Reklama

Siły zbrojne

Obrona przeciwpancerna lekkiej piechoty na współczesnym polu walki [ANALIZA]

Łotewski żołnierz z granatnikiem AT-4 w czasie ćwiczeń Allied Spirit VI. Granatnik w wersji AT4CS ER według danych producenta ma zasięg do 600 m i zdolność penetracji 460 mm pancerza. Fot. U.S. Army
Łotewski żołnierz z granatnikiem AT-4 w czasie ćwiczeń Allied Spirit VI. Granatnik w wersji AT4CS ER według danych producenta ma zasięg do 600 m i zdolność penetracji 460 mm pancerza. Fot. U.S. Army

Zapewnienie obrony przeciwpancernej w sprzyjającym terenie to w warunkach Europy Środkowo-Wschodniej (w tym Polski) jedno z podstawowych zadań formacji lekkiej piechoty, zarówno tych należących do Wojsk Lądowych, jak i tych służących w Wojskach Obrony Terytorialnej. Nowe zagrożenia, w tym pojawienie się coraz lepiej opancerzonych wozów bojowych, dysponujących aktywnymi systemami ochrony, a także obecność na polu walki środków rozpoznania w rodzaju bezzałogowych statków powietrznych (BSP) wymagają jednak odpowiedniego dostosowania ich taktyki oraz wyposażenia

Pojawienie się w uzbrojeniu piechoty ręcznych granatników przeciwpancernych, a następnie przeciwpancernych pocisków kierowanych stworzyło szerokie możliwości zwalczania pojazdów pancernych. Decydowało również o możliwościach rażenia lekkiej piechoty, która pozbawiona wsparcia własnych BWP bez posiadania skutecznych środków ogniowych skazana byłaby na porażkę. Pojawienie się PPK klasy „odpal – zapomnij” pozwala pojedynczemu żołnierzowi na potencjalne zniszczenie każdego z używanych czołgów podstawowych z dużej odległości i przy minimalnym ryzyku. Ta względna przewaga została zaburzona przez pojawienie się systemów aktywnej obrony pojazdów (ASOP), co oznacza że pododdziały piechoty powinny rozpocząć poszukiwanie nowych taktyk, technik i procedur (TTP) niezbędnych do skutecznego zwalczania pojazdów.

Działanie zespołów przeciwpancernych musi opierać się na tzw. zasadzie Alkyoneusa1, która oznacza dążenie do zmuszenia przeciwnika do przejścia na niekorzystny dla niego teren i pokonania go tam w walce bezpośredniej. W kontekście działań taktycznych oznacza to dążenie do rozstrzygnięcia starcia w terenie sprzyjającym działaniom lekkiej piechoty, nazywanej umownie tzw. terenem piechoty, w którym broń pancerna nie będzie w stanie wykorzystać przewagi taktycznej wynikającej z siły ognia, mobilności i zdolności wykrywania i rażenia celów na dużych odległościach. W efekcie uzyskujemy stan tzw. zaburzenia funkcjonalnego przeciwnika (ang. functional dislocation), w którym zostanie pozbawiony lub ograniczony w części funkcjonalności np. możliwości użycia uzbrojenia lub stosowanej taktyki, technik i procedur (TTP), decydujących o jego przewadze w innym terenie. Działanie w terenie piechoty decyduje również zwiększonej wrażliwości przeciwnika, uwydatniając słabe strony broni pancernej 

image
Marines z 1/8 Marines w trakcie szkolenia we francuskim ośrodku zurbanizowanym CENZUB ilustruje ograniczone możliwości prowadzenia obserwacji z pojazdów i możliwość ich zaskoczenia zgodnie z zasadą Alkyoneusa. Fot. U.S. Marine Corps

Wykorzystanie terenu nie może ograniczać się wyłącznie do zaburzenia funkcjonalnego, musi również służyć maskowaniu zespołów przeciwpancernych piechoty. Konflikt na Ukrainie, Górskim Karabachu a także doświadczenia amerykańskie z zakresu taktyki zwalczania broni pancernej środkami ogniowymi piechoty, jednoznacznie wskazują na konieczność optymalnego maskowania przed obserwacją naziemną, a także powietrzną prowadzoną przede wszystkim przez bezzałogowce. Obecnie przyjmuje się, że największe zagrożenie dla lekkiej piechoty, a tym samym również dla zespołów przeciwpancernych, stanowić będą uderzenia środków artyleryjskich, a także uderzenia z powietrza prowadzone przez uzbrojone BSP lub śmigłowce szturmowe.

W przypadku walki piechoty z bronią pancerną, w kontekście maskowania zespołów przeciwpancernych, należy dążyć do wielospektralnego maskowania sygnatury, tak aby obniżyć możliwość wykrycia przez załogi pojazdów. Trudno jednak, ze względu na stosowane środki ogniowe ich charakterystykę użycia oraz gabaryty np. w przypadku PPK, uzyskać absolutną skuteczność maskowania. Należy jednak dążyć do sytuacji, w której wykrycie zagrożenia przez załogę wozu przeciwnika nastąpi w czasie uniemożliwiającym lub utrudniającym skuteczną reakcję i przeciwdziałanie.

W praktyce sprowadza się to do redukcji przestrzeni czasowej nazywanej przez R. Leonharda linią wykrycia i kontaktu (ang. detection to contact line), która uzyskać można w dwojaki sposób: opóźniając wykrycie środka przeciwpancernego przez przeciwnika tak długo, jak to tylko możliwe lub w przypadku wykrycia, otwarcia ognia i rażenia pojazdu w jak najkrótszym czasie. Poprzez umiejętną analizę charakterystyki taktycznej terenu i optymalne wykorzystanie jego właściwości, pododdziały lekkiej piechoty były w stanie wykorzystać sytuację i skutecznie razić pojazdy w terenie zakrytym lub terenie zurbanizowanym.

Działaniem towarzyszącym maskowaniu i obniżającym sygnaturę pododdziału będzie adaptacja do potrzeb działania taktyki ugrupowań rozproszonych, w której pododdział rozbity zostaje na mniejsze elementy (3 lub 4 - osobowe zespoły), tworzone w oparciu o główny środek ogniowy w danym zespole np. PPK czy karabin maszynowy.

image
Rys.1 Wariant potencjalnej organizacji drużyny lekkiej piechoty do zwalczania broni pancernej. Drużyna podzielona na cztery zespoły działające na pojazdach Aero 4x4: CMD - zespół dowodzenia, AT zespół przeciwpancerny (PPK); SPT – zespoły wsparcia ogniowego. Rysunek: dr Paweł Makowiec

Rozproszenie i umiejętne rozmieszczenie w terenie pododdziału (ugrupowanie w głąb) umożliwi wielokierunkowe rażenie pojazdu, a także zwiększy możliwości przetrwania na polu walki, również w kontekście możliwego przeciwdziałania środków artyleryjskich przeciwnika.

Względna przewaga, którą uzyskiwała piechota w starciu z pojazdami w środowisku tzw. terenu piechoty, została w ostatnim czasie zaburzona poprzez skuteczniejszą ochronę pancerną pojazdów (ochronę pasywną) oraz wsparcie dla załogi pojazdu przez coraz skuteczniejsze Aktywne Systemy Obrony Pojazdów (ASOP), pozwalające z dużym prawdopodobieństwem na uniknięcie trafienia czołgów czy BWP poprzez eliminację lub zakłócenie nadlatującego pocisku. Wprowadzenie ASOP wymusza ponowne zdefiniowanie możliwości zwalczania nowoczesnych czołgów podstawowych i BWP.

image
Rosyjski czołg podstawowy T-90A. Na wieży widoczne emitery OTSzU-1-7 systemu ASOP Sztora-1. Fot. Vitaly Kuzmin, CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons.

W zakresie taktyki nie będzie to generować większych zmian, ponieważ większość obowiązujących zasad pozostanie aktualnych np. dążenie do wielokierunkowego i wielokrotnego rażenie pojazdu przez środki przeciwpancerne. Należy jednak zauważyć, że zaistnieje konieczność dostosowania istniejących lub wypracowanie nowych taktyk, technik i procedur (TTP) dostosowanych do obecności systemów ochrony aktywnej pojazdu, opierających się na wykorzystaniu punktów wrażliwych lub luk systemu.

Wśród pojawiających się w dyskusji propozycji zwalczania pojazdów wyposażonych w ASOP za wiodącą należy uznać wykorzystanie do zwalczania pojazdów środków ogniowych dostępnych w ramach ognia połączonego, zarówno w kontekście użycia np. środków wsparcia artyleryjskiego, jak również współdziałania różnych środków ogniowych stanowiących uzbrojenie pododdziału.

Dużą rolę w zwalczaniu pojazdów pancernych przez piechotę odgrywać będą środki ogniowe rażące cel z góry: środki artyleryjskie oraz amunicja krążąca. Zastosowanie środków artyleryjskich nie jest koncepcją nową, od dekad obecne jest koncepcji wielowarstwowej obrony przeciwpancernej pododdziałów lekkich np. HAW-MAW-LAW stosowanej przez amerykański Korpus Piechoty Morskiej. Użycie amunicji precyzyjnej np. polskiej APR 155 lub APR 120, w której pododdziały piechoty naprowadzają ogień artylerii przy wykorzystaniu podświetlenia celu z ziemi lub z powietrza przez bezzałogowiec, daje możliwości zwalczania celów przez piechotę „obcym” środkiem ogniowym, którego zdolności porażenia pojazdów są dużo większe od organicznego uzbrojenia. Istnieje szereg konstrukcji podświetlaczy laserowych, które mogą być wprowadzone na wyposażenie jednostek piechoty np. używany w SZ RP GLTD III. Istotnym uproszczeniem byłaby integracja wykorzystywanych systemów wskazywania celów z systemami celowniczymi środków ogniowych czego przykładem może być zespół celowania i naprowadzania CLU-P dedykowany dla PPK PIRAT.

Wprowadzenie ASOP wymusi prawdopodobnie również renesans walki z pojazdami z bliska i dążenie do rażenia pojazdów przez piechotę na małych odległościach, często poniżej 500 m z użyciem wszystkich dostępnych środków walki. Pod pewnym względem osłabi również znaczenie PPK w walce piechoty z bronią pancerną, choć nadal pozostaną skutecznym środkiem walki z wozami nie posiadającymi ASOP lub wyposażonymi w system starszego typu posiadający np. lukę w osłonie górnych powierzchni pojazdu. PPK pozostanie jednak znaczącym środkiem ogniowym w dużej mierze decydującym o zdolnościach przeciwpancernych piechoty, tym bardziej że w walce na małych odległościach będą stosowane lekkie PPK (vide program Pustelnik).

Synergiczne użycie do zwalczania pojazdów wszystkich dostępnych środków ogniowych pododdziału piechoty opiera się na efektywnym wykorzystaniu ich zdolności rażenia i stanowi wariant taktyki przeciwpancernych zasadzek ogniowych (ang. massed surprise fires, MSF), która w warunkach terenowych istniejących w Polsce, może okazać się skuteczną taktyką wobec broni pancernej przeciwnika.

W przypadku stosowania taktyki przeciwpancernych zasadzek ogniowych realizowanych przez drużynę lekkiej piechoty, wykorzystanie organicznych środków bojowych do zwalczania pojazdów podzielone jest na dwa podstawowe etapy:

a. wykonanie wstępnego uderzenia ogniowego (ang. preparatory fire) w celu uszkodzenia lub zniszczenia czujników systemu samoobrony na pojeździe, ewentualnie wymuszenia manewru i ekspozycji pojazdu z kierunku niechronionego przez ASOP;

b. wykonanie właściwego uderzenia ogniowego w celu zniszczenia pojazdu.

Współdziałanie ogniowe środków ogniowych pododdziału piechoty: broni maszynowej, karabinów przeciwsprzętowych, lekkich moździerzy 60 mm może doprowadzić do skutecznego obezwładnienia systemu samoobrony pojazdów lub częściowej dysfunkcji np. poprzez uszkodzenie czujników oraz elementów aktywnych systemu, który nie będzie w stanie skutecznie odeprzeć właściwego uderzenia środków przeciwpancernych w postaci lekkich PPK lub RPG. Możliwym do zastosowania wariantem taktycznym jest również użycie ognia wsparcia artylerii na podejściach do rejonu zasadzki, który będzie mógł w pewnym stopniu zdezorganizować przeciwnika, a także obezwładnić systemy ASOP bez zdradzania obecności pododdziału piechoty wyczekującego w zasadzce.

Reklama
Reklama

Wskazywaną wadą taktyki zasadzek przeciwpancernych jest to, że nie wykorzystuje ona maksymalnego zasięgu ognia skutecznego używanych w niej środków ogniowych np. PPK. Należy jednak zaznaczyć, że jest to taktyka zakładająca walkę na niewielkim dystansie, który determinuje zasięg ognia skutecznego innego uzbrojenia użytego do obezwładnienia systemów ASOP. Elementem integralnym zasadzek powinno być wykorzystanie istniejących przeszkód terenowych skutecznie ograniczających możliwości obserwacji i manewru, uzupełnionych o zastosowanie np. min przeciwpancernych, w tym „inteligentnych” min przeciwburtowych. Nie należy bagatelizować użycia improwizowanych urządzeń wybuchowych, w tym w wariantach EFP.

Alternatywą dla klasycznych, statycznych zasadzek ogniowych realizowanych przez pluton lub drużynę piechoty, rozwiązaniem wpisującym się również w taktykę ugrupowań rozproszonych może być możliwość tworzenia mobilnych zespołów przeciwpancernych, które wykorzystując lekkie pojazdy o wysokiej mobilności np. Aero 4x4 dysponując lekkimi PPK oraz możliwościami samodzielnego rozpoznania w postaci bezzałogowca klasy SUAS, systemem łączności współpracowałby z innymi zespołami, aby zakłócić, opóźnić i ostatecznie zniszczyć izolowane pododdziały pancerne działając na kierunkach podejścia przeciwnika i tworząc obronę na dużej głębokości.

Wysoka mobilność zespołów pozwoliłaby na szybkie wyjście z walki po oddanym strzale, mała liczebność oraz niewielkie rozmiary pojazdu sprzyjałyby obniżeniu sygnatury i utrudniały wykrycie przez przeciwnika. Dynamika działania i szybka zmiana pozycji działałaby jako swoisty mnożnik liczebności i siły ognia sprawiając wrażenie, że na wszystkich korytarzach manewru przeciwnika rozmieszczone są zasadzki przeciwpancerne.

Wnioski

Skuteczna walka z bronią pancerna przeciwnika zawsze stanowiła dla lekkiej piechoty wyzwanie taktyczne, które pogłębione zostało przez pojawienie się na polu walki czołgów podstawowych wyposażonych w ASOP. Postęp technologiczny sprzyja jednak również rozbudowie możliwości ogniowych lekkiej piechoty, w kontekście utrzymania zdolności zwalczania nowoczesnych czołgów i BWP wskazuje się następujące obszary działania:

1. Podjęcie działań koncepcyjnych w zakresie taktyki, technik i procedur walki pododdziałów lekkiej piechoty z pojazdami pancernymi wyposażonymi w ASOP w celu wypracowania skutecznych metod ich zwalczania przy wykorzystaniu różnorodnych środków bojowych, również elementów wielowarstwowej obrony przeciwpancernej wojsk np. amunicji precyzyjnego rażenia lub amunicji krążącej.

2. W szkoleniu lekkiej piechoty należy dążyć do wzmocnienia zdolności walki z bronią pancerną na bliskich odległościach, z uwzględnieniem taktyki ugrupowań rozproszonych, a także mobilnych zespołów przeciwpancernych piechoty, połączonych z umiejętną analizą charakterystyki taktycznej terenu i optymalnym wykorzystaniem jego właściwości do prowadzenia obrony przeciwpancernej.

3. Wzmocnienie zdolności rażenia poprzez wdrożenie systemów uzbrojenia zdolnych do pokonania osłony pancernej pojazdów na odległościach poniżej 500 metrów, właściwych dla ręcznych granatników przeciwpancernych. W tym kontekście na rozważenie zasługuje koncepcja uzbrojenia plutonu lekkiej piechoty w następujące środki przeciwpancerne tworzące tzw. triadę przeciwpancerną[3]:

a. lekkie granatniki przeciwpancerne przeznaczone do niszczenia lekkich pojazdów opancerzonych np. używane w Wojskach Specjalnych AT-4 lub RPG-75;

b. ciężkie granatniki przeciwpancerne (jednorazowe lub wielokrotnego użytku) np. M4 Carl Gustaf, czy też Panzerfaust 3;

c. lekkie PPK o zasięgu do 2 km np. PPK Pirat, Spike SR czy też FGM-148 Javelin.

W przypadku ciężkich granatników przeciwpancernych istotne jest posiadanie głowicy zdolnej do pokonania pancerza reaktywnego lub analogicznie do niektórych PPK, możliwości uderzenia na pojazd z góry jak np. NLAW.

image
Żołnierze fińsko – szwedzkiego 71. batalionu zmechanizowanego uzbrojeni w granatniki przeciwpancerne M4 Carl Gustaf oraz NLAW. M4 z szeroką gamą amunicji, mimo upływu lat, pozostaje skutecznym środkiem ogniowym piechoty. Fot. Försvarsmakten, Jesper Moldvik.

4. Opracowanie systemów przeciwpancernych piechoty zdolnych do pokonania osłony ASOP np. poprzez działanie prekursorów osłaniających pocisk przeciwpancerny przed oddziaływaniem elementów kinetycznych systemu ochrony. Trudno przyjąć, że wszystkie pojazdy potencjalnego przeciwnika będą wyposażone w ASOP, jednak np. czołgi podstawowe T72B3M są wyposażane w system Arena-M. Stan ten nakazuje szukać perspektywicznych rozwiązań zarówno w środkach bojowych, jak i urządzeniach zakłócających działanie czujników systemów.

Niezależnie od oceny kierunków potencjalnych działań, pododdziały lekkiej piechoty stają przed koniecznością zrewidowania dotychczasowego modelu zwalczania broni pancernej zarówno w obszarze środków bojowych, jaki i taktyki zwalczania pojazdów pancernych.

Dr Paweł Makowiec, Zakład Obrony Terytorialnej Akademii Wojsk Lądowych im. Generała Tadeusza Kościuszki, Wrocław. Przedstawione w tekście opinie nie stanowią oficjalnego stanowiska AWL i są prywatnymi poglądami autora.


1 Nazwa wywodzi się z mitologii greckiej i imienia jednego z gigantów Alkyoneusa z Palleny, który nie mógł tak długo zostać zabity, dopóki walczył na ziemi, na której się urodził. Walczący z gigantem Herakles wywiózł Alkyoneusa z ojczyzny, a następnie zgładził.

2 Według badań amerykańskich 67% powierzchni Europu Środkowej to tereny w których zasięg obserwacji i ognia nie przekracza 1000 m, zaś tereny gdzie występują zasięgi powyżej 2000 m to zaledwie 10%. Dane te jednoznacznie wskazują o uznaniu PPK o zasięgu maksymalnym zbliżonym do 2,5 km za wystarczający.

3 Tzw. triada przeciwpancerna umożliwia elastyczne zastosowanie środków przeciwpancernych w zależności od zwalczanych przez pododdział celów.

Reklama

Komentarze

    Reklama