Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

„Kuzniecow” gotowy do testów jesienią 2022 roku?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Agencja TASS poinformowała, że prace remontowe na jedynym, rosyjskim lotniskowcu „Admirał Kuzniecow” mają się zakończyć do jesieni 2022 roku i okręt ma wtedy rozpocząć testy zdawcze przed ponownym wprowadzeniem do służby. Jest to jednak informacja oparta nie na oficjalnym komunikacie Minoborony, ale na terminarzu zakończenia … prac malarskich kadłuba.

Nowe informacje na temat przyszłości lotniskowca „Admirał Kuzniecow” mają wynikać z zapisów na oficjalnej stronie państwowych zamówień publicznych. Rosyjscy dziennikarze zwrócili w nich uwagę na właśnie ogłoszony przetarg na malowanie zewnętrznych powierzchni lotniskowca, które wstępnie wyceniono na ponad 250 milionów rubli (ponad 14 milionów złotych). Ponieważ malowanie okrętu odbywa się w Rosji najczęściej tuż przed rozpoczęciem prób zdawczych stąd pojawiło się przypuszczenie, że zaraz po realizacji tego zamówienia (co zaplanowano na 1 września 2022 roku) lotniskowiec będzie już gotowy do testów.

Uznano więc, że kolejnym etapem mają być próby zdawczo-odbiorcze, po których zakończeniu „Admirał Kuzniecow” ma wrócić do pełnej służby operacyjnej. Rosjanie podkreślają, że cały proces produkcyjny w 35. zakładach stoczniowych w Murmańsku (wchodzących w skład koncernu „Zwiezdoczka”) jest i będzie realizowany z pełnymi rygorami bezpieczeństwa wprowadzonymi z powodu epidemii koronawirusa.

Jak na razie nie wiadomo dokładnie, co się znalazło w zakresie prac modernizacyjno – remontowych. Rosyjskie media wskazują tylko na zmiany wprowadzone w systemie obrony przeciwlotniczej okrętu. Ma on być wzmocniony przede wszystkim poprzez montaż zestawów rakietowo-artyleryjskich „Pancyr-M”. Jest to jednak kompleks działający w pełni autonomicznie, co może oznaczać, że Rosjanie nie zdecydowali się na modernizację okrętowego systemu walki.

Główne prace skupiono więc prawdopodobnie na systemie napędowym, który sprawiał wcześniej Rosjanom najbardziej widoczne na „zewnętrz” problemy (np. poprzez wprowadzanie zagrożenia nawigacyjnego). Według agencji TASS będzie to związane z wymianą kotłów, wyposażenia energetycznego oraz dużej ilości pomp. Rosyjska marynarka wojenna zdecydowała się dodatkowo poprawić systemy zabezpieczenia lotów, w tym naprowadzania i lądowania, które nie działały wystarczająco dobrze w czasie działań w Syrii.

Na przeszkodzie w realizacji tych planów może jednak stanąć rzeczywisty, zły stan techniczny całego okrętu, pogorszony przez dwa wypadki, do jakich doszło już po rozpoczęciu remontu w 2017 roku, i które spowodowały nie tylko dodatkowe uszkodzenia, ale również ofiary śmiertelne.

Do pierwszego z nich doszło 30 października 2018 roku kiedy w zakładach stoczniowych nr 82 w Murmańsku doszło do gwałtownego zatonięcia wielkiego, pływającego doku PD-50, w którym znajdował się lotniskowiec. Zginęła wtedy jedna osoba, a kilka zostało ciężko i lekko rannych. W przypadku okrętu uszkodzony został prawdopodobnie kadłub w jego podwodnej części, jak również na pewno - pokład lotniczy, na który przewrócił się dźwig doku, wybijając w nim dziurę o rozmiarach 4 na 5 metrów.

Rok później, 12 grudnia 2019 r., na lotniskowcu wybuchł pożar w wyniku którego zginęły dwie osoby. Straty na okręcie wyceniono później nawet na 95 miliardów rubli (5,44 miliarda złotych), a więc więcej niż wcześniej wyceniony koszt modernizacji i remontu. Kontrakt zawarty w 2017 roku miał bowiem wartość około 60-65 miliardów rubli - przy czym 23 miliardy rubli z tej umowy zamierzano przeznaczyć na przebudowę suchego doku potrzebnego na naprawę tak dużej jednostki pływającej.

Reklama

Komentarze (24)

  1. Jarek

    Jak "wrzucili" tam Pancyra i go włączą to powystrzelają wszystkie mewy i inne ptactwo w okolicy - Co na to "zieloni"?

    1. BUBA

      Będą montowali bocianom w Syrii systemy identyfikacji IFF .......................................................................

  2. NAVY

    ...muszą czymś straszyć zachód i udawać przed wschodem :)

    1. Kuźniecowem? straszyć?

  3. tadek

    Rosjanie zrezygnowali całkowicie z remontu głównego systemu napędowego Kuzniecowa. Wybrali znacznie tańsze rozwiązanie. Kuzniecow dostanie 3 nowoczesne holowniki które będą go ciągać tam gdzie zajdzie potrzeba i będą z nim zawsze .Mówią że tym sposobem osiągnie wystarczającą prędkość około 25 węzłów . Dlatego już go malują.

    1. bender

      Oraz 5 rzędów wioseł z obu burt :-D

    2. Wawiak

      Trzeba opierać się na sprawdzonych rozwiązaniach, a w końcu starożytna Hellada znała się na flocie jak mało kto w jej czasach...

  4. SZEPTUN

    MAŁA DYGRESJA jak szepczą służby szepczące..pierwotny układ napędowy Kuzniecowa ma być zdemontowany ( tj kotły turbiny parowe ), w zamian zamontowane 2 reaktory atomowe i turbiny gazowe , z pewnymi stałymi elementami kadłuba OP ( obudowa stosu atomowego ,siłownia ,chłodzenie ,sterownia) a to wszystko pozyskane z okrętu podwodnego klasy Tajfun....mówiąc w uproszczeniu w miejscu maszynowni mają być zamontowane elementy okrętu podwodnego z maszynownią ... ...Kuzniecow stanie się okrętem atomowym i już nie będzie to parostatek

    1. TH

      Niech lepiej na wszelki wypadek palnikami zrobią otwory na wiosła.

    2. biały

      lepiej dla świata aby go zezłomowali , mamy dość zanieczyszczone środowisko i nowej awarii reaktora atomowego nikt nie potrzebuje

    3. Wawiak

      Jak dołożą elementy z któregoś z rdzewiejących i niedokończonych nigdy Buranów, będzie także międzygwiezdny. BTW ciekawe, czy elementy okrętu podwodnego montują na wypadek niekontrolowanego zanurzenia?

  5. Szakira

    Problemy z energią elektryczną pozostały nie rozwiązane Takze suchy dok może zatonąc raz jeszcze

  6. osyb

    Hehehe, jakaz to radocha pisać o Kuźniecowie lotniskowcu, kiedy samemu buduje się jakis kajak przez 18 lat, nie wstyd wam, kiedy wasze okrety podwodne mają trudności z pływaniem.

    1. złośliwy

      My nie aspirujemy do bycia światowym mocarstwem. Nasze okręty mają mniejsze problemy z pływaniem niż rosyjski typ 667 Łada. O jakichś Kurskach i Łoszarikach nie wspominając.

    2. KuBix

      Pływam na Orle. Żaden z naszych okrętów podwodnych nie ma ani jednej usterki. Prawie wszystko co się pisze o tym jakie nasze okręty są niesprawne to kłamstwa. A co do remontów to my przynajmniej dotrzymujemy terminów, nawet pożar wywołany przez idiotę ze stoczni spowodował niewielkie opóźnienie wbrew temu co się mówi.

    3. Ar

      18 lat trwał projekt budowy prototypu do serii korwet Gawron, gdzie miało być ich 7. W międzyczasie zmieniła się koncepcja i strategia i okręty są na dalszych miejscach, przed potrzebniejszymi projektami. Dwie dekady nie są niczym niezwykłym w procesie od planu po budowę prototypu, to zazwyczaj standard na zachód od Bugu, natomiast zapoznaj się towarzyszu z wielkiego mocarstwa rosssyjii, ile u was trwały procesy wdrażania różnego rodzaju okrętów, czy choćby samolotu 5 generacji, śmigłowców szturmowych itd. Cześć jeszcze od lat 80tych, gdzie dalej są niedoskonałe i w małych ilościach. Świetnym przykładem jest wasz PakFa czyli Su57, który z myśliwce piątek generacji nie ma wiele wspólnego (kłopoty z silnikiem którego nie potraficie wyprodukowac) radarem AESA, który ma fatalny zasięg, czy poszyciem. Wasza marynarka wojenna nie ma nawet startu już do chińskiej, a co dopiero amerykańskiej. Został wam tylko sen o potędze i wspomnienia i taka sama bida jak 50 czy 100 lat temu.

  7. gegroza

    Ruska flota zawsze była kiepska - my jako słowianie nie mamy związku z morzem. Nasz flota tez jest na to dowodem.

    1. bender

      Przestań pleść o Słowianach, bo zwłaszcza w kontekście Moskwy jest to zupełnie nieuzasadnione (no może poza tym, że w carskiej Rosji stworzono koncepcję panslawizmu żeby przekonać słabiej myślących o przewodniej roli Moskwy w regionie). Ślady słowiańskiego osadnictwa i wypraw łupieżczych można znaleźć w całej Skandynawii po Grenlandię włącznie. Faktem jednak jest, że łodzie Słowian w porównaniu do drakkarów pozostawiały wiele do życzenia.

    2. gegroza

      Brednie to Ty opowiadasz. Wyprawy łupieżce słowian na grenlandię ? Jakieś źródła historyczne albo archeologiczne. Daleko mi do panslawizmu ale zachecam do zapoznania się z nawiskami osób biorących udział w naszej nasłynniejszej bitwie - pod Oliwą. To Ci może da do myślenia. "Może nie wiedzieć Polak, co to morze, gdy pilnie orze" - pisał przed czterema stuleciami Sebastian Fabian Klonowic w poemacie "Flis" To niestety nie straciło nic na aktualnosci. I jeszcze podaj mi jakie lądy odkryli Polacy !

    3. bender

      Mieszasz okresy, bo co u licha ma bitwa pod Oliwą i nasz holenderski dowódca do tezy, że Słowianie nie mieli związków z morzem? Z Grenlandią mogłem przesadzić, ale w okresie przedpiastowskim Słowianie pływali po całym Bałtyku, a nawet w czasach piastowskich nasi przodkowie wybierali się na drugą stronę morza. Handel morski na Bałtyku istniał i wtedy i później, a jednym z ważniejszych portów był hanzeatycki Gdańsk. Różnie bywało z dostępem RP do morza i priorytetami władców, ale nawet w okresie rozbiorów Polacy pływali także w wyprawach badawczych, vide Joseph Conrad i rejs w głąb Konga opisany w "Jądrze ciemności". Sukcesy PMW w czasie WW2 są kolejnym dowodem, że teza o jakiejś zapewne genetycznej awersji potomków Słowian wobec morza jest aberracją.

  8. dim

    A testy będą wymagające. I nic nie będzie pozostawione przypadkowi, ponieważ dowództwo Morfłota postawiło już ostre wymagania. Przykładowo, okręt wytrzymywać ma bez szwanku rozbijanie się o pokład wielu kolejnych samolotów. Toteż pokład przebudowano z udziałem najlepszych specjalistów z Uralwagozawoda. Z kolei przewody kominowe przebudowane zostaną i dostosowane do najbardziej wydajnych odmian węgla (mówi się nawet o zdobycznym antracycie z Donbasu). Dziób i rufa otrzymają specjalne, szybkomocujące zaczepy dla holowników. Mostek kapitański wytrzymywać będzie nawet wiele kolejnych uderzeń dźwigów portowych, a cały okręt przystosowany zostanie do szybkiego zanurzenia, nie tylko razem z dokiem, ale i bez doków w ogóle. Wysokość chrap/chrapów oddechowych, na mostek i do pomieszczeń załogi, osłonięta jest tajemnicą, ale mają być co najmniej XXXXXL, zapewne teleskopowe. Potem jeszcze tylko certyfikat od straży pożarnej, dot. niewydzielania trujących oparów, w trakcie kolejnych pożarów. I okręt gotów już będzie do uroczystego podniesienia bandery. I wyholowania w morze :)

    1. Fgu

      Hahaha dobre - to takie rosyjskie.

    2. AlS

      Nie o wszystkich usprawnieniach napisałeś. Co do straży pożarnej, to w pobliżu nadbudówki okrętu niebawem pojawi się klimatyzowany garaż z blachy falistej, mogący pomieścić dwa strażackie wozy bojowe, z drabinami o zasięgu co najmniej 30 metrów. Poprzednio, z uwagi na brak garażu, wozy te musiały stać pod chmurką, co źle wpływało na morale okrętowej OSP i ogólną gotowość wozów do akcji. Oczywiście, wzorem lotniskowców amerykańskich, newralgiczne punkty blaszaka zostaną osłonięte pancerzem kewlarowym. Nie muszę chyba dodawać, że nowoczesne rozwiązania garażu nie mają w świecie analoga.

    3. Miro .

      Super tekst gratuluje .. tyko jedno mnie martwi oni go mają i. Naprawią. .

  9. Kuzniecov'ski

    Naprawiać jak największym kosztem, a potem znów zepsuć. To jest "miś" na miarę możliwości Wschodniego Brata.

  10. Marcin

    Wątek doków w stoczni poruszony pobieżnie, zawsze było więcej nawet połowa publikacji to referat o dokach.

    1. Davien

      A co maja poruszac jak jedyny dok lezy na dnei?

    2. Wisiu

      Na tym okrecie służy więcej matrosow niż w całej naszej MW.Pomówmy może o naszej ,bo widac ze dosc tendencyjnie lecimy.Jeszcze jakby nam pan komandor wiodacy to forum nakreslil,gdziez ,na jakim sprzecie zdobywal szlify oficerskie ,doswiadczenia bojowe,no to mysle,ze posmiali bysmy sie jeszcze dosadnie.To dopiero jest temat,uczył Michal Michała.

    3. GB

      Eskadra F-16 zatopi całą rosyjską flotę baltycką. To że lotnictwo decyduje o panowaniu na Bałtyku, a nie marynarka, to wiadomo od DWS.

  11. LV

    Kiedyś mieliśmy jedną z najpotężniejszych marynarek wojennych. Było to za Bolesława Krzywoustego ;)

    1. y

      Nie uważałeś na lekcjach. Polska miała stosunkowo silną marynarkę wojenną w I połowie XVII w. Gdy marynarka przestała się liczyć, doszło do "szwedzkiego potopu".

    2. dim

      A konkretnie było to kilka okrętów wojennych i kilka kupieckich, przebudowanych na wojenne. Gdy Szwedzi dysponowali ówcześnie ponad setką rasowych okrętów wojennych.

    3. GB

      Tylko trzeba pamiętać że jak Zygmunt III poszedł na Szwecję po koronę pod koniec XVI wieku to miał liczną flotę i żadna szwedzka flota nie zagroziła desantowi jego wojsk w Szwecji.

  12. ccc

    Ten "parowiec" pływał i pływać zawsze będzie w towarzystwie 6 holowników i węglarki z antracytem ... Zostawcie Kuzniecowa! Nie remontujcie go! Tam ciągle gra muzyka A oni w tańcu śnią...

    1. Gienek

      Po remoncie ustawią go przy Aurorze w Leningradzie tzn. Petersburgu czy tam Putinbutgu.

    2. haha

      Ja wierzę oni wyjdą z portu znów Oni płyną, tylko wolniej Tak jak wolno płyną sny... :)

    3. x

      Ale ja nie wiem skąd Kolega ma takie informacje ? Planowana liczba holowników jest przecież ściśle strzeżoną tajemnicą.

  13. Ech

    "Nie moj cyrk nie moje malpy" jak sie mowi. Mnie bardziej intersuja dzialania amerykanow bo to oni decduja czy nasze wojsko bedzie jezdzilo po pustyni w Iraku czy Afganstanie.

    1. Davien

      Wow to juz USa decyduje gdzie pojada rosyjskei wojska?:)) Az tak nisko juz upadliscie?

    2. śmiechu co nie miara

      Mnie bardziej interesuje telenowela pt "Kuźniecow".

    3. biały

      nie ośmieszaj się , to USA decydują gdzie pojadą Polscy zołnierze ,

  14. dE'SECZKA

    Podobno zamontowano filtr DPF.

    1. Gienek

      I zabudowali w dziurze, którą w pokładzie zrobił spadający dźwig zbiornik na Adblue.

    2. mzs

      Zamontowali też system AIP oraz chrapy w razie jakby lotniskowiec zamienił się w okręt podwodny i poszedł pod wodę.

    3. dalej kradniecie sa

  15. FR technologiczne imperium

    Klenkajcie narody, bestia mórz i oceanów wychodzi na szerokie wody, jedyny okręt który ujarzmił wodę i ogień.

    1. będzie atakował śmiechem

  16. Dalej patrzący

    Bardzo dobra wiadomość. Im więcej wpakują pieniędzy w Kuzniecowa dla podtrzymania "wizerunku" - tym mniej pójdzie na inne wydatki. Prywatnie jestem ciekaw dalszego ciągu tej "niekończącej się historii"... Bo o atomowych superlotniskowcach Rosji [tak dumnie deklarowanych w zeszłej dekadzie] to stety-niestety można już mówić [wobec recesji w Rosji] tylko w ramach alternatywnej rzeczywistości w kategoriach s-f...

  17. Granatowy

    Dwie uwagi: 1. Czy aby zabunkrowany węgiel będzie odpowiedniej jakości? W rejonie operacyjnym stacje bunkrowe zapewniają taką samą jakość paliwa? 2. Mała rzecz, a jak bardzo cieszy! Pragnę, aby nasz Sąsiad wydawał na utrzymanie swojej bandery na wszechoceanie jak największe kwoty. Więcej, więcej! Zwłaszcza teraz, gdy ceny energetyków poleciały na pysk.

  18. Marek

    Gotowy do testów ale chyba jako łódź podwodna :-)

    1. Marek

      Będzie pływał drogi imienniku. I na pewno nie będzie już kopcił jak wcześniej. Stocznia gdzie go remontują zamówiła pono DPFy ;)

  19. R

    Optymisci.

  20. Światowiec

    Cały świat trzyma kciuki!

  21. mordimer

    kliniczny przykład prawdziwej kondycji rosyjskiej armii...

  22. tutuś

    należy gorąco wspierać fr w tego typu pomysłach, ten okręt to skarbonka bez dna i można w nim utopić ( sic!) naprawdę sporo pieniędzy, no ale w fr kasa to nie problem-najwyżej obywatele będą jeść do syta raz w tygodniu a program "toaleta w każdej szkole" przeciągnie się o następne 20 lat...

  23. Davien

    A sruby juz mu załozyli??

  24. GB

    Tylko, że jeszcze nie wiadomo kiedy zostanie skończona przebudowa doków, które umożliwią remont Kuzniecowa. Modernizacja polegająca na połączeniu i wydłużeniu dwóch doków ma już znaczne opóźnienia (mówi się o opóźnieniu sięgającym roku). Stocznia, właściciel modernizowanych doków myśli nawet o zerwaniu kontraktu z firma budowlaną. A bez doku to sobie Rosjanie mogą planować wprowadzenia okrętu do służby, nie będzie to miało żadnego znaczenia.

Reklama