Reklama

Siły zbrojne

Bayern na Pacyfiku, czyli niemieckie obawy o swobodę żeglugi

Fregata Bayern, w tle amerykański LCS. Fot.  Petty Officer 3rd Class Andrew L/US Navy
Fregata Bayern, w tle amerykański LCS. Fot. Petty Officer 3rd Class Andrew L/US Navy

Niemcy kilka miesięcy temu w rejon Indopacyfiku wysłały jeden ze swoich okrętów wojennych. Teraz w listopadzie fregata Bayern, wraz z okrętami flot państw położonych w basenie Morza Południowochińskiego bierze udział w ćwiczeniach morskich i wizytuje porty państw bezpośrednio zagrożonych chińską dominacją. Być może ten pochodzący z Berlina sygnał jest próbą zaprezentowania niemieckiej formy projekcji siły.

Niemiecka fregata rakietowa Bayern (typu Branderburg) odbywa swój półroczny (od sierpnia 2021 do lutego 2022) rejs w rejonie Indopacyfiku. Jego celem jest złożenie wizyty dyplomatycznej w kilku portach znajdujących się na trzech kontynentach: afrykańskim, azjatyckim i australijskim. Okręt w ramach wojskowej części swojej misji bierze udział w ćwiczeniach marynarek wojennych zaprzyjaźnionych państw (Australii, Japonii, Stanów Zjednoczonych, Singapuru).

Oznacza to, że poza typowo kurtuazyjnymi pobytami w kilkunastu portach wojennych, niemiecka marynarka wojenna (Deutsche Marine) pokazuje zdolność do prowadzenia operacji szkoleniowych i bojowych, wspólnie z sojusznikami, nawet w rejonach odległych o tysiące kilometrów od macierzystej bazy Wilhelmshaven.

Na początku listopada niemiecka fregata dopłynęła do Wysp Japońskich. Bayern był pierwszym niemieckim okrętem wojennym, jaki operuje u wybrzeży Japonii od niespełna dwóch dekad. Po tym jak okręt wspólnie z niszczycielem Japońskich Morskich Sił Samoobrony wziął udział w dwudniowych manewrach morskich na Oceanie Spokojnym, nastała kolej na kurtuazyjną wizytę w tokijskim porcie, która była ukoronowaniem owego przedsięwzięcia.

Z tej okazji do Kraju Kwitnącej Wiśni udał się niemiecki wiceadmirał Kay-Achim Schönbach, który negatywnie wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji w rejonie Azji Południowo-Wschodniej: „Morze Południowochińskie jest dobro wspólnym i nie może zostać przez nikogo przywłaszczone”, co możemy interpretować jako słowa skierowane w kierunku postępującej chińskiej dominacji, czy nieprzyjaznych akcentów ze strony Korei Północnej. Zaznaczył, że Republika Federalna Niemiec, która jego zdaniem stoi na straży prawa międzynarodowego, okazuje swoje wsparcie państwom regionu w utrzymaniu swobody żeglugi, pokoju oraz bezpieczeństwa.

image
Graf. bundeswehr.de

Morze Południowochińskie jest obiektem zainteresowania Chińskiej Republiki Ludowej. Ten kraj wysuwa swe roszczenia względem pozostałych państw (takich jak Singapur, Filipiny, Malezja, Indonezja czy chociażby Tajwan pozostający w oczach Pekinu „zbuntowaną prowincją”) dzielących linię brzegową z owym akwenem. Chiny dość często organizują ćwiczenia morskie, pokazując zarazem swą dominację, co jednocześnie zagraża flocie handlowej (jak i pomniejszym statkom i łodziom lokalnych rybaków) państw czujących się niekomfortowo wobec działalności Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Reklama
Reklama

Co jest istotne, dowództwo Deutsche Marine podkreśla, że półroczna wizyta fregaty Bayern w tym regionie jest dopiero początkiem długoterminowego zaangażowania państwa niemieckiego, dając jasny sygnał państwom basenu morza Południowochińskiego, że poza Stanami Zjednoczonymi, który jest naturalnym gwarantem bezpieczeństwa w regionie, mogą one liczyć jeszcze na wsparcie RFN, które co prawda – obecnie wydaje się symboliczne, aczkolwiek jeśli mamy wierzyć słowom wiceadmirała Schönbacha – tak w przyszłości mogłoby to ulec zmianie.

Fregata rakietowa Bayern jest okrętem wojennym typu Branderburg. Budowa jednostki rozpoczęła się w 1993 roku, by już po roku została zwodowana w stoczni znajdującej się w Emden, a po dwóch kolejnych – wcielona do służby, jako trzeci okręt tego typu (obok flagowej jednostki Branderburg i Schleswig-Holstein). Głównym uzbrojeniem fregaty są wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych Harpoon (wcześniej były to Exocety). Za obronę przeciwlotniczą odpowiadają pociski rodziny Sea Sparrow, dwie wyrzutnie (mieszczące po 21 rakiet każda) pocisków krótkiego zasięgu RAM i dwa działka pokładowe Mauser BK27. Wsparciem dla okrętu jest też 76-milimetrowa armata OTO Melara. Bayern (jak i pozostałe fregaty typu Branderburg) mogą się również pochwalić czterema wyrzutniami torped Mk 32/46 i środkami walki elektronicznej. 

Reklama

Komentarze (8)

  1. AMF

    Dobrze, że im Schleswig-Holstein'a nie wysłali. Oczywiście mowa o starszym bracie Bayerna.

  2. Monkey

    Chiny zaczynają już denerwować wszystkich. Przecież do tej pory Niemcy raczej nie były zainteresowane militarną obecnością w tym regionie świata.

    1. ito

      ?????? Doprawdy? Raczej przez jakiś czas nie miały możliwości, bo zainteresowane to są bardzo i to od dawna.

    2. Monkey

      @ito: Militarnie? Odnosisz się do czasów Wilhelma II i Adolfa? Cóż, my też w XVII wieku byliśmy zainteresowani podporządkowaniem Moskwy. A Niemcy nigdy nie miały możliwości utrzymywania swojej potęgi na Pacyfiku.

    3. AMF

      No popatrz, a taka potęga jak Holandia dała radę się tam utrzymać

  3. DDR

    Sami Niemcy się śmieją że jest to pokaz wszystkiego tylko nie siły a marynarze najwyżej to mogą rzucać mięsem gdyby do czegoś doszło:))

    1. Fanklub Daviena i GB

      W Niemczech szara mokra jesień, krótkie dni bez słońca a marynarze w tropikach z zakończeniem rejsu w bezcłowych strefach z azjatycką elektroniką. Nic dziwnego, że się śmieją - z zadowolenia! :D

  4. Andrzej polskiego brzegu

    No prawdziwy bajer. Full. Start budowy 1993...rok mojego golfa, 3, w pokrzywach obecnie. Widzimy te harpuny, jakich faktycznie nie widziano na "wycieczkowcach" z Brytanii. Niedawno, blisko nas. Na pewno to pewniejszy argument jak ta pukawka 76mm na dziobie. A exocety to nie przypadkiem LEGALNIE kupione w organizacji dawniej zwanej ewg-ska? Przez tego smoka- papierowego tygrysa Azji.

  5. Michał

    Niemcy nam prezentują projekcję siły w formie bezpośrednich rozmów z Putinem na temat granicy polsko-białoruskiej bez konsultacji z Warszawą.

    1. odj

      ale wiesz, że granica PL-Białoruś to granica Białorusie z Unią Europejską, czy coś cię ominęło?

    2. Janka

      No raczej ci uchodźcy u nas nie zostają.tylko walą dalej na zachód

  6. Juras

    Szykuje sie nowa koalicja opiumowa + .

    1. Andrzej polskiego brzegu

      raczej NEIN, skoro w mojej pilarce Stihl zwanej, kumple zza Odry logo na prowadnicy jedynie dali...RESZTA pilarki w PRC. CHINY, uczynione

  7. Fanklub Daviena i GB

    Biorąc pod uwagę kto jest największym partnerem handlowym Niemiec nie jest gwarantowane, że ten okręt będzie pomagał USA a nie Chinom... :D

    1. Davien

      Największym partnerem Niemeic jest USA:)

    2. lol

      Obszarowo? Ale to też błąd Rosja i Kanada jest większa a Chiny i obszarowo i hadlowo są większym partnerem Niemiec.Sorki taki mamy klimat

    3. Davien

      Istotnie, moze w Rosji macie taki klimat, ale tu w Europie to USA jest najwiekszym partnerem Niemiec.

  8. Nikt

    16 VLS co da 64 ESSMy, nie tak mało

    1. Anty 50 C-cali przed 500+

      Na pewno MA te ESSMY?!

Reklama