Reklama

Siły zbrojne

Znowu przeciek na Queen Elizabeth

Fot. UK Ministry of Defence
Fot. UK Ministry of Defence

Próby morskie brytyjskiego lotniskowca Queen Elizabeth zakończyły się przedwcześnie, kiedy okazało się, że do kadłuba okrętu wlała się woda. Jednostka powróciła do bazy w Portsmouth.

Połączone z treningiem próby tego największego i najbardziej prestiżowego okrętu Royal Navy, jednej z dwóch jednostek, które mają postawić tę formację na czele wszystkich europejskich marynarek wojennych, trwały pięć tygodni. Gdyby nie wykryty problem trwałyby jeszcze dłużej.

Według jednego z doniesień załoga zorientowała się w pewnym momencie, że jeden z przedziałów wodoszczelnych jest całkowicie zalany i znajduje się w nim 200 ton wody morskiej. Nie było to zagrożeniem dla okrętu, którego wyporność normalna to 65 000 ton, niemniej sytuacja wymagała powrotu do bazy. To samo doniesienie jako prawdopodobną przyczynę przecieku wymienia pęknięcie rury, przez którą przepływała woda morska pod wysokim ciśnieniem. Brytyjskie ministerstwo obrony nie potwierdza tych doniesień, tak jak nie potwierdziło faktu wlania się do kadłuba aż 200 ton wody (to  spora ilość, porównywalna z ilością wody, która wlewała się do kadłubów dużych okrętów w czasie wojen światowych po trafieniu ciężkim pociskiem artyleryjskim albo wejściu na minę). Źródła rządowe ograniczyły się do stwierdzenia o „niewielkim problemie w wewnętrznym systemie”.

To drugi przeciek w historii prób Queen Elizabeth. Pod koniec 2017 roku woda wlała się w miejscu uszczelnienia wyjścia wału turbiny w kadłuba okrętu. Lotniskowiec także musiał wówczas powrócić do bazy.

Obecny problem nie wydaje się jednak poważny i nie powinien zakłócić planowanego jeszcze w tym roku rejsu Queen Elizabeth przez Atlantyk na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Okręt ma przeprowadzić tam swoje pierwsze ćwiczenia z użyciem myśliwców F-35B.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Ok bajdur

    Lepiej, że taki przeciek wytrzymał okręt. Norweska fregata poszła na dno po jednej dziurze, o którą nie trudno na wojnie.

    1. Navigator

      Hiszpańska seria F100 ze stoczni Navarino.Ciekawe na ile lat byla gwarancja HAHAHAHA

    2. Davien

      No i popatzr jakos Hiszpanie nie wierza w to co wygaduja Norwegowie i zamawiaja kolejne jednostki bazujace na F-100:)

    3. Boczek

      Tyle, ze ta dziura miała długość bez mała połowy okrętu - od końca przedniego masztu do prawie pawęzy. Takich zniszczeń nie jest wstanie dokonać żaden SSM i żadna torpeda (z wyjątkiem przełamania).

  2. Niuniu

    To naprawdę szczegół nie mający poza medialnym żadnego znaczenia. Tak skomplikowany i do tego budowany jednostkowo okręt czyli prototyp zawsze będzie miał jakieś problemy. Największy problem to taki, że to w ogóle jest bez sensu. Do walki z chłopakami w "sandałąch" w Somali Yemenie itp. wysylanie lotniskowca to tak jak do ochrony meczu Legii wysłać dewizję pancerną. A z kolej w przypadku prawdziwego konfliktu z Rosją czy Chinami takie cudo za miliardy dolarów w kilka godzin zamieni się w okręt podwodny. Fakt, że Anglicy mają jeszcze Falklandy i kiedyś Argentyna znów może wpaść na pomysł małej wojenki nie jest chyba wystarczającym powodem utrzymywania grupy uderzeniowej lotniskowca.

    1. Davien

      NIuniu, a niby czym Rosja czy Chiny chca zatopić lotniskowiec? Bo wysyłanie kolejnych samolotów czy OP w starciu z LGU to prosta droga do pozbycia sie floty czy lotnictwa, no ale jak zwykle sobie popłakałeś. Aha Argentyna juz raz wpadła na pomysł wojenki o Falklandy i do tej pory nie moga sie pozbierać po laniu jakie dostali.

  3. Andrettoni

    To ten okręt co komputery na nim "śmigają" pod Windows XP? Jest w tym pewien pozytyw - jeśli Windows XP daje radę współpracować z F-35, to nasi technicy też powinni dać radę z obsługą... Dodam, że ostatnio Kuzniecow przeszedł modernizację i jest nowocześniejszy od Queen Elizabeth. Kapitan Kuzniecowa dostał laptopa z Windows 10 i nielimitowanym internetem. W celu poszerzenia świadomości informacyjnej wykupiono pakiet TV z programami informacyjnymi, a łączność ze stanowiskami bojowymi jest przez Skype.

  4. Nowy fanklub Daviena

    Ja rozumiem że przeciekał ruski liczący prawie pół wieku złom, ale żeby brytyjska nówka?

    1. Davien

      Jakbys nie zauwazył funku nie było zadnego przecieku tylko awaria wewnętrznej rury z wodą co doprowadziło do zalania przedziału. A Kuznicow nie przexcieka on ma po prostu dziure od dżwigu w burcie i nie ma srub:)

    2. Patcolo

      I do tego nówka funka nie śmigana

    3. Treee

      Nic nie rozumiesz

  5. Xd

    No gdzie są ci wszyscy ",specjaliści" czemu tu nie ma jeszcze głębokich analiz tego problemu

Reklama