Jelcza zapłacą PIT również w Polsce, a potem Jelcz zainwestuje zyski również w Polsce, więc te wydane przez rząd pieniądze będą krążyć w naszej gospodarce budując ją i dając się wielokrotnie rządowi opodatkowywać. Pieniądze wydane za granicę są stracone. No chyba że Mercedes coś u nas kupi, np. jogurty owocowe na owocowe czwartki dla pracowników w swoich zakładach.

  22. Anonim

    Po jaką cholere kupują te auta w USA. Jak są używane to lepiej kupić je w Afganistanie bedą za połowe ceny tych z USA.

    1. były porucznik zmechu

      Jak się sprawdzą, to może tamte też weźmiemy? Ruscy są tam spaleni i co najwyżej mogą odkupić parę ton swoich łusek

  23. LL

    Zawsze fajnie jest dostać coś z USA... ale my tego nie dostanemy - zapłacimy za to w końcu (koszty naprawy, transportu). Żubr albo TUR z AMZ-Kutno nie odpowiadał ? Za drogi? Brak serwisu w PL ?

    1. Chyżwar

      Pono te Żubry nie są tym, co tygryski lubią najbardziej. Ale zapytam czemu nie 4x4 z HSW?

    2. Pjoter

      Dlaczego nie Husar

    3. Rah Warsz

      może dlatego że ów Husar-> 4x4 HSW i Tatra będzie na grudzień gotowy na próby jako prototyp w pierwszej kolejności pod wozy dowodzenia / rozpoznania dla artylerii i wojsk rakietowych (Langusta, Dana, HIMRAS a w przyszłości jeśli się zmaterializuje dla Kryla czy Homara).

  24. Lord Godar

    A ci z Autosanu co dostaną na otarcie łez ?

    1. Lord Mizerat

      Spoko, armia potrzebuje mnóstwo sprzętu, pracy nie braknie, byle nie marudzili i solidnie robili swoje.

    2. viper

      A muszą? PGZ chce tę firmę sprzedać.

  25. Halo_MON!

    MSPO 2020: Forteca z Poznania ...

    1. Hallo_MON!

      MSPO 2021: pancerny pojazd 4x4 z HSW...

    2. viper

      Czeskie firmy po Turoszowie na jakiś czas mogą zapomnieć o zleceniach polskiego rządu.

Reklama