Reklama

Siły zbrojne

Gen. Andrzejczak: Defender to sprawdzian przerzutu dywizji przez Atlantyk [Defence24 TV]

W rozmowie z Defence24 TV Szef Sztabu Generalnego generał Rajmund Andrzejczak mówił o roli i znaczeniu ćwiczenia Defender 2020 oraz o tym, w jaki sposób Wojsko Polskie wykorzysta je do doskonalenia współdziałania z sojusznikami.

 Ćwiczenie Defender jest ostatecznym sprawdzianem, czy ekwiwalent dywizji można przerzucić w czasie kryzysu przez Atlantyk i dokonać projekcji siły tutaj, na kierunku Europy Środkowej. Myślę, że jest to znakomita okazja do tego, aby zobaczyć, jakie są to możliwości.

Szef Sztabu Generalnego generał Rajmund Andrzejczak.

Generał mówił też, że organizowane przez Stany Zjednoczone ćwiczenia są elementem komunikacji strategicznej, jeśli chodzi o zdolności obronne dla kontynentu europejskiego. "Przygotowujemy się, bo nie mamy wyboru. To, co się dzieje u naszego sąsiada to nam wyboru nie pozostawia" - podkreślił.

Szef Sztabu Generalnego podkreślił znaczenie ćwiczeń Defender 2020 jeśli chodzi o realny sprawdzian możliwości błyskawicznego przerzutu amerykańskiego związku operacyjnego pomiędzy kontynentem amerykańskim a europejskim. To również okazja do przyjrzenia się działaniom na szczeblu dywizyjnym oraz współpracy narodowych i sojuszniczych systemów dowodzenia. Polskie ćwiczenia Anakonda 2020 są odbywają się w tym samym czasie co amerykański Defender 2020, podobnie jak szwedzka Aurora 20.

Reklama

Komentarze (12)

  1. Troll i to wredny

    Mamy na tej stronie pasjonatów, lubiących teoretyzować. Policzcie jakim lotniczym potencjałem transportowym dysponują poszczególne kraje NATO. Przyjmijmy do obliczeń wszystkie statki powietrzne o rozsądnym zasięgu (w tym cywilne), mogące budować most powietrzny USA-Europa. W założeniu uściślijmy realny czas mobilizacyjny na minimum tydzień ze sprawnością sprzętu na wysokie 80%. Policzcie gdzie można bezpiecznie lądować ;-) czyli uwzględnijcie przepustowość lotnisk nie będących w zasięgu ataku np. pociskami manewrującymi... 50% zasięgu nosiciela, plus zasięg Ch-101. Jeśli znajdziecie takie lotniska, to obliczcie co można tam przerzucić , w jakich ilościach i w jakim czasie... Następnie przeładunek i dotarcie do Polski. Już będziecie mieli czarno na białym ile są warte zapewnienia USA o pomocy. Dla sceptyków inne wyliczenie - o ile USA z powodu Polski nie rozpęta III światowej (a nie rozpęta), to przeliczcie ile czasu zajmie rozkonserwowanie samolotów z zapasów nienaruszalnych i ich przerzut do Polski. Teraz zastanówcie się ile polska armia wytrzyma.... Uwzględnijcie czas na uzyskanie zgody Turcji, Niemiec, Francji na działania wrogie względem Rosji... Tyle jest wart ten sojusz kreowany przez amerykańską agenturę wpływu. Jeśli coś jest nierealne, to tego nie ma. Bajki są dla dzieci.

  2. yyy

    Scenariusz wojny: Rosja atakuje pribałtykę. Nas USA zmuszają do ataku na Kaliningrad, a Rosja w odpowiedzi atakuje jądrowo Polskę w celu deeskalacji. Potem dogaduje się z USA.

    1. Obywatel-piechociniec-eks-wotowiec

      Bardzo logiczne.

    2. Donkey

      Jeżeli będziemy dawać sobie radę armią konwencjonalną, to jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. A najgorsze, że nie mamy czym odpowiedzieć, nawet na ograniczoną skalę. Dlatego bez posiadania broni jądrowej jesteśmy w czarnej d...e. Chyba że USA zobowiążą się, do ograniczonego odwetu nuklearnego, nie ze swojego terytorium, np. z okrętów podwodnych.

  3. Kóma

    Naiwniak z tego generała z wyraźnie rozbuchanym ego ! W 1939 roku Francja i UK miały o wiele bliżej i łatwiej, a i tak nie ruszyły swoich czterech liter, to co, teraz USA ruszy ? Z pewnością zachowa się tak samo, jak w stosunku do Kurdów !

    1. NNN

      A Kurdowie kiedykolwiek byli sojusznikami USA?

    2. Obywatel-piechociniec-eks-wotowiec

      Tak mój drogi a kto najzacieklej zwalczał/opierał się, tzw. państwo islamskie ISIS.

    3. eer

      Jak USA nic nie robiły to potem dwukrotnie musiały odbijać europę.

  4. ququ

    Pytanie do Generała .... i pozostałych generałów twardo stąpających po Polskiej Ziemi . Bardzo poważne i podstawowe pytanie . KIEDY ??? zachodni "sojusznicy " nam pomogli w naszej wojnie ???

  5. aaa

    Z całym szacunkiem ale jak by nie patrzeć , dywizja to związek taktyczny a nie operacyjny

  6. Olsen

    A może być tak przećwiczyć przerzut polskiej dywizji? Z Lubuskiego pod Białystok. W czasie pokoju, bez zagrożenia. A potem oceńmy czy są podstawy do podskakiwania Rosji czy trzeba siedzieć cicho...

    1. maxmas

      Postawa Siedzieć Cicho to postawa tchurza.

    2. Robert Ex.

      Dywizja ma 40-50 stanu osobowego . Sprzęt nie odpala bo nie był 20 lat odpalany. Część nie ma silników bo poszły do innych wozów. Brak amunicji na więcej niż dwa dni walk. Nie ....to nie możliwe...najpierw mobilizacja i tak z pół roku na naprawy ....

    3. Olsen

      Łk, 14, 31-32

  7. Majka

    I to jest sensacyjna informacja. Prezentacja takich możliwości to sedno naszego sojuszu z USA. MÓWIMY: SPRAWDZAM! po co nam papierowy sojusznik? Niech pokażą, że POTRAFIĄ, a nie tylko gadają. Takie informacje wlewają w moje serce nadzieję, że mentalność w WP zmieniła się, ŻE WRESZCIE KTOŚ TAM MYŚLI. Cieszę się bardzo. CWP.

    1. kriski

      W czasie pokoju można sobie takie manewry organizować. Co innego w czasie realnego zagrożenia. Jak kolega yyy napisał, pamiętać o 1939 i naszych " sojusznikach".

  8. Obywatel-piechociniec-eks-wotowiec

    Witam, generał ładnie się wypowiedział o tym, że od wojny z FR nie ma już odwrotu problem tylko kiedy a nie gdzie?

    1. yyy

      Oczywiście KIEDY Rosja użyje jądrowego udzerzenia deeskalacyjnego na Polskę? W wystawianiu bezbronnych obywateli na odstrzał jak w np. w 1939 czy 1944 jesteśmy mistrzem świata.

  9. Przypadkowy świadek rozmowy

    Świetny mundur. Wizaż bez zastrzeżeń. (Szczególnie jak zakłócano spokój jego wypowiedźi ) . Treść - soczyste słowa - nic nowego nie wnoszą . Efekt finalny będzie taki jak był czyli nie najlepszy. Pozdrawiam.

  10. Lelum polelum

    "To, co się dzieje u naszego sąsiada, to nam wyboru nie pozostawia" - podkreślił." Rzeczywiście Rosja zbroi się i tego nie ukrywa. Ta masa niewyżytych samców z bronią w ręku aż kipi by komuś dokopać, a producenci sprzętu chcą go wypróbować na kolejnej wojnie. Kto wie czy generał nie myli się

  11. Wiem co piszę

    No to... dlaczego nie zakupujemy kluczowego uzbrojenia do obrony tylko kancelarie tajne, kuchnie polowe, ławeczki patriotyczne i podobne bzdety? Decydenci wagarowali na lekcjach historii, że nie wiedzą co nas spotkało w 1939roku między innymi przez takich jak on, krótkowzrocznych, liczących na pomoc z zewnątrz?

  12. jarooth666

    Niestety ale poziom naszego HNS jest żenujący jak i logistyki w naszej armii , kadra na poziomie WOG ( nie obrażając nikogo) mentalnie jest w latach 80-tych. "Co Ci Amerykanie znowu chcą, ja im nic nie dam...", itp itd

Reklama